Shingeki no Kyojin
powrót do forum 4 sezonu

Jak w tytule, dokładna data jeszcze nieznana
Nowy plakat(i tym samym źródło newsa): https://twitter.com/anime_shingeki/status/1510641020299587595/photo/1

ocenił(a) serial na 10
Soleks100000

A potem co obstawiamy? Part 4 sezonu 4? Czy s5? Czy spin jakiś? :D

___ice___

Na więcej nie ma już materiału źródłowego :D
Do adaptacji zostało już tylko 9 rozdziałów mangi, materiału na jakieś 8-10 odcinków.

Soleks100000

Natomiast co do spinoffów, to i owszem siedemnaście tomów prequelowego "Before the Fall" to coś z czego mogą jeszcze w przyszłości zrobić anime.

ocenił(a) serial na 10
Soleks100000

W sumie to taki natłok informacji i ciągłe zmiany w fabule oraz masa info, które potem okazują się kłamstwami i te kłamstwa, że jednak okazują się prawdą ale nie do końca, bo czasami to jednak kłamstwa... o właśnie objaśniłem na czym polega fabuła w drugiej połowie Finałowego sezonu :D
Jak pisałem pierwszy komentarz to jeszcze trochę rozgoryczony po tym co zobaczyłem w ostatnich odcinkach. Jak dla mnie to jest mocny zjazd formy... o ile cały zabieg z pokazaniem drugiej strony tzn. Mare oraz przedstawianie wydarzeń w retrospekcjach do mnie trafiło tak to co potem się wyczynia i jak bardzo przekombinowali. Szkoda, że poszło to w takim kierunku, bo przez ostatnie kilka lat to AoT było dla mnie najlepszą serią, a zjechali z formą jak w ostatnich sezonach GoT czy Dextera.

ocenił(a) serial na 7
___ice___

No nie, dla mnie jednak 4 sezon to powrót do formy z pierwszego. Sezony 2 i 3 były dla mnie koszmarne, głównie dlatego że Eren co chwila pokonywał któregoś z tytanów, ale ten w ostatniej chwili uciekał. W pewnym momencie miałem wrażenie, że oglądam telenowelę

___ice___

jak dla mnie 4 sezon zdecydowanie najlepszy. Serial cechuje się nieustanną eskalacją wydarzeń z odcinka na odcinek, ani na chwilę nie zatrzymujemy się w żadnym statusie quo, w końcu przestał mieścić się wewnątrz murów, więc musiał z nich wyjść i rozwijać się w kierunku ostatecznym. Przyznam, że intryga jest dość skomplikowana, ale to przyjemny kontrast do wcześniejszych sezonów, gdzie sytuacja była dość prostolinijna, a wróg wskazany w książkach do historii. Gęste pomieszanie frakcji i ich motywów też zdaje się... logiczne, a nawet naturalne. Stawka jest zbyt duża, żeby nie było tu ciągłego przeciągania liny. Jak dla mnie na plus

ocenił(a) serial na 10
korn_flakes

Innymi cechami pierwsze sezony zaskarbiły sobie moją sympatie niż twist fabularny co 5 - 10 minut w każdym odcinku drugiej połowy 4 sezonu. Gust gustem, ale to nie jest poziom pierwszych trzech sezonów.
Konstrukcja świata i cała tajemnica robiły robotę przez pierwsze dwa sezony. Nawet rozwiniecie fabularne faktyczne z trzeciego sezonu miało efekt wow, bo w końcu wyjaśnili o co chodzi. Wzbudzanie ciekawości i nawet wydarzenia z czwartego sezonu, co raz mocniejsze nakreślenie konfliktu… ale te fikołki które zaczął robić Eren pod rękę z bratem w innym wymiarze kiedy się „dotknęli” to naprawdę meh… przesadzone, ale tak jak już tutaj chyba pisałem. Za dużo chcieli upchnąć wydarzeń i zwrotów w tak małej ilości odcinkow. Typowy błąd jak w ostatnim sezonie GoT. Przeraża mnie, że co raz ciężej znaleźć dobry serial/anime z najwyższej półki, które ktoś napisał od początku do końca i do tego realizacja nie zawiodła. Jak chociażby FMA: Brotherhood.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones