Pomyłka okrutna. Konwencja filmu kompletnie nie trafiona. Skąd się wzięli ci twórcy, z kosmosu? Jak można było zrobić film z założenia sensacyjny w tak rażąco nieudolny sposób? Przecież te odcinki mogłyby być przy właściwym montażu o połowę krótrze! W dodatku ta cholerna sowiecka propaganda :/ Rzygać się chce jak się na to patrzy. Próbowałem to oglądać na jutubie ale... tego się NIE DA oglądać. Fakt, zmęczony jestem wieczorami, jednak długie sceny milczenia, bez muzyki, bez słów, gdzie aktor, najczęściej sam, krąży w kółko albo siedzi i duma - w filmie "szpiegowskim" są nie do przyjęcia.
I jeszcze te wszystkie ochy i achy zachwytu na forum... Ale ponoć o gustach się nie dyskutuje...
To tyle w tym temacie.
dobra opcja, Wiaczesław Tichonow nie żyje. Zaraz wielu ludzi odkręci swoje zdania na temat tego serialu z powodu śmierci głownego bohatera.
Czterej pancerni czy Kloss to tez seriale propagandowe ale lepiej się je ogląda niż to coś. Rosjanie chcieli przebić naszego J-23 ale nie udało się.
Jak na moje to udało im się w 100%!!! Kloss to przy tym przedszkole jest! A kolega wyżej jeśli uważa , że szpieg tylko strzela, biega, jeździ super furami i piękne kobiety, kasyna hahaha, jak powyżej napisał Kolega - odsyłam do 007 !
Bo mi się wydaje, że szpieg przede wszystkim siedzi i myśli ;). Adresaci są oczywiście różni ,nie na temat, ale Kloss i 4 pan to filmy dla dzieci. A to jest film dla dorosłych. To film o ostatnich dniach groźnego supermocarstwa- to były mroczne czasy , nie tak jak w cukierkowym Klossie
POza tym ma niewątpliwe właściwości edukacyjne o najważniejszych osobach dramatu Rzeszy (życiorysy, kariera), to w połowie film,a w połowie dokument - zdecydowanie nie dla osób nudzących się historią bądz nieinteresujących się tym okresem. Ma być właśnie taki - smutny i mroczny, na przemyślenia co ci ludzie nawyprawiali, odstraszający przed wojną, w przeciwie do innych filmów (Kloss) ukazujących wojnę jako przygodę i błyskotliwe pojedynki asów wywiadu. Skromny pułkownik pasuje bardziej do Berlina '45 niż błyskotliwy Kloss . Zresztą jak wyżej pisałem - Kloss dla dzieci, Sztyrlic już nie.
Mimo wszystko strasznie toporny. I w wykonaniu. I w grze. A i niemce wydają się przesadzeni. I z aparcji poza Himmlerem żaden nie wygląda na Niemca, tylko na ogorzałego Radzieckiego człowieka pracy.
Ale fakt faktem. Czasem ogląda się dobrze.
Mimo, że szczególnie bolała i kuła w oczy scena, kiedy jadący do Berlina z depeszami główny bohater staje w pół drogi i popada w głęboki frasunek. Obrzygliwość
Opinia opinią, wiadomo jednemu się podoba drugiemu nie - w porządku. Ale stanowczo nie zgadzam się w sprawie wyglądu postaci. Podobieństwo aktorów do prawdziwych postaci jest czasem zdumiewające (Kaltenbrunner, Himmler, Shellenberg) , większość jest naprawdę podobna, jedynie Muller wyglądał zupełnie inaczej