Wciągnął mnie jak mało który. Początek i koniec super, środek trochę przynudza.
Dałbym 9 ale mocno w oczy gryzie woke.
Najszczęśliwsze rodziny to tam gdzie ojciec czarny i najbardziej dba o dzieci.
Najlepsi kandydaci na stróżów prawa też czarni.
Biały albo zaniedbywał rodzinę, albo rządny władzy albo oszukiwał w związku.
Najlepsza hakerka to kobieta, złota rączka w warsztacie też kobieta, mechanik to samo. W ogóle za utrzymanie kluczowego systemu (generatora) odpowiada biały samiec alfa, który jest debilem i tylko umie krzyczeć na podwładnych. W zespole ma samych debili dzieciaków którzy nie umieją dobrze węzła zawiązać i nie znają zasady działania systemu, który codzień utrzymują.
Nawet dziecko, które bierze Gloria na ręce koniecznie musi być czarne.
Już nie mówiąc, że co drugi ochroniarz to też kobieta.
I w sumie nie mam nic przeciwko, żeby świat był taki piękny ale z rzeczywistością można walczyć ale się nie wygra.