Brak windy był wyjaśniony w piątym odcinku - "Pakt" zabrania wind i mikroskopów (jak zegarki w Paradyzji...). Dla mnie głupota jest jeden generator działający kilkadziesiąt lat, którego nie można naprawiać czy regularnie serwisować. Ciekawość czy w książce tez tak było.
Uwaga spojler: W książce jeszcze głupiej bo generatorem był wielki diesel (ciekawe skąd paliwo brali przez tyle lat).