Mimo iż tego typu treści mnie zaciekawiły: "zamkniętej spolecznosci" i zagrozenia "na zewnatrz" po świetnym serialu "Stamtąd" to... rozczarowanie.
Jest to show typu: oryginalna ciekawa otoczka, po tym schodzi wszystko na obyczajówkę, a główny temat schodzi na któryś plan, przykład; "Lucyfer".
Myslalem, ze musze sie przekonac, ze to wprowadzenie, ale po polowie sezonu bylem literalnie znudzony, dalej myslalem, ze to moze przestój i ze za chwile ruszy, ale to nie nastepywalo.
Mam silos, zagrazajacy swiat na zewnatrz, coś z głębinami i wielkim świdrem po czym robi się średnie show kryminalne. Ten zabil tego, chyba zrobil to tamten, jednak tamten tego nie zrobil , ale mogl wiedziec, wiec go tez zabijemy... Ok, ukryty dysk na którym jest nagranie znieksztalconej rzeczywistosci za silosem. Zamiast zniszczonego terenu jest zielony. I przez kolejne 5 godzin dysk idzie tam, jednak zniknal, jednak byl schowany, jednak zostal znaleziony, ale zostal odebrany i po 5h jednak pokazuja na ekranach zielen za silosem, ale widza to tylko ludzie w sali monitorów. Każe się im zapomniec i tyle.
Myślałem, że może te nagranie zostanie pokazane wszystkim w silosie, nastąpi bunt. Myslalem, ze wtedy przy buncie lub ludzie z mechanicznego staną za szeryf i nastapi walka z sądowymi którzy uwolnią szeryf ale... nie.
Myslalem w polowie sezonu, ze moze szeryf odnajdzie maszyne zatruwajaca otoczenie, wylaczy ja, ludzie wyjda na zewnatrz i zaczna w tym swiecie cos robic, probowac uwolnic ludzi w silosie...
Także rozciągnięta powtarzalna fabuła z brakiem istotnych ciekawych wątków przeciągnięta w czasie.
Mimo wszystko zmusilem sie do ogladania do konca,, czasem drgnela mi powieka lub stalo sie cos ciekawego przez 2 min i dalej nuda.
Do drugiego sezonu juz raczej nie wrócę.
Polecam wam mimo wszystko mega serial "Stamtąd".
O wiele wieksze napiecie, ciekawa fabula, która nie jest zastepywana oklepaną obyczajówką.