Cieszylem sie prawie każda minutą seansu. Jest tu mnostwo wyrazistych bohaterow, ktorych losy śledzimy (nie ma skupiania sie tylko na głównym bohaterze jak to bywa w wielu produkcjach). Są zwroty akcji. Widz oczekuje czegos a okazuje sie ze jest inaczej. Bohaterowie czesto nie sa czarno biali, nawet jak robia coś złego to maja ku temu sensowne powody. To samo z wydarzeniami, sa logicznie tłumaczone, a nie jak w jakims Lost czy Stamtąd
Jest survival, sa spiski polityczne, jest odkrywanie tajemnic, są zdrady. A to wszystko w dodatku jakos dziwnie oddaje nam rzeczywistosc w ktorej to politycy są z IT a my z mechanicznego.
w tym serialu nie ma nic odkrywczego i jest przewidywalny do bolu. wystarczy nie miec mentalnosci 12letniego dziecka i te wszystkie "niesamowite" rozterki to jedynie zwykla oczywistosc, a sposob w jaki autorzy staraja sie wodzic lemingi za nos i tlumaczyc im w dosadny sposob dobro i zlo jest zwyczajnie komiczny.