Świetnie wykreowane postaci, niebanalne dialogi, zero nudy. Często się śmiałam ze Sławy, świetny też Krzysiek, wszyscy w ogóle bardzo naturalni (z wyjątkiem Tomasza i Patryka, przy których aż uszy bolały, gdy wypowiadali swoje kwestie, mega mocno słychać że mówią z pamięci, co mnie dziwi przy Tomaszu. Tomasz wręcz oczami zawsze był poza serialem.) Ale ogólnie serial super... Dopóki scenarzystom nie zabrakło pomysłów, a postanowiono serial przeciągać........ Zdrada Olgierda - żałosny banalny beznadziejny motyw, i od tego momentu cała fabuła poleciała na łeb, na szyję i zaczęła się nudaaaa. Moda na sukces wręcz, wstyd. Zdradzający Robert, no boooże, totalny bezsens. Mogli chociaż motocykliste przywrócić, a nie się teraz w dodatkowych odcinkach błaźnić natalią i mikolajem. no ale po zakończeniu tego serialu (za które ogólnie uznaję tylko ostatni odcinek w tv) włączyłam pierwszy raz Brzydulę i... po 1 odcinku odpadłam. o wiele niższa półka. także singielka spoko, ale szkoda ze zepsuta