Serial opowiada historię Elki (Paulina Chruściel), samotnej trzydziestoparoletniej dziennikarki, która zmotywowana nadchodzącym ślubem siostry zamierza dokładnie w 274 dni znaleźć prawdziwą miłość. Elka nie ma w tym temacie najlepszych doświadczeń, więc cel wydaje jej się niemal… nieosiągalny.
Czy tylko mnie drażni to, że ciągle nazywają główną bohaterkę normalnych gabarytów nawet nie zahaczających o nadwagę "grubaśną"? I znowu media wpędzają normalne kobiety w kompleksy...
Rozmiary powyżej 36 do odstrzału, nie mają prawa po ziemi chodzić. ;-)
Skoro już chcieli na tej nucie grać to chociaż mogli Chruściel...
Brzydula to był ostatni dobry serial TVNu. Można było się pośmiać i wzruszyć czasami. Potem następne Majki, Julie to jakies koszmarki których nie dało się oglądać bzdura straszna.
Mnie się serial podoba i uważam, że jest zdecydowanie lepszy niż "Brzydula...". Podoba mi się również, że w głównej roli obsadzili mało znaną aktorkę, a nie kogoś kto aktualnie jest na topie i wciskany jest niemal wszędzie.
Według mnie "Singielka" ma same plusy: lekkość, humor, ciekawych bohaterów no i przede...
Kurde koleś ma coś w sobie... Normalnie nie mogę oderwać od niego wzroku...:P Chociaż z drugiej strony mam wrażenie, że jest bardzo podobny do Mikołaja, co akurat nie działa na plus.