Na sile rozciagana fabula, totalny brak logiki u bohaterów przeplata sie z ich irracjonalnymi zachowaniami wręcz sprzecznymi z naturą. Przyklad facet zabija faceta, ktory oslania facetke. Facetka ma szanse oddac strzal, ale woli biec 200 metrow i walczyc wrecz, po czym celuje i mowi "spadaj" i wraca zeby pogadac jeszcze z umierajacym facetem, ktory czeka az wroci, by skonac na jej kolanie. To mogła być dobra drama... a tak na kazdym odcinku przysypiałam. I te monologi ... boże.... staciłam 16 godzin zycia na to dno. Ps odtworczyni glownej roli kobiecej to brzydkie beztalencie.
Dziekuje za uwage.
Ja sobie odpuściłem po trzecim odcinku. Ilość głupich scen na minutę jest porażająca. Ja nie wiem, może gdyby to była jakaś parodia filmów akcji, to bym się jeszcze pośmiał, a tak. A odtwórczyni głównej roli faktycznie bez krzty talentu aktorskiego. Jak to możliwe, że jest jedną z najbardziej popularnych i najlepiej zarabiających aktorek w Korei, pozostanie dla mnie największą tajemnicą XXI w.