Jak myślicie jaka jest różnica czasu między wydarzeniami w pierwszej i drugiej serii??
ok 10lat? oszalałeś? patrz,przecież zobacz, crixus przyszedł do ludus i chyba tam w 3-cim czy w 4-tym odcinku prawie pokonał gannicusa, stając się mistrzem prawie, a w 6 odcinku już był mistrzem. Czyli myślisz, że crixus 10 lat by się utrzymywał jako mistrz? Albo patrz w ostatnim odcinku soloniusz pokłócił się z batiatusem i myślisz, że ich konflikt trwałby aż przez 10 lat? trwał z rok i batiatus w końcu go zabił, tyle lat by się z nim nie droczył.
raczej nie może być więcej, niż rok lub 2 lata. Nie jest możliwe, żeby Batiatus przez 10 lat utrzymywał ashura (który nie posiadał żadnej wartości na arenie po mieczu Kriksosa), karmił go(przypomnę, że na początku Blood and Sand Batiatus ma kłopoty finansowe) i t.p. i czekał przez 10 lat na to, że Ashur będzie się doskonalił nie w walce ale w knuciu intryg.
Dopiero na końcu zorientowałem się że Ashura to ten cwaniaczek z Blood and Sand ;-) Obstawiam że nie minął nawet rok skoro w pierwszym sezonie nadal ma połamanego kulasa.
właśnie ze względu na:
a) połamaną nogę Ashura;
b) kłopoty finansowe;
stawiam na nie więcej niż rok.
No właśnie też się zastanawiam nad tym... No bo są w serialu sprzeczności. Z tego co mówią można wywnioskować, że to będzie co najmniej 5 lat: w rozmowach gladiatorzy mówią np. że Gnaeus ćwiczy w ludus od 5 lat, o innych też podobnie mówiono, a przecież wszyscy gladiatorzy Batiatusa giną w ost. odcinku Bogów Areny (prócz 4: Krixusa, Ashura, Barci no i Gannikusa) i to kilkukrotnie było coś takiego w rozmowach. Z drugiej strony noga Ashura sprawia, że jest to nie możliwe.
Chyba scenarzyści w prequelu nie dopatrzyli tego i chcieli pokazać jak Krixus okalecza Asura. Mogli to przecież pominąć i jakoś inaczej wyrzucić z kręgu cwaniaczka.