Coś jak prequel. I "Spartacus" bez Spartakusa. Za to są Kriksos i Gannicus. To są wydarzenia w domu Batiatusa zanim Spartakus do nich trafił.
oglądając to najpierw w pierwszej scenie dostajesz OGROMNY spoiler z finału 1 sezonu
A można go nie obejrzeć, w sensie pominąć i po "Krew i piach" zacząć od razu oglądać "Zemstę"? Nie zaszkodzi jak "Bogowie areny" obejrzy się po całej właściwej serii? :)
Można spytać w jakiej kolejności obejrzałaś ten serial?:) Właśnie skończyłem oglądać "Krew i piach" i nie wiem czy zabierać się teraz za oglądanie "Bogowie areny" czy zostawić to na sam koniec.
Jasne, że można spytać. ;p Po "Krew i piach" od razu wzięłam się za "Zemstę". Nie chciałam odkładać tego na później, żeby nie zeszły mi emocje po ostatnim odcinku "Krwi i piachu". I nie żałuję swojej decyzji :)
Jasne, jak skończę to dam znać. Szybko idzie mi ten serial, w pierwszy dzień obejrzałem 7 odcinków na raz.
Tak, jest piekielnie wciągający. Chwilami również nie mogłam się od niego oderwać. A zatem życzę miłego seansu.
Pierwszy odcinek mi się za bardzo nie podobał i potraktowałem ten serial jako serial klasy B. Dlatego odpaliłem od razu kolejne 6 odcinków żeby go szybko skończyć ale było warto bo teraz wciąga.
Po pierwszym odcinku stwierdziłam, że jest to jeden z najgorszych seriali, jakie kiedykolwiek oglądałam. Ale postanowiłam tak łatwo nie odpuszczać. Trzeba przyzwyczaić się do tej komputerowej i nieco "kiczowatej" stylistyki. Na początku ta sztuczność obrazu bardzo mnie denerwowała, ale szybko się przyzwyczaiłam. Czasami coś, co nie robi dobrego pierwszego wrażenia później w krótkim czasie udowadnia, że nie warto oceniać po pierwszym odcinku. :)
Dokładnie, pierwszy odcinek był najgorszy a to zwalnianie akcji i sikająca krew były kiczowate ale potem się do tego przyzwyczaiłem. Nawet mi się to zaczynało kojarzyć z filmem "300" i zaczęło mi się to podobać. Miałem ten serial potraktować jako przystawkę przed serialem "Rzym" ale ze Spartakusem jest lepiej niż myślałem.
Skończyłem oglądać i jestem po wrażeniem, na pewno jeszcze kiedyś obejrzę ten serial. Oby więcej takich filmów, uwielbiam takie klimaty. Nie potrafię robić spoilerów a wiadomości prywatne nie działają i nie ma jak tu plotkować.
A od jak dawna masz konto na Filmwebie? Jeśli krótko, to za jakiś czas możliwość wysyłania prywatnych wiadomości powinna zostać odblokowana. Jeśli chodzi o spoilery, to śmiało pisz w komentarzu. Ja po prostu wklepuję na początku wypowiedzi "SPOILER ALERT" i mówię, co chcę. :)
Cieszę się, że ci się podobało. Ja też spędziłam przy oglądaniu tego serialu całkiem dobry czas.
Konto mam ponad 4 lata i nadal nie mogę wysyłać prywatnych wiadomości. Podobali ci się aktorzy grający spartakusa i druga Naevia?
To bardzo dziwne, coś musi być nie tak z Twoim kontem.
Zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu Andy Whitfield, który jako pierwszy wcielił się w postać Spartakusa. Wydaję mi się, że miał większe umiejętności aktorskie od swojego następcy. Przez chwilę miałam problem z przyzwyczajeniem się do nowego aktora. Myślę, że serial sporo na tym stracił. Byłby znacznie lepszy, gdyby Andy grał w pozostałych sezonach. Niestety, śmierć zbyt szybko go zabrała.
Pierwsza Naevia było w porządku, choć prawdę mówiąc nigdy nie przepadałam za tą postacią. Druga aktorka to była dla mnie jakaś tragedia.
Mi się pierwsza Naevia podobała a ta druga była chyba najgorszą aktorką w całym serialu. Pierwszy spartakus nie pasował w ogóle do tego serialu, bardziej przypominał modela reklamującego bieliznę niż gladiatora ale lepiej walczył. Aktorsko wolałem tego drugiego ale w "zemście" wypadł słabo. Dopiero w ostatnim sezonie sprawdził się w roli przywódcy i trochę mnie przekonał. Ogólnie żaden z nich nie pasował do tego serialu. Aż dziwne bo było w tym serialu kilkanaście idealnie dobranych aktorów ale główny aktor odstawał od reszty. A twój ulubiony gladiator, i czemu jest to Gannicus?
Zgadzam się. Druga Naevia była porażająco zła, blado wypadała przy reszcie bohaterów (grała tak słabo i była tak denerwująca, że nie zawracałam sobie nawet głowy sprawdzaniem nazwiska aktorki wcielającej się w tę rolę).
Pierwszy Spartakus (znaczy się Andy) grał bardziej emocjonalnie. Scena, kiedy zabijał Varra była niesamowita, późniejsza "załamka" głównego bohatera z powodu tego co zrobił też dobrze wypadła. Drugi Spartakus także był w porządku, ale wiesz, każdy ma inne odczucia. Bardziej lubiłam pierwszego, choć zgadzam się, że rzeczywiście miał delikatną urodę i mógł pod tym względem nie pasować.
Kto był moim ulubionym gladiatorem? Agron. Tak, zdecydowanie był to Agron i strasznie przeszkadzało mi to, że było go w tym serialu tak mało. Od pierwszego odcinka go polubiłam, dobrze mi się na niego patrzyło.
Właśnie tą scenę z śmiercią Varra najlepiej zagrał. A jako postać, a nie aktor to dziwiły mnie niektóre rzeczy. Na początku pokonał 4 gladiatorów na raz a jak trafił do szkoły gladiatorów to wyglądał jak nowicjusz który nigdy w ręku nie trzymał miecza. Ale czasem był tak uparty, że raz jak Oenomaus go powalił na ziemię na którą nasikał to myślałem że wstanie i będzie się z nim bił. A wkurzało mnie czasem to że szczycił się tym mistrzem którym został z przypadku. Tak samo jak Kriksos. Też był mistrzem z przypadku i szczycił się tym jak nie wiem co. Dla mnie najlepszym Gladiatorem był Gannicus. Zdecydowanie najlepiej walczył i nie traktował wszystkich z góry, tylko każdego na równi.
Spartacus to serial pełen nieścisłości, czasem mało logiczny. Podczas oglądania odsuwałam jednak te wszystkie myśli na bok i po prostu czerpałam przyjemność z oglądania, nie zastanawiając się nad tym zbytnio.
Kriksos (nie wiem czy to dobra pisownia) był narwany i wkurzający. Przydał się do Naevii, pasowali do siebie. Najbardziej denerwująca para w serialu.
Gannicus. Był w porządku. Do niego nic nie mam. :)
Hehe dokładnie i na tym polega urok tego serialu, a niektórzy próbują doszukiwać się w każdym filmie prawdy historycznej :) Kriksosa jakoś nie było mi szkoda, że zginął w tamtej bitwie. Może zdziwiło mnie to jak zginął ale przynajmniej było zaskakująco. On był tak narwany, że jak walczył u boku Oenomaus i kilku innych przeciwko Gannicusowi na arenie zanim się zawaliła, to myślałem że Oenomausa też odepchnie żeby na końcu w pojedynkę pokonać Gannicus i móc ogłosić się najlepszym. To wszystko czyniło serial cholernie nieprzewidywanym.
Jednego żałowałam w przypadku Kriksosa - mianowicie tego, że zabili go dopiero pod koniec serialu. Zdecydowanie za długo trzeba się było męczyć patrzeniem na niego. W sumie czasem miewał lepsze momenty, ale...
A co sądzisz o tak dużej ilości scen erotycznych pokazanych w serialu? Czasem miałam wrażenie, że naprawdę przesadzają.
Dużo tego było ale nie przeszkadzało mi to. To był tylko dodatek. O dziwo nawet wątki homo mi nie przeszkadzały, chociaż nie przepadam za takimi widokami.
Też wolałam Andyego. Niewadomo jak wyglądał prawdziwy Spartakus, ale niewykluczone, że też mógł być delikatnej urody :)
Masz prawo do Twojej opinii, ale to że Spartakusa zagrał inny aktor było spowodowane śmiercią pierwszego.Gdyby nie raczysko Andyego Whitfielda, to Liam McIntyre by nie grał w tym serialu. Według mnie Andy zagrał świetnie, w filmie i na uczuciach wielu widzów.
Kriksos przechodzi metamorfozę pod wpływem miłości do Naevi: najpierw chce być tylko najlepszym gladiatorem i rzeczywiście, jest pyszałkowaty bo tylko na sławie mu zależy.
Pierwsza Naevia zrezygnowała z serialu po nakręceniu Bogów Areny i dlatego jest nowa. Myślę jednak, że ta druga się sprawdziła jako żądna zemsty wariatka (chociaż postać mne strasznie wkurzała bo stała się również kretynką). Tylko, że właśnie tutaj było widać bezwarunkową młość Kriksosa do niej i to wypadło świetnie bo niezależnie co zrobiła lub powiedziała dla nego było to najważniejsze. Piękne to było, że kriksos walczyłby sam przeciwko całemu śwatu dla swojej zwichniętej Naevii.
Gannikus- superpostać, uwielbiam również jego za to ,że ma więcej oleju w głowie niż Kroksos i czasam też Spartakus i w ogóle - sympatyczna gęba ;)
Dla mnie jednak Andy pozostanie najlepszy. On nie gra spartakusa- on nim jest.
Wiem dlaczego grali tacy aktorzy jacy grali ale nie podobała mi się druga Naevia, była totalnie beznadziejna i nie było żadnych pozytywów które mógłbym o niej powiedzieć. I nie sprawdziła się, wyglądała jak kretynka i było to żałosne, nie dało się patrzeć na jej grę aktorska. Nie nadawała się nawet na wariatkę. A co do Spartakusa nie chce mi się kłócić ale gdyby nie to, że serial był taki dobry i wciągający. To nie przymykałbym tak oka na grę aktorską. Spartakus był dla mnie poprawny, nic ponad to. Trochę szkoda, bo to główny aktor.
Co do Naevii, to się z Tobą muszę zgodzić. A co do Andyego, cóż nie wiemy jakby wyglądały sezony 2 i 3 z nim, więc też nie chcę się kłócić. Mi się wydaje,że byłby lepszy od Liama, Tobie nie. Kto to wie. Nie było nam dane sprawdzić ;)
To czy byłby lepszy od Liama niczego nie zmienia. Żaden z nich nie pasował mi do tej roli. Patrzę na Gannikusa i nie mam wątpliwości, że postać jest idealnie obsadzona. Patrzę na Spartakusa i jak na głównego bohatera uważam, że aktor powinien być lepiej dobrany.
No, w sumie , chociaż mam inne zdanie, to Twoje szanuję. To jak odbieramy kreacje aktorów, jest rzeczą subiektywną. ;)
Serial średni, typowy dla niewymagających nastolatków.
Na tle Rzymu słabo prezentuje się Spartacus.
W tych klimatach:
Robin of Sherwood, Rzym, Gra o tron -10/10
Vikings - 8/10
Spartacus - 7/10
Zdziwiłbyś się jak wielu ludzi, którzy nie są niewymagającymi nastolatkami to ogląda. Serial jest średni, nikt nie powiedział, że ma coś znaczącego wnosić do ludzkiego życia. Jest z rodzaju tych, które przede wszystkim mają wciągać, dobry na odstresowanie i tym podobne. :)
Spartacus jest popularnym serialem, ale nie jednym z tych najbardziej popularnych. Zresztą co za różnica.
Masy wszystko łykają. Nawet tandetny chłam. Serial bazujący na tandetnych zwrotach akcji pisanych na kolanie. Wielowątkowy scenariusz, system starożytnego Rzymu miałabym porównywać do tandetnego Spartacusa.
Jedyna dobra wersja to z 1960 z K.Dauglasem.
Serial jest parodią, zrobiony w stylu filmu 300 w komiksowym stylu, ale o ile to się sprawdziło jako film 2 godzinny to w serialu bez żadnej treści to męczące.
Brak zdjęć w plenerach, zamiast tego komputerowe tła- żenua. Płytkie dialogi, przewidywalna akcja, nienaturalne walki, pokazanie Rzymian w walce jak nieudaczników,
na deser Cezar - parodia, zrobienie z niego karykatury.
Co zrobiło wrażenie ?
1) Postacie -Batiatus, Marcus Crassus.
reszta postaci średnia, ale solidna np: pierwszy Spartacus, Lukrecja, Ilithyia, Ashur, Doctore, Gannicus i Crixus.
2) Tempo serialu typowe dla seriali niskich lotów, a mimo to, że przewidywalne i proste jak drut coś pchało by oglądać dalej. Serial 7/10 Ale 1 sezon i prequel o ile dawały rady to 2 i 3 sezon obniżył poziom.
Owszem , większość seriali to średnie lub słabe produkcje TV, ale istnieje sporo bardzo dobrych seriali.
Wystarczy dobrze szukać.
Za najlepsze są uważane Twin Peaks, Sopranos, The wire, Breaking Bad. Ale też bardzo dobre są Robin of Sherwood, X-Files (do końca 7 sez), Dexter (do końca 4 sez),
Sześć stóp pod ziemią, Lost (do końca 4 sez),
Rzym, Gra o tron, Detektyw (1 sez), Fargo, Gomorra
Czarne lustro, Utopia czy Sherlock.
Najlepsze seriale jakie widziałem
Latający cyrk Monty Pythtona 1969-1974 - imdb 8,9
Shogun 1980 - imdb 8,0................3 GLOBY
Allo Allo 1982-1992 - imdb 8.3
Robin of Sherwood 1984-1986 - imdb 8,5
Północ - południe 1985-1986 - imdb 8,1
Twin Peaks 1990-1991 imdb 8,9 (Kiedyś 9.4)....3 GLOBY
Przystanek Alaska 1990-1995 imdb 8,2......2 GLOBY
X-Files 1993-2002 imdb 8,7 (kiedyś 9,0) .....5 GLOBÓW
Przyjaciele 1994-2004 imdb 9,0
Oz 1997-2003 imdb 8,8
Sopranos 1999-2007 imdb 9,2............5 GLOBÓW
Kompania braci 2001 imdb 9,6...............1 GLOB
Szesc stóp pod ziemia 2001-2005 imdb 8,8...3 GLOBY
The Wire 2002-2008 imdb 9,4 (kiedyś 9.7)
The Shield 2002-2008 imdb 8,7............2 GLOBY
Lost 2004-2010 imdb 8,5 ......................1 GLOB
Deadwood 2004-2006 imdb 8,8............1 GLOB
Rzym 2005-2007 imdb 8,9 (kiedyś 9.2)
Planeta Ziemia 2006 imdb 9,5
Dexter 2006-2013 imdb 8,8 (kiedyś 9,1)....2 GLOBY
Mad Men 2007-2015 imdb 8,7 ..........5 GLOBÓW
Breaking Bad 2008-2013 imdb 9,5 ...........2 GLOBY
Sherlock 2010-2014 imdb 9.3
Luther 2010-2015 imdb 8,6....................1 GLOB
Czarne lustro 2011-2013 imdb 8,8
Gra o tron 2011-2018 imdb 9,5 ........1 GLOB
Homeland 2011-2016 imdb 8,4........5 GLOBÓW
Utopia 2013-2014 imdb 8,5
House of cards 2013-2016 imdb 9,0
Vikings 2013-2016 imdb 8,6
Cosmos 2014 imdb 9,4
Detektyw 2014-2015 imdb 9,1
Fargo 2014-2015 imdb 9,1 ............2 GLOBY
Gomorra 2014-2016 imdb 8,7
Narcos 2015-2016 imdb 9,0
Resztę seriali jakie widziałem nie zrobiło na mnie wrażenia. Tudors, Borgias solidne. bez tego czegoś.
Natomiast Prison Break, Spartacus, Walking, The 100 pełne absurdów z przeciętnym scenariuszem, drewnianym aktorstwem i kiepskimi dialogami.
Zresztą jedyne do których wracałem wielokrotnie to
Robin of Sherwood oraz Twin Peaks. Widziałem je 5 razy.
Dwa razy widziałem Shogun, X-Files, Rzym.
Resztę seriali widziałem tylko po razie.
Jeśli miałbym wracać to jedynie do Rzymu, Detektyw, Fargo, The wire, Breaking bad, czy
pierwszych sezonów Dextera.
Robin of Sherwood oraz Twin peaks ma niesamowity klimat. Natomiast X-Files i Twin Peaks 2 najlepsze seriale lat 90' to jedyne seriale poważne z odcinkami pełnymi genialnego humoru.
Imponujący wynik, chodzi mi tutaj o ilość obejrzanych przez Ciebie tytułów. Jeśli chodzi o Detektywa i Sherlocka, to rzeczywiście oba seriale są świetne. Uwielbiam je oglądać, prawdę mówiąc to jedne z moich ulubionych produkcji TV . Fargo oglądałam, ale tylko pierwszy sezon. Za drugi jeszcze się nie zabrałam (prawdę mówiąc obejrzałam pilota, ale jakoś mnie nie wciągnęło i zamierzam do niego wrócić za jakiś czas). Teraz jestem w trakcie oglądania nowego The X-files.
Powracając do Spartacusa, ten serial to typowy średniak do pooglądania w chwilach, kiedy masz ochotę się wyluzować i nie myśleć. Takie produkcje też potrzebne. Kiedy zaczynałam go oglądać, uważałam, że to najgorszy gniot, jaki w życiu widziałam. A potem jakoś poszło. Bywa.
X-Files widziałaś całość pierwsze 7 sezonów ?
Ten serial ma zajebistą fabułę główną, bardzo rozbudowaną, a także wiele ciekawych pojedyńczych spraw. Także kilka odcinków z świetnym humorem.
8 i 9 sezon obniżył loty. 10 sezon to powrót po 14 latach.
Zaledwie 6 odcinków. Czy udany powrót ?
Moim zdaniem nie ma szans na poziom sezonów 1-6.
Ale miło jest powrócić. Wkurzyło mnie, że epizodzie 10x1 chcieli nam wmówić, że wszystko co Mulder odkrył było mistyfikacją. Załosne. Przecież wiele było dowodów.
Obcy planowali kolonizacje. Syndykat chciał ukryć to przed ludźmi i dogadał się z obcymi, że mogą testować na ludziach, a oni będą próbowali stworzyć hybrydę człowieka i obcego. A tak na prawdę zależało im na opóźnieniu kolonizacji. Do tego były 2 rodzaje obcych, agresorzy i buntownicy. Buntownicy nie chcieli kolonizacji i niszczyli hybrydy. Kwestia czarnego raka, obcej substancji z inteligencją, która przejmuje kontrolę nad człowiekiem. Szukanie szczepionki nad czarnym rakiem.
Rozwiązanie syndykatu i przejęcie go przez obcych. Tworzenie super żolnierzy i td
Fargpo zajebisty miał 1 sezon. Co ciekawe 2 sezon jest jeszcze lepszy. Polecam.
Detektyw 1 sezon dobry. Drugi zawód.
Lepiej już obejrzeć Gomorrę.
Z seriali kryminalnych najlepsze co stworzyli to
Twin Peaks - 10/10....Klimat, genialny.
Dexter 9/10 do końca 4 sez wspaniały, ale od 5 sezonu spadał poziom, mimo tego dobrze się oglądało do końca 7 sez,8 sezon najgorszy, porażka.
Detektyw 1 sez - 9/10
Fargo - 9/10
Z gangsterskich:
Breaking Bad oraz The wire - 10/10
Te 2 pozycje to majstersztyki serialowe
Sopranos - 9/10
Gomorra - 8,5/10
Narcos -8/10
Nie oglądałem w sumie seriali.
Skupiałem się na filmach od 1988 do 2012.
Jedynie obejrzałem w tym czasie z seriali Shogun,
Północ-południe, Robin of Sherwood, Twin Peaks, X-Files,
Allo Allo, Latajacy cyrk Monty Pythona, Przystanek Alaska.
Dopiero w 2011 obejrzałem Rzym. I od tego momenty zacząłem oglądać seriale. Preferuje oglądanie dopiero gdy serial jest zakończony, wtedy najlepiej się ogląda.
A teraz mam kilka seriali zaczętych, które nie są jeszcze skończone Gra o tron, House of cards, Vikings i irytyjące jest czekanie za kolejnym sezonem.