Świetna fabuła, wyśmienity klimat, bardzo dobra choreografia walk, muzyka, a nade wszystko tak rzadko w dobie dzisiejszego serialowego chłamu (Dextery, Losty, Doktory Hausy) spotykana tematyka. Oglądając serial czułem jakbym czytał dobrą powieść. Mnogość wątków, postaci, charakterów. Rewelacyjna gra Craiga Walsha Wrightsona, Johna Hannah, Jaime Murray i Stephena Lovatta. Bardzo, bardzo pozytywne zaskoczenie. Nie sposób nie docenić takiej perły błyszczącej spomiędzy całego dzisiejszego serialowego gnoju.
ja już powli zaczynam narzekać, że zostąło już tak mało odcinków. Fabuła trzyma w napięciu, zaskoczyłem się jak do domu wrócił ojciec i nagle syn musi liczyć się ze zdaniem doświadczonego fathera... nie ma porównania do obecnych chłamów, masz rację
To jest sztuka podając 3 przykłady chłamu popełnić 2 bluźnierstwa. Zakładam że Housa obejrzałeś 1 odcinek w telewizji, a Dextera w ogóle, gdyż pod względem klimatu nie znajdę 3 lepszych seriali. Zaczynam się zastanawiac co masz na myśli mówiąc chłam. Nie wydaje mi się też żeby tematyka dotycząca starożytnego Rzymu, czy niewolników była rzadziej poruszana w serialach niż np. pokazanie historii policjanta będącego jednocześnie seryjnym mordercą. No chyba że to prowokacja w takim razie dałem się nabrać :)
Nie wypowiadam się o czymś, czego nie znam. Te seriale po prostu nie poruszają atrakcyjnej dla mnie tematyki. Wyraziłem MOJE ( = osobiste, subiektywne) zdanie. Ale spokojnie, świat się nie kończy - bo każdy może mieć własne. A moje nie jest lepsze czy bardziej wartościowe od twojego. Jeśli jesteś fanem tych seriali, to nic mi do tego. Możesz wyrazić swoją opinię, dać im 10/10 - nie będę płakał. Jednak również będzie to tylko (lub aż) twoje prywatne zdanie, a ja nadal będę je uważał za chłam. Co kto lubi i nic na siłę. Pozdro.
"Nie wypowiadam się o czymś, czego nie znam", a po chwili "nadal będę je uważał za chłam". Albo ja tu czegoś nie rozumiem albo to klasyczny objaw schizofrenii. Coś jest chłamem bo nie porusza określonej tematyki? Niezbyt to dojrzałe podejście, ja nie oceniam czegoś czego nie znam albo nie krytykuję tylko dlatego, że jest bardziej popularne czy masowe. Ja chłam traktuję jako coś tandetnego, kiczowatego, kompletnie pozbawionego jakiejkolwiek wartości (że nie wspomnę już jak rozumiem określenie "gnój") Oczywiście nie zamierzam Cię przekonywać że dany serial jest lepszy od drugiego, tzn. możemy o tym podyskutować i zawsze uszanuję Twoje zdanie o ile będzie poparte sensownym argumentem albo chociażby obejrzeniem czegoś bo wydaje mi się, że co innego to napisać że czegoś nie oglądam bo nie lubię tego typu seriali, a co innego nazywać to gnojem czy chłamem.
A tak BTW to wcale nie stawiam w swoim osobistym rankingu tych seriali powyżej Spartacusa.
Pozdro
Tak, dokładnie: "Nie wypowiadam się o czymś, czego nie znam", a po chwili "nadal będę je uważał za chłam". Dlaczego miałby być to objaw czegokolwiek? Rzecz naturalna: 'poznałem je' (obejrzałem po kilka odcinków), po czym stwierdziłem, że są dla mnie 'nieprzydatne', zatem są dla mnie chłamem ('chłam' - z ros. graty, śmieci, rzeczy niepotrzebne). Poza tym te seriale są przecholernie masowe (tak, wiem, że nie uznajesz tego za argument 'przeciw', ale ja owszem). W każdym razie, jeśli uraziłem takim doborem określeń, to cóż - wybacz. Nie lubię owijać w bawełnę. Nie chciałem tutaj nikomu sprawić przykrości, tylko wyrazić zachwyt nad 'Gods of the Arena'. Pozdrawiam również.
No i faktycznie nie zrozumiałeś. Błąd tkwi tu: Po prostu założyłeś z jakiegoś powodu z góry, że nie znam (nie oglądałem) tych seriali i moje zapewnienie, że 'nie wypowiadam się o czymś, czego nie znam' (co oczywiste - miałem na myśli, że skoro jednak się wypowiadam, to znam) zostało odczytane zupełnie na opak i wbrew treści.
No fakt, rzeczywiście nie wiem czemu założyłem że nie oglądałeś , tak więc muszę Cię przeprosić za to posądzenie. Mimo wszystko chciałbym poruszyć jeszcze jedną kwestię. Nie chcę wyjść na kogoś kto się czepia słówek, ale nie uważam żeby Dexter był bardziej masowy niż Spartacus. Oba seriale są skierowane do widzów dorosłych, w polskiej telewizji puszczane były/są w godzinach nocnych. Może jedynie to że Dexter był puszczany w bardziej komercyjnej stacji (u nas w kraju, nie wiem jaki jest status stacji Showtime i Starz). Zresztą kampania Spartacus: GotA jest bardzo szeroka zakrojona: reklamy w mediach, bilboardy w centrach dużych miast (widziałem w Szczecinie więc zakładam że w innych miastach również są). No i należy pamiętać że sama seria Spartacus ma chyba niewiele ponad rok, więc gdy dojdzie do emisji trzeciego, czwartego sezonu (czytałem gdzieś ze planowanych jest 7, nie wiem ile w tym prawdy, nie pamiętam źródła) pewnie również pojawią się zarzuty o masowość.
no ja mam nadzieję, że jednak będzie te 7 sezonów... w sumie większość seriali ma sezony po kilkadziesiąt odcinków, a w spartacusie jest ich zdecydowanie mniej...
Ale może się nie pojawią, hehe. Powiem tak: jeśli ‘Spartacus’ zacznie wyskakiwać mi z lodówki tudzież egzaltowana młodzież zacznie uważać się za elytę, ‘bo go ogląda’, to na pewno włączy mi się system obronny i zacznę nim rzygać. Zobaczymy, jak się okaże. Wydaje mi się, że taka tematyka ma znacznie mniejsze ‘wzięcie’, niż np. seriale o lekarzach. Swoją drogą – mam przeczucie, że akurat ten sezon, chronologicznie pierwszy, okaże się lepszy od wszystkich pozostałych (moim zdaniem jest nieporównywalnie lepszy od ‘Blood and Sand’). Nie wykluczam, że całość z czasem zejdzie na psy. Bo budżet serii tv nie pociągnie rozbudowanych scen batalistycznych. No ale przekonamy się. A odnośnie ilości sezonów – podobno sam reżyser nie jest pewien, ile ich będzie. Teoretycznie wystarczyłyby trzy. Dzięki za wymianę zdań – było na poziomie i to nawet pomimo miejscami odmiennych poglądów. Rzadko się zdarza na filmwebie.
pytanie tylko co z głównym aktorem i czy szybko wyzdrowieje, w sumie pokonanie choroby też niekoniecznie liczy się z powrotem przed kamerę
Słuszna uwaga. Być może zostanie przez kogoś zastąpiony. Akurat Spartacus nie wyglądał zbyt oryginalnie, więc nie powinno być z tym problemu.