Jestem pod wielkim wrazeniem nie tylko tego miniserialu ale stajni HBO. Obejrzalem pierwszy sezon Spartacusa, pozniej sledzilem dramatyczne losy Whitfielda i zastanawialem sie, jak zycie moze byc niesprawiedliwe dla tegoz aktora jak i dla pospolitego widza. No i ten miniserial.... rozwalil mnie. Nie uwazam ze byl lepszy od sezonu 1 ale jak niesamowicie zaspokoil potrzeby widza. Fantastycznie historia wslizguje sie przed sezonem 1, genialnie rozegrana w taki sposob, iz niedosc ze nie gryzie sie miniserial z sezonem 1, to jeszcze dodatkowo zaspakaja ciekawosci, dopowiada nieznana historie bohaterow sezonu pierwszego. Moim zdaniem mistrzostwo. No i postac Gannicusa, niezwykle pozytywna. Jestem przekonany, ze pojawi sie w sezonie drugim. Rewelacyjny dodatek, a raczej prapocztek Spartacusowej historii bez Spartacusa. Teraz tylko czekac na sezon 2. Sex, przemoc, krew ale i rewelacyjna gra obrazem i dzwiekiem. Warto.