Agron przeżyje ukrzyżowanie i ponownie stanie u boku Spartacusa.

Cezar będzie chciał wymienić jeńców za głowę Tyberiusza. Przybije Agrona, bo Krassus będzie patrzy, ale wie, że to bliski kolega Spartakusa, więc nocą zakradnie się i go zdejmie z krzyża i zawiezie do Spartakusa.

Pozostaje pytanie bez odpowiedzi: co Cezar zaplanował dla Tyberiusza?...

Wymieni Agrona i 500 powstańców za Tyberiusza, a następnie zapierdzieli go wracając do tatusia. Zgwałci jego zwłoki a potem powie Krassusowi, że to źli i obmierźli rebelianci skrzywdzili młodego. I Spartacus z ekipą ma przesrane jak stąd do wieczności...

Widziałem promo 9 odcinka i rzeczywiscie cezar oferuje wymiane 500 powstancow za Tyberiusza. Może dlatego Agrona sciągną z krzyża.Ale z całym szacunkiem,jakby mu poprzebijali obie dlonie i rece,to on przez rok nie moglby w nich utrzymac miecza a co dopiero nim walczyc.Wiec nie rozumiem jego dalszej obecnosci w scenach jeszcze nieemitowanych z trailera glownego. A tybek powinie zginać z reki Spartacusa,za to ze wszystkich zajezdza od tyłu.Zadnej wymiany.

zgwałci zwłoki??? też mi zemsta...

Podoba mi sie ta koncepcja.Wierze ci n a słowo że tak sie stanie:) Swoja drogą,wolałbym jednak żeby Cezar osobiście skrzyżował miecz z tą pizzzzz......Tyberiuszem. Z cąłym szacunkiem,trafily mu sie te zwycięstwa jak ślepej kurze ziarno.Agrona ranił od tyłu,Crixosa przebił włącznią od tyłu,Cezara zajechał od tyłu,nie wspominając już o Kore.Cos czuje że jak go złapiato sie troche z nim pobawią.

Prawdę mówiąc tyberiusz robił wiele rzeczy od tyłu(: w tym odcinku

Na początku miałem nadzieje że może któryś z doódców przezyje.Teraz gdy wiekszośc wojska spartacusa,tak naprawde wiekszosć mężczyzn poszła za galem i poległa,armia trackiego wojownika zredukowała sie o połowe.Został głównie z kobietami i dziecmi.Raczej można sie teraz spodziewać ze wszystkich czeka smutny koniec

Ja gdzieś czytałem, że ekipa odpowiedzialna za Spartacusa stwierdziła, że nie wiadomo co się z nim stało i czy zginął, więc ich serial może zakończyć się zaskakująco.

Kto wie, może Spartakus dogada się z Cezarem, aby jakoś ubić Tyberiusza, a Cezar w zamian zaświadczy, że powstańcy polegli gdy mała ich część zwieje do Galii. Oczywiście pod przywództwem Spartakusa, bo on musi ich przeprowadzić jeszcze przez Alpy. The End i początek klanu Spartakusów (wiadomo kto będzie jego partnerką) :D

Powiem inaczej - nie wiem czy ktoś to zauważył - z Crixem odeszli najbardziej krwiożerczy i wojowniczy powstańcy. Tę armię (a była to prawie połowa sił powstańców), Krassus rozpiżył w 5 minut...
To co zrobi z tą słabszą częścią???

Jestem przekonany, że legiony Krassusa nie będą walczyły z powstańcami w wielkiej bitwie, raczej małe utarczki mające na celu spowolnieniu uciekającego przeciwnika. A jeżeli się mylę to czeka nas masakra.

Prawdę mówiąc cały czas Pompejusz nie pojawił się w serialu, a jestem ciekaw jak on wpisze się w całą tą sytuację. Wątpię, aby reżyser zakończył tak serial jak wszystkie dotychczasowe produkcje o owym gladiatorze.

Zazwyczaj tak jest,że zwyciesca pisząc historie,ukazuje największą swoją potege.Ale oprocz tego przypisuje wiele przymiotow,zalet czy wielkości swojego pokonanego wroga.Tylko po to żeby upiększyc swoje zasługi,okryc sie w chwale czy glori na wieki.Powiedzmy sobie szczerze,prawdopodobnie historia dopisala czesc faktow na temat armi buntowniczej,mam tu na mysli przede wszystkim jej liczebnosc.W wielu źrodzłach pokazuje sie rozbierznosc od 50-1000 tysiecy.Przy czym armi rzymskiej 30-50 tys.Moze na początku powstania armia buntownicza liczyła wiecej niewolnikow,ale z czasem proporcje sie wyrownaly,a potem zwiekszyly na korzysc rzymian.

Mi się wydaje, że rzymianie nie musieli zaniżać liczebności swojej armii - po prostu rzucili profesjonalne legiony z dobrym dowódcą na czele i po sprawie. Ale ogólnie to dobrze gadasz, zwycięzcy piszą historię, taką, jaka jest im wygodna.

Prawde mówiąc to w tym serialu różnice robiły umiejetności nabyte przez 4 dowódców powstania w szkole gladiatorow,moze jeszcze kilku sie by znalazło.Reszta niewolnikow kierowala sie chęcią zemsty na rzymie.Nie mieli umiejetnosći takich ja ci wyzej wspomniani.Gdyby nie taktyka Spartacusa,długo by nie powojowali.

Wydaje mi się że powstanie miało dwóch dowódców. No może trzech za życia Onomejosa. Agron dowódcą nigdy nie był, a jedynie wypełniał polecenia. Gannikus nie był, bo nie.
Po smierci Kriksosa, który nawiasem mówiąc, też na dowódcę materiałem był średnim (miał posłuch wsródd ludzi i tyle jego) ostał się jeno Spartacus. A nawet Bonaparte nie dałby rady nic zwojować, bez karnego wojska. I dlatego nasz Trak, chociaż bardzo to mnie boli, dostanie w dupsko.

Tak prawdę mówiąc to tylko Spartakus jest/był przywódcą powstania. Agron wypełniał polecenia, Kriksos był jak pies ze wścieklizną, a Gannicus chlał i dupczył. Ale jeżeli by Spartakusa zabrakło to bym obstawiał Agrona na jego zastępcę, ponieważ chyba jako jedyny by dał radę poprowadzić powstańców.

Onomejos chyba nie bawił się w te klocki.

Onomejos dowodził pod Wezuwiuszem i ludzie go słuchali.
A za Agronem nikt by nie poszedł. W zasadzie, to Agron poszedł za... Krixusem, a wszyscy ci jego Germańcy zlali go ciepłym moczem i zostali ze Spartacusem.

Prawda jest taka że ze spartacusem zostali teraz ci co chcą życ i być wolni.Miec i uprawiac ziemie,załozyc rodzine itp. Tak samo jak spartacus.W tej chwili zemsta na rzymie schodzi na drugi plan.On che tylkko uwolnic swoj lud.A z crixem poszli ci,co chcieli zabijac i niemieli sensowniejszych planów na życie.Dlatego team Germania został u boku Traka.

Dokładnie.

@4d4m3k Tak samo :) "ci, których życie przeraża (np. Agron) poszli na Rzym" świetny tekst

Dark_fighter dobrze ci odpowiedział - ci, którzy chcą spokojnego życia zostali przy Spartakusie, dzikusy (np. Kriksos, Naevia) lub ci, których życie przeraża (np. Agron) poszli na Rzym.

Co do Onomejosa to zapewne się myliłem, już go słabo pamiętam (stąd to chyba).
Za Agronem zapewne poszłoby więcej osób (myślących) niż za Kriksosem, który tylko umie drzeć ryja i mordować. Agron chociaż by pomyślał o strategii, prowiancie armii itp.

Jak widać Agron zostanie przybity do krzyża ale przeżyje i wróci do Spartakusa.
Naevie najwyraźniej wypuszczą by przekazała Spartakusowi wiadomość
Spartakus drugim Batiatusem nieźle Rzymianie jak gladiatorzy
ciągle zastanawia mnie jak zginie Gannikus
Cezar powinien załatwić Tyberiusza

Gannikus ucieknie z młodą i zostanie rolnikiem nad Wisłą, propagując kulturę picia na terenach dzisiejszej Polski.

Za to i ja mogę się napić! Dla mnie jak on przeżyje to już będzie szczęśliwe zakończenie.

Niestety raczej nikt nie przeżyje, choć może twórcy, którzy i tak już odbiegli od historii stworzą coś innego ? Zastanawiam się kto sprzątnie Tybka czy będzie to któryś od Spartka, czy może sam Julek

mi ta myśl się podoba :)

Właśnie obejrzałem, bo uważam, że od czasu do czasu, na parę lat, warto dla lekcji pokory, Pasję Mela Gibsona (akurat była czytana na mszy i mnie zainspirowało). Ogólnie powiem szczerze, że wolę mimo wszystko te drugie święta i Clarka Griswalda oglądać, chociaż to podobno tajemnica Wielkanocna jest piękniejsza i weselsza. Cóż, pewnie jeszcze swoje muszę przeżyć i dojrzeję i do takich wniosków...
Ale wracając do tematu, nie jestem pewien, czy chcę oglądać te sceny krzyżowań. Ta z Pasji przynajmniej dawała jakieś nadzieje na zmartwychwstanie, podczas gdy tutaj, to jakoś tak pesymizmem mocnym wieje... Chyba jednak wolałbym quick death jak Onomeos, albo jak Crixus...
Inna sprawa, że generalnie nie jestem pewien czy w ogóle chcę oglądać pesymistyczne zakończenie tego serialu ;/

Też jestem tego samego zdania.
Zakończenie tak znakomitego serialu krwawymi scenami ukrzyzowań to byłaby lekka przesada,jeszcze jak kazdy fan ma jakąs nadzieje na optymistyczne zakonczenie.
I tak jak czesniej powiedziales,Krasus rozbil armie krwiozerczych wojownikow gala w 5 minut,to co sie stanie ze spartacusem,skoro w jego szeregach jest tylekobiuet i dzieci.Po prostu moze dojsc jeszcze do jednej większej bitwy i koniec.

Po ostatnim odcinku moje odczucia są takie same jak Twoje. Od początku każdy z nas wiedział jak to wszystko się skończy. A jednak nie rezygnowałem z oglądania dalszych odcinków. Lecz po śmierci Kriksosa nie potrafiłem wyrzucić z siebie jakiejkolwiek reakcji. Totalna pustka w oczach.

Mógłby ktoś podrzucić trailer, w którym widać Agrona?

https://www.youtube.com/watch?v=gXS3Zq6TmQ0

Wiem, że większość z was chciałaby, żeby Spartacus zabił Krassusa, Cezara i jeszcze podbił Rzym ale to jest film historyczny ale prawda jest taka, że spartacus zginie z rąk Krassusa. Owszem jego ciała nie znaleziono ale było sporo świadków jego śmierci. Niestety jego ludzie go zostawili uciekając w popłochu i biedny trak został sam na placu boju. Krassus do końca życia nie zdradził co zrobił z jego ciałem.

Oczywiście nie do końca z tą historią jest ok, bo skąd oni wzięli tego tyberiusza to ja nie wiem, jego syn miał na imię Publiusz i nie walczył u boku ojca przy wojnie ze spartacusem. Poza tym to nie Krassus zabił Kriksosa ale Gelliusz. Z resztą na ratunek (za późno) przybył Spartacus i rozbił Gelliusza (może tak zacznie się następny odcinek)

No tylko że ten Gelliusz zabił Kriksosa krótko po śmierci Onomejosa. Czyli musiałby zginąć (Kriksos) na początku sezonu 3. Prawa starożytnego Rzymu tu zadziałały i widzowie, a raczej fan klub Kriksa spowodowały, że pociągnął prawie do samego końca. No to równie dobrze mógł zginąć zabity przez wymyslonego syna Krassusa, który wcześniej dokonał wyimaginowanego gwałtu na niezwykle prawdziwym Gajuszu Juliuszu Cezarze (chociaż ja naprawdę wtedy myślałem, że Tyberiusz ściągnie mu majty i wleje na dupsko pachem albo witką...)
Są to jakieś tam skróty myślowe scenarzysty, na które jestem w stanie iść.

Ps. Bardzo ciekawe zdanie Ci wyszło, nie wiem czy celowo czy przypadkiem "Krassus do końca życia nie zdradził co zrobił z jego ciałem"...

może to nic znacącego, ale jednak ostatni odcinek będzie nosił tytuł 'victory', daotego wciąż wierze w pewnego rodzaju Happy End :)

Wiele osób ma nadzieję na happy end, w tym ja :D

Tylko, że to pewnie będzie happy end dla Rzymian i ich Victory...

Jeżeli Spartacusowi uda się rozsiać po świecie jakąś tam część wyzwolonych niewolników i tą wolność im zwrócić w zupełności, to to już będzie "Victory". Troszkę kłóciło by mi się z jego charakterem, gdyby przeżył. Bo załóżmy, że osiądzie gdzieś z Laetą, zbudują sobie domek, będą hodować owieczki, kupią sobie pieski i co? Zmienił by tą sielankę w dom ustawicznych wyrzutów sumienia, mnóstwo jego braci oddało życie "to make Rome tremble", a on sobie żyje, jak gdyby nigdy nic. Nie ten typ człowieka. Ale zobaczymy jak będzie.

Wiesz, powstańcy jeszcze są w Italii, więc muszą jakoś przez Alpy przejść. No i śmierć Spartakusa by kompletnie zniszczyła ich morale, część by zdezerterowała, zaczęły by się bójki i zapewne by zginęli gdzieś w Alpach. Tak więc Spartakus lub przynajmniej Agron (on powinien sobie poradzić z dowodzeniem) powinni przeżyć aby poprowadzić powstańców ku wolności.

Poza tym celem Spartakusa jest zapewnienie wolności byłym niewolnikom, a nie mścić się na Rzymie. Sam to powiedział w ostatnim odcinku i dlatego możliwe jest jego przeżycie bez wyrzutów sumienia. Bądź co bądź każdy niewolnik sam decydował czy dołączyć do powstania lub czy podążyć za Kriksosem na Rzym.

Tylko widzisz, na trailerze całego sezonu jest pokazane jak Spartacus szarżuje na Krassusa. Więc do bitwy między nimi dojdzie. Więc gdyby Trak przeżył oznaczałoby to...odwrót? Spartacus ucieka? Po raz drugi?

Ale patrząc na to tak, jak to opisałeś przyznaję ci rację. No nic, pozostaje nam czekać - jeszcze dwa epizody.

Mi się wydaje, że to będzie raczej utrzymanie pozycji, po czym nastąpi taktyczny odwrót, ewentualnie walka do samej śmierci, aby umożliwić kobietom i dzieciom ucieczkę (tylko czy bez mężczyzn przeprawią się przez Alpy?).

Możliwe jest też, że większość mężczyzn utworzy tylną straż i wdadzą się w samobójczą bitwę z legionami, aby reszta powstańców pod wodzą Spartakusa uciekła do tej Galii.

Ja wciąż wierzę, że Sparty padnie ciężko ranny, straci przytomność, i Lugo na swoich szerokich barach i nogach jak dęby wyniesie go z pola bitwy. Sparty będzie długo leczony z ran i jak się ocknie, będzie już po powstaniu. I jedyne co mu pozostanie..... to właśnie żyć jak zwykły człowiek.
No.
Gandalf w ostatnim Hobbicie to jasno wyłożył: nie jakieś wielkie zrywy, ale życie zwykłych ludzi :) Więc Sparty nie musi od razu żyć z wyrzutami sumienia, że jemu się udało ;)

Oglądałem kilka razy trailer,scena w której Spartacus rzuca sie na krasusa chyba 27,28 sekunda. W tle niestety widać samych rzymian chyba dobijając niewolników. Wobec tego mam pesymistyczne przeczucia,lecz to może byc mylące.
Jednak zgodze sie z tobą.Chciałbym zeby spartacus przezył,i podczas niewiedzy i przekonaniu wszystkicg rzymian,on z garstką przetrwałych wyrusza za Alpy ku nowemu życiu jaki wolni ludzie.

Myśle ze zakończenie serialu przeżyciem spartacusa usatysfakcjonowało by nas wszystkich.Nikt chyba nie miał by pretensji do reżysera za nowe rozwiązanie i zmienianie hostori bo przeciez oficjalna wesrja mowi że spartacus poległ ale jego ciała nie znaleziono,wiec mamy wiele manewrow.Ale jesli sie sprawdzi to co pisałes ze spartacus rzuci sie na krasusa a wokol nich sami rzymianie,to ciezko bedzie mu z tego wyjsc calo.

Kiedy pół roku temu Deknight udzieliłkrótkiego wywiadu na temat ostatniej czesci spartacusa powiedział krótko-historia mogla byc sfałszowana.Wtedy zadalem sobie pytanie,że moze rzeczywiscie historie ktorą tworzyli wtedy rzymianie ukryli niektore dowody na temat ekspansji spartacusa. Jeszcze do 7 odcinka miałem nadzieje ze serial skonczy sie inaczej niz wszyscy głoszą,moze przezyje,moze jego wojska wcale nie przegrały z wojskami krasusa,po prostu obaj dali se siana.Trakowi chodzilo tylko o wolnosc,a rzymianin nie mial juz nakladow zeby go ciągle scigac,a gdy ten zniknał wszyscy zunali go za zmarłego.jednak teraz po odzdzieleniu sie crixusa i jego armi,ich smierci,pomimo wielu zmian serialu co do historii mam teraz obawy czy ten serial zakonczy zwycięstwem obu stron.Jesli mialby sie sprawdzic ten scenariusz to Mam nadzieje ze Deknight nie zrobi jakiejs krwawej sceny smierci Spartacusa typu ukrzyzowanie czy jakies pocwiartowanie bo jednak oczekiwania kazdego fana odnoscie tego co mowil byly inne.

Ale to może być coś w ten deseń - Spartakus wraz z niewielkim oddziałem zostaje z tyłu, aby spowolnić rzymskie legiony, które doganiają powstańców. Gdy tylna straż obrywa i Spartakus jest już prawie martwy na pomoc im przychodzą inni powstańcy, w tym Gannicus. Kilku z nich wynosi ciało swojego ledwo żywego dowódcy (rzymianie sądzą, że jest już martwy), a reszta oddaje życie aby chronić tą ocalałą garstkę kobiet i dzieci. Gannicus zostaje schwytany i ukrzyżowany. Uciekających powstańców łapie Pompejusz i zabija ich, a przeżyć udaje się tylko małemu oddziałowi, który wyniósł Spartakusa z pola bitwy (10-20 osób, oczywiście Laeta jest z nimi) i nie dołączył do głównej grupy uciekinierów (oglądają rzeź z daleka). Ostatni powstańcy uciekają w kierunku Alp, które przekraczają gdy ocknie się Spartakus, a następnie podążają do Galii, gdzie wszyscy razem zamieszkają w jakiejś wiosce. Jest Happy End i mniej więcej zgadza się z historią.

To jeszcze opiszę co by się stało z niektórymi postaciami:
*Naevia - zostaje w tylnej straży, umiera w walce
*Gannicus - ukrzyżowany
*Sybil - ucieka, ale potem wraca po ciało Gannicusa
*Spartakus & Laeta - żyją razem w Galii
*Agron - chce walczyć, ale Nasir go przekonuje, aby z nim uciekł
*Nasir - walczy w tylnej straży, prawie ginie, ale Kastus go ratuje, ucieka z Agronem
*Kastus - poświęca się w walce, aby ratować Nasira
*Team Germania - część ginie, a część ratuje Spartakusa i z nim uciekają go Galii/wracają do Germanii

To by było chyba na tyle ;p

"Team Germania - ratuje Spartakusa i w CAŁOŚCI daje dyla"
*fixed

Tak szczerze to oprocz Agrona,Lugo i Saxy kto jeszcze jest germaninem?Chyby tyle.
Gannicus zginie ratując sybil trzeba dodać,nawiązując do słow Saxy która pwoiedziała ze sprowadzi nieszczeście na tą dziewczyne w 8 odcinku.

No i dlatego, że jest ich tak mało, tym bardziej nie chcę ich rozdzielać.