poszczegolne odcinki a mnie zastanawia cos innego co zaobserwowalem na tym forum. nie
pojmuje jak mozna juz wystawic ocene temu sezonowi skoro jest zaledwie w polowie. a niektorzy
juz po pierwszym odcinku walneli mu ocene 10/10. no jak mozna oceniac cos, czego sie jeszcze
nie widzialo??? przeciez to kompletny brak logiki...
To proste, zobaczyłem 1 sezon - Super!! 2 - Sezon Jeszcze bardziej super!!! I jak wielki Fan Spartacusa daje 10/10
Póki jest Ashur i zbuntowani gladiatorzy to zapowiada się wyśmienicie, stąd moja wysoka ocena.
nie no wybacz ale to zadna odpowiedz... nie mozesz ocenic cos czego nie widziales. co z tego ze poprzednie sezony Ci sie podobaly? mnie sie bardzo podoba stara saga "gwiezdnych wojen" ale jakbym ocenil na tej podstawie w ciemno epizod 1 "the phantom menace" to byl walna spora gafe - jest slaby!
ja tez jestem fanem spartakusa ale logiczne jest ze wystawiasz ocene jak cos obejrzysz do konca a nie po polowie seansu... dlatego nie moge pojac tego co tutaj ludzie wyczyniaja. przecie kolejne odcinki moga byc do bani... zakonczenie moga spieprzyc, albo zaczac dodawac jakies debilne watki...
A to aż taki problem w razie czego zmienić ocenę? ;) Jeżeli druga część serii mnie zawiedzie to zapewne to zrobię, póki co na tą 10 jak najbardziej zasługuje no i dalej mógłbym zacytować Roberto. Będzie mi się podobało póki będą gladiatorzy.
To równie dobrze tak jakby serialu nie ocenić bo w planach jest jeszcze jedna (klika) serii których się nie widziało ;)
Jak napisał Stolarcfc - ocenę zawsze można zmienić. Mozna też ocenić poszczególne odcinki - więc w czym problem? Po 6 odcinkach serial zasługuje np na 8 a po 8 moze na 7, ale po zajebistej końcówce ktoś możę ppodnieść ocene do nawet 10. Ja nie widzę problemu. Każdy ma swój sposób oceniania. Jeden ocenia serial w trakcie jego trwania, inny po wszystkich odcinkach.
Zacznę od tego, że ja nie oceniam przed obejrzeniem.
Przypadek tego serialu jest jednak wyjątkowy, ponieważ mimo że jest to drugi sezon, dostał nową stronę (na IMDB jest jedna strona). I rozumiem, po częsci osoby, które na bazie poprzedniego sezonu wystawiły już ocenę. W przypadku innych wielosezonowych produkcji, gdzie kolejne sezony są w trakcie realizacji, nikt chyba nie narzekał, że po 1, 2, czy 3 sezonach wystawiono ocenę House'owi, Dexterowi, itd. Poza tym ocenę zawsze można zmienić.
Tak się zajarałem dwoma ostatnimi odcinkami, że się zakochałem w całym serialu.
Ja sam staram się oceniać serial po obejrzeniu minimum jednego całego sezonu, ale nie każdy przecież musi tak robić. Uznawanie danego sposobu oceniania za jedyny słuszny i próba narzucenia go innym śmierdzi zadufaniem w sobie.
"jak mozna oceniac cos, czego sie jeszcze nie widzialo???"
A nie przyszło Ci do głowy, że ludzie oceniają właśnie to co już widzieli, dlatego na przykład wystawiają wysokie oceny?
Jeśli spieprzą zakończenie, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby notę zmienić, a jeśli utrzyma wysoki poziom, to nie ma problemu...
Wszyscy pisza to samo: zawsze mozna ocene zmienic. Ale idac takim tokiem myslenia mozna zaczac losowo wyszukiwac filmy na filmwebie i wystawiac im ocene w ciemno, bez ogladania, z nastawieniem ze jak juz obejrze to moge zawsze zmienic note.
Nie rozumiem zarzutu z "narzucaniem sposobu oceniania". Ja tutaj nikomu nic nie narzucam, przeciez mozesz sobie oceniac film nawet na podstawie pochodzenia babki rezysera. Bylem tylko ciekaw czym posilkuja sie ludzie oceniajac cos w ciemno. Stad moje pytanie.
I domyslam sie ze ludzie oceniaja to co juz widzieli ale ocena dotyczy calego sezonu ktorego, procz ludzi zaangazowanych w produkcje, NIKT jeszcze calego nie obejrzal. Dlatego dalej uwazam takie podejscie za nielogiczne, co nie znaczy ze nie szanuje zdania innych co do oceniania...
taka jest prawda ocenę można zmienić ogląda się serial od początku do końca można już mu dać ocenę nawet po obejrzeniu dopiero minuty bo tu chodzi co myślisz na tym czasie o tym serialu zmieniasz oceny tak jak zmienia ci się zdanie ostateczną ocenę dajesz na koniec. A przy okazji skoro ci przeszkadza że wszyscy to piszą to nie musisz na to wchodzić i czytać proste
Wszyscy to pisza bo zapytalem i jest to odpowiedz na moje pytanie. Byloby bezsensem jakbym zadawal pytanie a potem nie czytal odpowiedzi...
Ja juz swoje powiedzialem i inaczej tego sie nie da ujac: ocenianie czegos czego sie nie widzialo jest nielogiczne i tyle. Nie probuje tu ludzi namawiac to innego podejscia, staram sie zrozumiec co Wami kieruje dajac ocene w ciemno. Tyle z mojej strony bo nie chce znow sie powtarzac.
Nie, idąc tym tokiem myślenia możesz zacząć oglądać film i po 15 minutach wystawić ocenę, a potem zmienić ją, kiedy skończy się seans, to, o czym napisałeś to kompletnie inna sytuacja, która jest zresztą dużo bardziej ekstremalna i bezsensowna.
A sam trochę popadasz w skrajności, bo z tego zdania: "nie mozesz ocenic cos czego nie widziales. co z tego ze poprzednie sezony Ci sie podobaly?" wynika, jakoby z wystawieniem oceny trzeba było by się wstrzymać do zakończenia serialu... Przecież "kolejne odcinki moga byc do bani... zakonczenie moga spieprzyc, albo zaczac dodawac jakies debilne watki..."
Spartacus jest akurat dosyć wyjątkowym tytułem, bo każdy sezon ma na Filmwebie własną stronę, no ale to nadal ten sam serial, tylko z innym podtytułem. Właściwie, żeby być fair powinno się chyba wystawić wspólną ocenę "Zemście" i "Krwi i piachowi".
Odpowiadając na Twoje pytanie z pierwszego posta - tak naprawdę to ludzie chyba oceniają właśnie na podstawie kontekstu, czyli "podobała mi się pierwsza część/inny film z tym aktorem/zwiastun/poprzedni sezon itp.", tak po prostu. Nic się na to nie poradzi, tak samo, jak na osoby, które produkcji nie widziały, a ocenę wystawiają według własnego uznania. Niestety.
Marudzenie na ten temat jest tak bezsensowne, jak wkurzanie się o pozycje niektórych filmów w rankingu top100 ;p
ok, niech bedzie Twoja wersja z ocenianiem po pierwszym kwadransie - wszystko jedno bo to tez bezsens.
nie popadam w skrajnosc stwierdzam fakt. juz podalem przyklad ze star wars. to tez jedna saga ale to nie powod zeby oceniac nowe epizody bazujac na sympatii do starych. proste.
i ja tutaj nie marudze, nie namawiam do zmiany podejscia.. zdaje sobie sprawe ze ludzie tak robia. wyrazilem tylko swoja opinie ze sie to kupy nie trzyma. pozdro