Co jest prożydowskiego w mówieniu o Holocauście? Żydzi ginęli z rąk przede wszystkim Nazistów, ale z polskich, węgierskich, rumuńskich i innych jak najbardziej również. Nikt nie jest święty, a podkreślenie sytuacji żydów na świecie w czasach IIWŚ i masowej eksterminacji to bardzo ważny temat. Trzeba o tym rozmawiać, żeby takie zdarzenia nie miały miejsca już nigdy później. Niestety – ludzie nadal wolą krzyczeć, że "żydowska propaganda, wina żydów, ideologia xyz" zamiast obejrzeć, pomyśleć i zastanowić się. Hej, może to rzeczywiście pewien problem? Może powinien zgłębić temat? Przestać nienawidzić?

Bla bla bla...

'Naziści' to pewnie ten mityczny lud, który wyginąl wraz z globalnym ociepleniem? Jakbyśmy ofiarom w papiery zajrzeli, to może się okazać, że ginęli: Polacy, Węgrzy, Rumuni, nawet Niemcy(!), ale o obywatela Izraela byłoby trudno. A jak chcemy podział ofiar ze względu na wyznawaną religię (tu też nie wiemy ilu byłu wierzących, ilu ateistów), wtedy nie mieszajmy dwóch kategorii, tylko podajmy z zestawieniach ilu zginęło chrześijan, buddystów itd. Jeśli się upieramy na mieszanie religi z narodowością, to wtedy spokojnie mamy prawo używać sformułowań typu: 'Żydowski komendant obozu koncentracyjnego Zgoda w Świętochłowicach, Salomon Morel, torturował wielu AKowców, przypadkowo aresztowanych Polaków, w tym dzieci. Tak samo zresztą, jak kochanka Morela: Lola Potok (Blatt), jako naczelniczka więzienia w Gliwicach'. Nie brzmi to za dobrze, prawda?