Po obejrzeniu pilota pomyślałam - Fajnie, że ktoś się zajął zjawiskiem stalkingu, bo to temat rzeka,
dający wiele możliwości do zbudowania naprawdę dobrego scenariusza. Można by zrobić świetny
kryminał, z plejadą nietuzinkowych maniaków, nękających ofiary na wszelkie możliwe sposoby,
albo z jednym maniakiem, acz wyjątkowo oryginalnym i sprytnym. Producenci serialu najwyraźniej
postanowili się posłużyć pierwszym z przykładów. Niestety, bardzo szybko przekonałam się, że
konstrukcję każdego odcinka oparto o schemat, którego po prostu nie cierpię. Mianowicie zespół
detektywów ze specjalnie utworzonej jednostki policji, zmaga się z tropieniem i uziemianiem
kolejnych prześladowców. Twórcy trochę jakby na siłę chcą nam tutaj przybliżyć warianty
stalkerów, od mało szkodliwych podglądaczy i obsesyjnych byłych narzeczonych, przez
internetowych maniaków, rozmaitych sprytnych manipulantów, po naprawdę wredne i
niebezpieczne typy. I jak to w takich serialach bywa, w każdym odcinku spotykamy osobny
przypadek ofiara-prześladowca, a mało sprytni przestępcy tylko czekają, by dać się złapać
skutecznej i nieomylnej policji. W międzyczasie poznajemy bliżej dwójkę głównych bohaterów, panią
i pana detektyw, których przeszłość zdaje się kryć mroczne, choć raczej łatwe do domniemania
historie. I myślę sobie, że zamiast tego pseudo edukacyjnego przelotu przez bazę stalkerów,
można było stworzyć coś przybliżonego choćby do serialowego "Murder in the first", ale to takie
moje trzy grosze. Serial zdaje się mieć wysoką oglądalność w USA i tamże równie wysokie noty.
Ja chyba zostanę przy szwedzkich kryminałach.
Ta specjalna grupa nawet psychologa nie ma, słabych punktów w tej produkcji jest tyle, że na dobre brak miejsca..
Pomysł na serial dobry gorzej z wykonaniem.Brakuje mi nim grozy,tajemnicy,postacie powinny być bardziej złożone a bandyci bardziej przerażający i nieprzewidywalni.Mam nadzieję że po paru odcinkach się rozkręci bo na razie serial oglądam tylko z sentymenty do Magie Q którą uwielbiałam w Nikicie.
też wolałabym coś bardziej złożonego, niby zakończenia nie są takie oczywiste, ale i tak wieje nudą, najciekawszy wątek 2 głównych bohaterów, ich problemy, ale szału wciąż nie ma, potencjał jest, ale raczej niewykorzystany...
Biorąc pod uwagę tytuł serialu, to jest to gniot jakich naprawdę mało. Zgodnie z tym, co pokazuje się w nim jako stalking, to zniszczenie wież WTC też można nazwać stalkingiem.
Amerykanie uwielbiają bezmózgie serialiki, takie w których jest mnóstwo abstrakcyjnej akcji, a w ostatnim momencie dzieją się takie nieprzewidywane rzeczy, że potrzeba by do nich wróżki, aby były one choćby zbliżone do realizmu.
Właśnie Stalker i The Following są tego idealnymi przykładami - siedzisz, oglądasz, mózgu za bardzo nie wysilasz, jesz chipsy i burgery, strzelają biegają i dobro zwycięża. Dlatego takie seriale będą miały po 8 sezonów, a taki Hannibal, gdzie człowiek musi się skupić i trochę wysilić mózg, jest na skraju zaprzestania emisji, bo taki imbecyl z USA nie rozumie o co w nim chodzi. Smutne. Dobrze, że postanowili nakręcić 3 sezon, bo serial jest kozacki. Polecam!
Bez przesady. Czasami fajnie sobie obejrzeć coś lekkiego, otworzyć chipsy i nie wysilać zbytnio mózgu. Liczę, że ten serial się jeszcze rozkręci ;>
No toteż dlatego większość ludzi lubi je oglądać. Mi Stalker się podobał na początku, ale ten ostatni odcinek tak mnie nudził, że jak dalej tak pójdzie, to zakończę oglądanie. Jest wiele świetnych seriali i bardziej rozbudowanych.
Jeśli masz ochotę wysilić nieco mózgownicę to polecam: House of cards, Hannibal, True detective. Są to seriale, które są trudne w odbiorze, ale jakże intrygujące! :-) Szukam czegoś podobnego.
Właśnie zamierzam zacząć oglądać House of cards. nawet mój wykładowca polecał nam ten serial :>
Co to ostatniego odcinka to masz rację. Był dość nudny. Już tylko kilka odcinków do końca sezonu. Mam nadzieję, że sprawa przeszłości Beth wyjdzie na jaw.
I ciekawe jak rozwiną wątek z tym jej maniakiem, czy przerzucą go na drugi sezon czy rozwiąże się w finale...
House of cards - dość nieprzewidywalny i skomplikowany (i powiem szczerze, że niektóre te sytuacje związane z polityką amerykańską są nieco zawiłe i niezrozumiałe dla zwykłej dziewczyny - jak dla mnie), ale gorąco polecam! Intrygi i postać Spacey'a są fantastyczne!! Kocham ten serial. Jeden z lepszych.
Oby rozwiązali to w finale. Nie lubię jak takie wątki się ciągną w nieskończoność. W drugim sezonie mógłby go zastąpić jakiś stalker-morderca. Mogłaby się też pojawić jakaś nierozwiązana sprawa, do której mogłoby być nawiązanie w kolejnym sezonie.
Póki co za łatwo wszystko im się udaje.
Dokładnie. Wszystko im się udaje, załatwiają wszystko w ostatnim momencie i wszystko pięknie się układa! Za dobrze. Nawet dr House czasem nie odgadł przypadku! :-D Heheh :-D
Choć Beth już się domyśla, więc pewnie rozwiązanie będzie w finale.
Wcale nie obraziłabym się, gdyby 2 sezon był mroczniejszy i drastyczniejszy. W Following przynajmniej ciągle ktoś ginie, nawet sympatyczni bohaterowie :-P
Trochę brutalności by się przydało to fakt. Nie mówię, że od razu muszą kogoś z głównej obsady uśmiercać..
Jakieś ofiary by się przydały. To podpalenie z pierwszego odcinka było ciekawsze. Potem już tylko same happyendy.
Jeszcze ciekawe było wtedy, gdy strzelali na ślubie. No kilka im się udało, ale faktycznie same happyendy ;p
O jeszcze nie oglądałam, ale pewnie obejrzę, bo jak już zacznę oglądać jakiś serial i choć trochę mnie zainteresuje, to oglądam do końca :-D
A ostatnio włączyłam True Detective i The Fall. TD naprawdę ciekawy - jeśli ktoś lubi takie klimaty, bo jest dużo gadania i mało akcji. A TF dopiero zaczęłam, ale pierwszy odcinek jest obiecujący.
W ogóle ostatnio zakochałam się w The 100, niby serial dla młodzieży, ale tak różni się od innych, że samo to jest ciekawe.
mi się podobał na początku, ale ostatnio mnie znudził, np. ostatni odcinek ze skinheadami nie był dla mnie interesujący. W dodatku główna bohaterka ta chuda policjantka Azjatka - do mnie nie przemawia. Nie lubię na nią patrzeć, ma jakąś taką nieruchomą twarz jak z wosku.
Przerzuciłam się na The Fall, super produkcja trzymająca w napięciu.
Hihi a ja mam odwrotnie. Stalker odc. 5 i chcę odwiedzieć sie, co się stało Beth i co zrobił / zrobi Jack, a Fall obejrzałam zaciekawiona 1 sezon, 2 odc. pierwszy i jakoś nie pożądam więcej... Może się przemogę. Jednak lodowatość tamtej policjantki nudzi, a Beth ciekawi swoją skrytością...