Jestem po "lekturze" sezonu drugiego i nie wiem czy zechce mi sie oglądać sezon 3.
Pierwszy sezon zaliczyłem jako ciekawostkę - nie było super, ale dało się oglądać. Dlatego do Sezonu 2 podszedłem z pewną ufnością... Niestety... z odcinka, na odcinek coraz gorzej. Jakiś potwornie tani patos w tym wszystkim dominuje, w czym nie pomaga gra aktorów, którzy zdają sie walczyć z jakimś potwornym zatwardzeniem (twórczym oczywiście ;) )
Po finałowym odcinku pomyślałem sobie "uff dobrze, ze już koniec nie będę musiał tego oglądać"... Niestety myliłem się. A jako miłośnik Star Treka (któremu podobał się nawet Voyager), naprawdę zawsze dawałem twórcom spory kredyt zaufania...
Trochę szkoda...
Star Trek: Discovery