Niby dobrze zrobiony a sama historia zapowiada sie niezle ale w sumie nic nowego.Znowu przeszlosc ktora znamy-Klingoni,Romulaniee,poczatki Federacji itp itd."Star Trek Enterpise" mial swoj urok ale to niekonicznie znaczy ze trzeba krecic jego "sequel".Gdzie odwaga udania sie "where no one gone before"?Gdzie odwaga ktora wykazali chocby tworcy DS9 pokazujac nowe rasy i kolejne dekady historii Federacji?Kto w koncu wykaze odwage i pokaze Federacje w powiedzmy 25 wieku?