PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=689479}

Star Wars: Rebelianci

Star Wars Rebels
2014 - 2018
7,4 8,3 tys. ocen
7,4 10 1 8330
7,6 12 krytyków
Star Wars: Rebelianci
powrót do forum serialu Star Wars: Rebelianci

Jak wrażenia z finału? TO się nazywają tytułowe 'gwiezdne WOJNY' :))) I tyle znajomych twarzy :)

- scena otwierająca godna finału, jak w poprzednich finałach danego sezonu;
- sympatyczna rozmowa Kanana z Ezrą i naukach Jedi, gdzie Kanan przyznaje, że miał 'limited jedi training' a Ezra mówi, że nie chodzi mu o naukę o mocy a o życiu (ckliwe ale sympatyczne);
- 'you have the heart of a rebel' :))) Kallus dołącza do ekipy;
- 'and the force be with me' :D
- Bendu się wqrwił xd Trochę śmieszne jak dał się podejść na prowo Kanana ale co tam, scena jego 'ataku' wynagradza;
' Alright Thrawn, your move' - Hera!
- Zeb i Rex w duecie, dwa wojaki, hehe :D Scena z AT-AT mistrzowska "I know that sound" :D
- scena Sabine przesiąknięta patosem ale prawie łezkę uroniłem, jak mówiła, że Rebelianci dokonali niemożliwego bo nigdy nie przypuszczała, że będzie znów z rodziną.
Ogólnie bardzo dobry finał, który bardziej nawiązuje do tytułu ulubionej sagi aniżeli skupianiu się na wątku Jedi. A odnośnie tego:

brak Inkwizytorów, sezon praktycznie skupiony bardziej na wątku militarystycznym niż poprzednie, gdzie nacisk położono głownie na wątki Jedi. Jak nie wprowadzenie Thrawna, wojaka, to Kallus, szpieg rebelii w szeregach Imperium.. o braku Inkwizytorów wspomniałem. Mimo to: bardzo dobry sezon, taki właśnie 'inny' niż poprzednie :)
Co do zapowiedzianego sezonu 4: nie mam pojęcia co w nim będzie ale już widzę potencjał na dynamikę wśród naszej ulubionej ekipy gdy Kallus w pobliżu :D Możliwe, że tak jak do tej pory będzie pojawiał się raz na jakiś czas (tyle, że tym razem w szeregach rebelii) ale będzie przynajmniej.. dynamicznie. Możliwe również, że skoro w końcówce Thrawn miał niejako przedsmak porażki nie zdziwię się, jak w następnym sezonie oprócz wątku militarystycznego w postaci właśnie Thrawna poznamy kolejnych z brakujących Inkwizytorów, aby zapełnić lukę 'o mocy'.

ocenił(a) serial na 8
matiiii

Bardzo przyjemnie się to oglądało :) Oficjalne dołączenie Kallusa do Rebelii otwiera Cassianowi Andorowi drogę do zostania następnym Fulcrumem. Mam nadzieję, że zobaczymy go w kolejnym sezonie.

Ciekawe sceny z Bendu, w ogóle ciekawa postać. Widać, że Filoniego fascynuje "filozofia szarości" zaproponowana w EU przez Chrisa Avellone'a. To już trzecia postać, która używa Mocy, choć nie deklaruje się jako Sith, ani jako Jedi, ale pierwsza będąca obsesyjnie wręcz neutralna. Ciekawe czy w kolejnym sezonie zostanie to rozwinięte; byłoby to logiczne, bo przecież w Łotrze i w Nowej Nadziei nie ma Jedi, więc Kanan i Ezra nie mogą przetrwać w tej "formie" do wydarzeń z filmów. Śmierć obydwu załatwiłaby sprawę, ale mam przeczucie, że szykuje się ciekawsze rozwiązanie.

Herze należy się stopień generała jak psu buda. W sytuacji kryzysowej praktycznie przejęła kontrolę nad działaniami Rebeliantów, pomimo tego że wokół byli oficerowie wyżsi stopniem. Z Łotra 1 wiadomo, że to i tak kwestia czasu, więc nie ma sensu zwlekać. Chyba, że najpierw przejmie rolę Sato, bo zwolnił się jego etat :P Na plus również Rex i Zeb, ten duet bardzo do siebie pasuje i świetnie się uzupełnia.

Nie wiem co dalej z Thrawnem. Wiadomo, że nie ponosi winy za ucieczkę Rebeliantów, bo nie odpowiada za głupotę Konstantine'a, ale możliwe, że to wystarczy by wypadł z łaski Imperatora i został odsunięty na boczny tor.

Mandalorianie fajni, ale obawiam się, że wiele z nich nie zostanie. Wyniszczy ich pewnie wojna domowa, a niedobitki dołączą do Rebelii bądź Imperium. Byłoby miło gdyby w jakimś epizodziku pojawił się Boba Fett :D

Jeśli Filoniemu przejedli się Inkwizytorzy, a można wyciągnąć taki wniosek po tym sezonie, to ma doskonałą okazję, żeby wprowadzić do serialu postać Starkillera. Wprawdzie nigdy nie byłem jego wielkim fanem, ale mimo to chętnie zobaczyłbym go w Rebelsach. Byłby świetnym "głównym złym" na lwią część sezonu, a jednocześnie można byłoby się go spokojnie pozbyć w stosownym momencie, wszak w starym kanonie również kończy marnie ;) Ok, wiem, że nie ma na to szans, ale marzenia nie kosztują :P

Generalnie efektowne i całkiem dobre zakończenie sezonu. Jestem w szoku jak bardzo ten serial ewoluował na przestrzeni lat i z trochę naiwnej bajeczki przeistoczył się w naprawdę porządny element uniwersum Star Wars. Mam nadzieję, że tendencja wzrostowa zostanie utrzymana, bo im bliżej "roku zerowego", tym apetyty będą większe ;)

RevanAvenger

Odnośnie Filoniego - nie zawracałbym sobie głowy, że ten sezon wyglądał tak a nie inaczej, i że nawet nie było Inkwizytorów z jego powodu. Po dwóch pierwszych sezonach pieczę nad serialem przejął od s3 Justin Ridge po tym, jak Filoni dostał posadę 'nadzorcy' wszystkich projektów LucasFilm Animation. Fakt, dalej ma władzę ale bezpośrednio już nad serialem sprawuje pieczę Ridge (może stąd bardziej militarystyczny wątek - i nie, że narzekam xd).

Cholera, na śmierć zapomniałem o Bobie - przecież to świetna okazja, aby przewinął się na drugim planie w 'Rebeliantach' :D Jabba również może pojawić się gościnnie w jakimś odcinku.

Wątpię, aby wprowadzili Starkillera ale.. propsy za pomysł :P

"Śmierć obydwu załatwiłaby sprawę, ale mam przeczucie, że szykuje się ciekawsze rozwiązanie. "
Mam nadzieję, że tak właśnie będzie :)

ocenił(a) serial na 3
RevanAvenger

Ja chciałbym żeby wprowadzili Marę Jade oraz Kyle'a Katarna i żeby Mandalorianie stali się bardziej brutalni niż tacy jak są ukazywani w kanonie od The Clone Wars.

callofdutyblackops

Kyle'a Katarna a tym bardziej Marę Jade wprowadziliby tylko wtedy, JEŚLI pojawiliby się w np. 8 epizodzie (zwłaszcza mam na myśli Marę, bo z Katarnem można zrobić to, co zrobiono z Thrawnem). Gdyby pojawili się w 'Rebels' to.. zdziwiłbym się, szczerze powiedziawszy.

RevanAvenger

z tym starkillerem to poleciałes, myśle że nie ma szans na najgorszą postać w historii sw , że niby co rozwali statek mocą ?przez takie głupoty eu stał sie ciezko strawny , ale wolość tomku w twoim domku .pozdrawiam

ocenił(a) serial na 3
bennyblanco

Starkiller normalny był przynajmniej w książce TFU a w grze to szkoda gadać

ocenił(a) serial na 7
callofdutyblackops

Ale technicznie Moc jest wszechpotężna i "znaczenia wielkość nie ma". Mnie zawsze dziwiło, że Jedi przy okazji bitew nigdy nie ściągali statków wroga na siebie nawzajem i tak dalej. Ciężko po czymkolwiek obiektywnie powiedzieć co potrafili Jedi. Jednak ściągnięcie z orbity Niszczyciela Gwiezdnego (TFU) czysto teoretycznie nie powinno być np dla Mistrza Jedi większym problemem.

terbi_2

"Mnie zawsze dziwiło, że Jedi przy okazji bitew nigdy nie ściągali statków wroga na siebie nawzajem i tak dalej."
Szczerze powiedziawszy to trzeba zwrócić uwagę, że rycerze Jedi korzystali z mocy zazwyczaj w ostateczności, w przeciwieństwie do użytkowników ciemnej strony mocy. Mnie również zawsze dziwiło, że sami z siebie byli ograniczani co do korzystania z mocy ale chyba wynikało to z ich kodeksu moralnego, który chyba sugerował, że nadmierne korzystanie z mocy może prowadzić do ciemnej strony itp.itd.

ocenił(a) serial na 7
matiiii

Może i masz rację. Ale wtedy skoro nie chcieli użyewać mocy w sposób agresywny to wtedy skazywali wiele istnień na zatracenie. Bo mogli coś zdziałać a tago nie zrobili. Tym samym zostawiali wojsko aby sami sobie poradzili z wrogiem. Ewentualny wkład w bitwy wtedy mieli albo bardziej wojowniczo nastawieni Jedi ale w sposób pokazany w Wojnach Klonów jako generałowie, albo poprzez Bitewną Medytację.

terbi_2

Tak jak napisałem, podobnie jak Ty również dziwię się, że nie używali jej i często zadawałem sobie pytanie, że na ich miejscu przecież bym to zrobił (:D) ale próbuję to 'racjonalnie' (jak na realia SW) wytłumaczyć. Zakon Jedi sam się ograniczał. Oczywiście były wyjątki wśród rycerzy (np. Mace Windu i jego Vaapad, Quinlan Vos), ale one jedynie potwierdzają tę regułę, że nie wykorzystywano potencjału mocy po jasnej stronie.

matiiii

Ja liczę, że pojawi się ktoś ze znanych Jedi, którzy przetrwali lub mogli przetrwać Czystkę. Z samej Rady Jedi oprócz Obi-Wana, Yody i pośrednio oczywiście Anakina, wiadomo, że przeżyła Shaak Ti (przynajmniej według legend), a losy Colemana Kcaja są nieznane. Skoro pojawił się Thrawn to można by spokojnie wprowadzić też inne postaci, które w legendach miały jakąś rolę, np. Quinlan Vos, Tholme (którzy mieli rzekomo być bohaterami serialu dziejącego się między 19, a 0 BBY, kiedy jeszcze ten był w planach Lucasa), albo K'kruhk.

ocenił(a) serial na 3
fabcio93

K'Kruhk to chyba nawet do kanonu nie należy w TCW się nie pojawił jedynie w tych rysunkowych a później w książkach dziejących się po ROTJ i komiksach, w żadnej książce i komiksie wydanym do tej pory nie został wspomniany on więc można o nim zapomnieć na dobre

fabcio93

Quinlana Vosa chętnie bym zobaczył - możliwe, że jestem w mniejszości ale w 'Wojnach klonów' nie wykorzystali potencjału tej postaci.. kompletnie nie wykorzystali (byłem zawiedziony wręcz, że potraktowano go tak po macoszemu). Inna sprawa: nie czytałem jeszcze tej książki z nowego kanonu na podstawie scenariuszy nie zrobionych odcinków serialu Clone Wars, gdzie pojawia sie Quinlan Vos i Ventress, więc możliwe, że później chcieli jednak go wykorzystać tak, jak powinni (im dalej w las, tym bardziej 'mroczniejsze' były wątki w serialu więc szansa na to była).