ktoś tu bredzi o podobieństwie do genialnego HOUSE OF CARDS???To tak jakby porównywać malucha z mercem s- klasse!!Widzę tam podobieństwo do Madam SECRETARY a WTÓRNOŚCI jakby z doskonałego Homeland- też CIA,kobieta i Afganistan!Zwrócę jeszcze uwagę na obsadę rolI p.prezydent-musieli włożyć dużo wysiłku na castingu by cOś takiego znaleźć -DO TEJ TOLI!!CHĘTNIE PO KOLEJNYCH ODCINKACH ODSZCZEKAM OBELGI!!!
To nie są żadne obelgi wobec tego serialu, mam podobne wrażenie po pierwszym odcinku. Zobaczymy jak akcja się rozwinie, jest średnio. Mnie osobiście z lekka irytuje główna postać Charlie Tucker, jakaś taka przemądrzała i wszystkowiedząca. Ale oczywiście jest i mroczny sekret i problemy psychiczne, mimo wszystko atrakcyjnej tejże pani. Do Homeland chyba nie ma co porównywać, po prostu nie ten poziom. Pozdrawiam i życzę udanego seansu :)