Studentka zostaje zwerbowana do tajnej agencji rządowej, która wynalazła sposób na podłączanie się do wspomnień zmarłych. Jako, że Kirsten (ta studentka) ma dysplazję czasową, czyli w wielkim skrócie: nie odczuwa czasu, nadaje się najlepiej do tego zadania. Wejście we wspomnienia zmarłego to jest właśnie wszywanie, stąd tytuł serialu. Oglądając wspomnienia pomaga rozwiązywać morderstwa. Jak na razie za wiele się nie dzieje, choć pojawił się już ktoś, kto pewnie troszkę namiesza (wiesz, taki ktoś kogo twarz zasłania cień kaptura :D). Oprócz tego jest tam też wątek zamordowanego opiekuna Kirsten, który pomógł udoskonalić program wszywania, ale na razie sprawa przycichła.
Generalnie - coś lekkiego do obejrzenia, jak nie masz co robić, ale dupy nie urywa (że sobie tak pozwolę napisać). Chociaż kto wie, może będzie lepiej.

Jest już jakiś taki mega podobny serial (tylko że głównym bohaterem jest facet) :D

Myslalem czy brać się za ten ^^ dzięki za mini recenzje

Co to za serial?

Dziękuję bardzo! Btw. z opisu przypomina mi trochę izombie:D

iZombie jest ciekawsze i zabawniejsze, moim zdaniem :)

Jeśli mówisz że iZombie jest ciekawsze to ja osobiście podziękuje za stitchers. iZombie był wycelowany wiekowo w nastolatków, także temat nie dla mnie. Dzięki za podpowiedź.

Ojej, zdegradowano mnie do nastolatki :D Haha, spoko.
Generalnie polecam obejrzeć jeden odcinek Stitchers, żebyś sam się przekonał, czy trafia w Twoje gusta. Nie uważam, żeby to było arcydzieło, ale najgorsze też nie jest.
Wiadomo, iZombie i Stitchers są od siebie różne, więc porównywanie ich nie jest miarodajne. W moim odczuciu iZombie jest lepsze zarówno pod względem historii, jak i gry aktorskiej (choć muszę powiedzieć, że wizja przedstawianych tam zombie nie specjalnie trzyma się utartych ścieżek). Nadaje się zarówno dla nastolatków, jak i osób dorosłych, jeśli chcą się pośmiać i obejrzeć coś "lekkiego". Stichers natomiast z odcinka na odcinek zyskuje - okazuje się, że program nie został stworzony tylko do wyjaśniania morderstw, ale także kryje się za tym jakiś inny (nie koniecznie chwalebny) motyw, a zamordowany opiekun Kirsten zostawił jej wskazówki, które mają jej pomóc. Jednak odnoszę wrażenie, że niektóre sprawy dzieją się tam bardzo szybko - za szybko. I również w tym przypadku uważam, że jest to lekki serial, do obejrzenia jak masz nadmiar czasu, i należy go brać z przymrużeniem oka.

Ale chciałabym podkreślić, że jest to tylko moje zdanie, z którym nie każdy musi się zgadzać :) Ja mam takie odczucia, ale może Ty będziesz mieć inne :)

Hmmm, dlaczego od razu zdegradowano ?? :) iZombie miało taki target, ale to nie oznacza że osoby w innym wieku nie mogą tego oglądać. Ja dam sobie spokój ze Stitchers. W tej chwili jest masa dobrych seriali, które na pewno mi się spodobają.

poszukam dzis xd

Możliwe, że chodzi o Gdzie pachną stokrotki z 2007. Tyle, że tam główny bohater ma dar przywracania życia dotykiem. Oczywiście jest pewien haczyk. Obejrzałam kiedyś tylko pierwszy odcinek, zbyt dobrze go już nie pamiętam, ale chyba pojawiał się tam podobny motyw, tj. rozwiązywania zagadek śmierci zmarłych ludzi, więc prawdopodobnie o ten serial chodzi.

Brzmi ciekawie. Dzięki :)

Gdzie pachną stokrotki był CUDOWNY <3 Lee Pace w roli głownej! Plus taki kolorowy, ciepły styl serialu, zupełnie nie odpowiadający fabule :D cudo, polecam!