Leciał na dwójce o bardzo późnej porze, w przypływie bezsenności trafiłam na fragment i stwierdziłam, że chętnie kiedyś zobaczę cały film. Wczoraj odkryłam, że to serial, obejrzałam 4 odcinek i mi się spodobał. Szkoda, że to ostatni i że takie fajne rzeczy puszczają po drugiej w nocy, przeto nie zawsze kładę się spać nad ranem. Tancerki rewiowe, 20-lecie międzywojenne, ówczesna moda plus wątki miłosne okazały się jednak dobrym zakończeniem dnia :)