W pierwszym sezonie, ten drugi nie wzbudzał zbyt dużej sympatii - bynajmniej większości. Co sądzicie o aktualnej sytuacji i wyborze Nancy? Skończyłam, oglądać 2 sezon,i zaczęłam się zastawiać, co myślą inni o takim obrocie zdarzeń :)
Jonathan forever.
Aczkolwiek Steve zaczął się trochę ogarniać i to ws sumie dobra postać, ale jak jest fabularnie gdzie indziej niż Nancy (po prostu jako niania jest fajniejszy niż bullshitowy chłopak N.)
Jednak jak jestem już kilka tygodni po 2 sezonie to dostrzegam zależność "jeden kosztem drugiego". W drugim sezonie trochę zaniedbali postać Jonathana. Miał świetny start, ale scenarzyści pomyśleli, że skoro jest i tak świrem to po co jakoś wgłębić się w inne relacje niż ta N.x J.
Liczę na więcej ze strony tych bohaterów w 03s