PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=750359}
8,2 314 tys. ocen
8,2 10 1 313781
7,4 76 krytyków
Stranger Things
powrót do forum serialu Stranger Things

Może to dziwne z mojej strony (orientuję się właśnie, że większość ludzi nienawidzi postaci Jasona), ale był to jeden z moich ulubionych bohaterów. Nie kibicowałam mu nadmiernie, kiedy latał z kijem bejsbolowym, żeby komuś połamać kości, ale przez cały sezon miałam nadzieję, że w końcu strzeli mu jasna myśl do łba i przejdzie na właściwą stronę mocy.
Na samym końcu zamiast gościa, który usiłuje wymierzyć (według własnego mniemania) sprawiedliwość, dostajemy faceta, któremu odwala tak bardzo, że zaczyna nieomal mordować dzieciaki.
Może jego postać miała tak ewoluować. Ze zrozpaczonego gościa w coraz bardziej zapiekłego, morderczego świra.
Nie podobuje mnie się to. Wyczuwałam w Blondasie spory potencjał na ciekawą, niesztampową postać "szkolnego mięśniaka", popularnego koszykarza. I potem bum.
A jego śmierć w ogóle była idiotyczna. Trwające ułamek sekundy zesmażenie flaków.
Sfrustrowało mnie to nieco.

Miasojedow

Olać lamusa kozaczył to dostał łomot od dzieciaka.

ocenił(a) serial na 8
jareeecki

DOKŁADNIE, DOSTAŁ LANIE A NA KOŃCU GO UPIEKLI XD

ocenił(a) serial na 8
Miasojedow

To był koleś myślący zdroworozsądkowo, a Lucas mówi do niego, że jest psychopatą. I to w takich okolicznościach. Parsknąłem śmiechem.

ocenił(a) serial na 6
elkolo

Cały film o tym myślałam - że do wersji zdarzeń, jaką wyobraził sobie Jason, ciężko się przyczepić. Nawet ja osobiście prędzej uwierzyłabym, że Szatan coś odwala, niż że potwory z innego wymiaru chcą przejąć władzę nad światem.
A scena z Lucasem i Max! Co do diabła mógł sobie Jason pomyśleć, widząc "zdrajcę" i dziewczynę, która zaraz zostanie rozerwana na strzępy? Nie umiem potępić jego reakcji, naprawdę.
Gdyby z taką samą agresją co na Eddiego i Lucasa, pchał się na Vecnę, to wszyscy widzowie by mu przyklaskiwali. Problem Blondasa jest taki, że nie zna prawdy i, może troszkę, tej prawdy unika (choćby sprawa Chrissie).

ocenił(a) serial na 9
elkolo

Pogratulować takiego zdrowego rozsądku. Na podstawie szczątkowych informacji ubzdurał sobie jakąś wersję zdarzeń i trwał przy niej, odrzucając wszelkie przesłanki na rzecz tego, że jest w błędzie. Tępy, twardogłowy umysł i był takim już w pierwszych odcinkach. Żadnej przemiany osobowości w finale nie było.

elkolo

Jason zawsze był osobą która widzi tylko swoją prawdę, nie dopuszczał innych informacji i opinii do siebie. Unikał prawdy, nawet nie potrafił dopuścić do siebie informacji że Christie spotykała się z Eddiem i że chciała od niego dragi, bo by to dało inny obraz jej niż on uważał i wogóle sam fakt że spotkała się z Eddiem zamiast nim był dla niego nie do zaakceptowania, miał jednowymiarowe myślenie gdzie odpowiedzią był atak, "nie chce mi powiedzieć prawdy? No to jeb na glębę i dociskanie aż mi powie prawdę" nawet jeśli jego akcje są wbrew prawu, to urządza polowanie na dzieciaki, bo nie słucha opinii nikogo innego tylko swojej, ja również tym takiego typa "Zdradził" bo nie jest to bynajmniej osobnik warty zaufania i przyjaźni, jakby nie szpulał ludźmi to by też Lucas nie musiał się martwić o Dustina który jest jego przyjacielem i według nich był w SekCiE Eddiego, musiał chronić przyjaciela więc logiczne że ich strollował z tą kryjówką, zrobiłbym dokładnie tak samo, później Jason groził Nancy również bez powodu, ponownie pokazując że za trzeźwo myślący to nie jest, nie był psychopatą, nawet w ostatnich minutach, ale był agresywnym idiotą napędzanym przez swoje zaślepienie, zamknięcie na opinie inne niż jego własna i gniew, nie potrafił spojrzeć z szerszej perspektywy, plus już od początku osądzał i oceniał innych którzy byli odmienni od niego i przez te powody które wynikały z jego własnej osoby zginął. Jego jeden ziomek był jeszcze większym idiotą, rzuca się jak świr na dziecko (Ericę) i przyciska ją do ziemi grożąc że jej połamie ramiona :) 

ocenił(a) serial na 6
Rrouge

W tym zaślepieniu Jasona widziałam pewien dramat, który nadawał mu, hmmm, głębi psychologicznej, która mi się podobała. Później jego postać się spłaszczyła, stał się oczywistym psycholem, tak jak jego kolesie.
Ponadto. Wyobraź sobie, że ktoś Ci mówi, że twoja idealna dziewczyna, którą znasz najlepiej na świecie, idzie po narkotyki do szkolnego świra i robi to dlatego, że od pewnego czasu dręczą ją wizje potworów (o czym nikt nic nie wie) i TE POTWORY SOM PRAWDZIWE. A "niewinny" Eddie błyskawicznie i podejrzanie spiernicza z miejsca zdarzenia.
Wyobraź sobie rzeczywisty świat we're living in, w którym ktoś próbuje Ci wcisnąć bajkę o potworach - a o Szatanie, sektach i mordercach piszą przecież w gazetach, mówią w telewizji i tak dalej.
Jason był twardogłowym, upartym durniem. Ale uważam jedno: ta prawda, którą główni bohaterowie próbowali mu zaserwować, była dużo bardziej dziwaczna i nienormalna od wersji, którą Blondas sobie wymyślił.
I tak, zgadzam się, w ostatecznym rozrachunku, według wszystkich swoich czynów i scenariusza, Jason był pochrzanionym świrem. Ale na początku filmu cieszyłam się z jego postaci - wydawał się zdecydowany, trochę agresywny, przywódczy. Miałam nadzieję, że dokona czegoś lepszego niż duszenie dzieciaków na strychu.

ocenił(a) serial na 9
Miasojedow

Jason to według mnie osoba uchodząca za wzór dopóki wszystko działa po jego myśli. Kiedy coś jest nie tak, pokazuje prawdziwe oblicze. Uważam, że gdyby założyłby rodzinę ba zewnątrz uchodziłby za idealnego męża i ojca, a w rzeczywistości całej rodzinie dyktowałby jak ma żyć. Taki typ, który bije rodzinę, ale wmawia im, że to ich wina, a on robi to dla ich dobra.

ocenił(a) serial na 6
annonimus_filmweb

Zgadzam się, że miał pewne takie cechy.
Ale nie był skrajnie złym bohaterem. Naprawdę zależało mu na Chrissie. Naprawdę był wstrząśnięty stanem Max i chciał szczerze, aby Lucas ją "obudził".
"Dobre skłonności".
Znam wielu ludzi, których jest to prawdziwym dramatem: chcą dobrze, zawsze chcą jak najlepiej. Potrafią przez to naprawdę kogoś skrzywdzić, w jak najlepszych zamiarach.
Nie lubię czarno-białych bohaterów, a Jason początkowo wydawał mi się dosyć skomplikowany, nieoczywiście "sympatyczny" czy "niesympatyczny" i przez to ciekawy.

ocenił(a) serial na 8
Miasojedow

Zrobiono z nieco fantyka zmanipulowanego przez media i kościół. Wtedy uważali oni ze gry typu d&d są złe