Oczywiście, pamiętam to "Twilight Zone 1985 - 066 - The After Hours"
(sezon 2, odcinek 7). Jeden z lepszych.
Uwielbiam ten serial. Szczególnie wrył mi się w pamięć odcinek "Twilight Zone 1985 - 072 - The Card" (sezon 2, odcinek 13).
Uważam go za kwintesencję tego serialu, dlatego postanowiłem zrobić do niego polskie napisy (są dostępne na napisy.org i napisy.info).
Gorąco zachęcam do obejrzenia, naprawdę warto :-)
O ja mocny to był odcinek z manekinami do dzis ciary mam na plecach gdy przyjmuje dostawe do swojego salonu w nocy, ale mi zapadł szczególnie mocno w głowie odcinek w którym młody chłopak wychowywany przez dzidka bardzo bał się jego śmierci więc opowiadał mu co wieczór nową baśń którą wymyślał na lekcjach nigdy mu jej nie kończył bo głęboko wieżył że dziadek będzie tak bardzo ciekawy zakończenia że nie umże w nocy... młody co noc opowiadał mu inną historię...
No to witam w klubie....mam dokladnie to samo...ten jeden odcinek w pamieci....pamietam ta scene kiedy kiedy ochroniarz ma juz zamykac to centrum a ona prosi go bardzo o wpuszczenie ja po jakis prezent dla znajomej....mam ciezkie przezycia zwiazane z tym odcinikiem bo ogladajac go mialem niewiele ponad 10 lat i mnie lekko to rozstoilo...pozdro
haha, wygląda na to, że nie tylko ja przeżyłam dziecięcą traumę na tym odcinku:) Drugi, który pamiętam to taki, w którym kolesiowi zniknął dom i zdaje się nie tylko to? Czy coś przekręciłam?:)