Bardzo mi się podoba podejście do niesłyszących tej Bay. Ona sprawiła, że jej brat i
kolega brata, że podchodzą do Emmeta indywidualnie. Bay przede wszystkim nie mówi
ani za szybko, ani za wolno. Stara się poprawić z dnia na dzień komunikację z
niesłyszącą osobą, która wogóle nie potrafi przekazać jej czegoś ustnie, tylko rękoma.
Podoba mi się to, że Wilkie obronił Daphne przed dziewczynami w szkole, które ohydnie
się z niej naśmiewały.
Od razu mówię Wam, że nie podchodzę do tego serialu tak, żebym myślał, że to w
serialu jest prawdziwe. Ale wiem, że tak jest na prawdę w życiu, momenty w których
żałujemy czegoś, że np. naśmiewaliśmy się z niesłyszących, albo żałujemy, że jesteśmy
niesłyszącymi (dotyczy tylko tych, którzy rzeczywiście są takimi).
Jak najbardziej cieszę się z tego, że serial w ogóle nie istnieje, bo niewypał jak
"Zobaczyć Ciszę" nie pokazał nam niczego, co jest w życiu na prawdę... Tak na prawdę
ten polski serial pokazał nam, że są takie osoby niesłyszące i porozumiewają się z
ludźmi słyszącymi tylko poprzez kartki... Masakra i nie polecam tego serialu...
Ale serial amerykanski The Switched at Birth mogę jak najbardziej polecić.
Bardzo wciągnął mnie od 6 odcinku, w którym było wiele emocji, które sprawiły, że
zrozumiałem wiele rzeczy.