Bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Chyba ze wszystkich odcinków to ten wzruszył mnie najbardziej i najbardziej mi przypadł do gustu. To pokazuje, jak jedna sytuacja może zmienić całe życie. Gdybyśmy potrafili przenieść się w przeszłość i zmienić jedną rzecz, ot inaczej kopnąć kamyk, to owy kamyk będzie miał wpływ na całą naszą przeszłość, teraźniejszość i przyszłość :)

tak się uśmiecham, no bo Bay spotkała się z Emmettem w tej alternatywie i w tej prawdziwej rzeczywistości, jakoby byli sobie przeznaczenie, heheh ;)

Matio, dobrze powiedziane! ;)

Długo nad tym myślałam, rozumiesz :)
No właśnie, Emmett był jej przeznaczony i o ile na początku mnie drażnił, tak teraz darzę go sympatią. Jednakże i tak wolę, aby Bay była z Ty'em.

Mi się odcinek bardzo podobał. Pokazali tak naprawdę prawdziwe oblicze Johna który za wszelką cenę chce mieć dziewczynki dla siebie.
Oczywiście Bay i Emmett są dla siebie stworzeni i tylko czekać jak Bay nie wyjdzie z Ty'em i poleci do Emmetta. :D

:< Ja tam chcę BajTaj! ^^
Odcinek świetny (:

mi się wydaje że ona długo się z nim nie nabędzie no i oczywiście Johnowi nie będzie się to podobało. Bo jakby mogło być inaczej. Ja tęsknie za scenami Bay i Emmetta :D

Wiem, zdaję sobie z tego sprawę... Ale jednak wolałabym, żeby byli razem :P

Ja lubie Ty'a ale mimo wszystko bardziej Bay mi pasuje do Emmetta. I tak na dłuższą mete im nie wyszłoby np: ze względu do rodziców Bay lub wiek jaki ich dzieli. Ale w sumie trochę szkoda mi Ty'a :))

Różnica wieku jest taka duża? Bez przesady, to tylko w Polsce krzywo patrzą na takich ludzi, popatrzmy choćby na związek Jeffa i Melody :P

Chodzi mi o to, że przez to Bay częściej się kłóciła z ojcem a to źle wpływało na jej związek z Ty'em. Może i różnica wieku nie jest taka duża ale jednak jest i wątpię by im wyszło. Jonh na bank będzie miał jakieś pretensje do Bay i znów będzie sporo kłótni. :))

Też lubię Bay i Ty'a razem. : >

Zwłaszcza, że z Ty'a takie ciasteczko się zrobiło C:

Ostatni odcinek, heh. Fajne zakończenie.

Odcinek prześwietny,jeden z lepszych !:)
Potwierdził tylko to jaki John jest egoistyczny. No i teraz jeszcze bardziej nie lubię Daphne Łagodnie ujmując wkurzała w tym odcinku,taka lalusiowata zdzira -,-

pamiętajmy, że wcale tak nie musiało być ;) John wcale nie musiał być egoistyczny itd., Kathryn nie musiała zdradzać, Daphne nie musiała być taką "pustą laleczką", a Bay "porzucona" ;)) reżyserowie pokazali nam tylko jeden z niewielu punktów spojrzenia.

i ja również jestem za B&E :D

No tak,ja wiem.Takiej wersji bym nie strawiła :D

Fajny odcinek byl, prawie sie wzruszylam jak dziewczyny byly na cmentarzu:(
Tez chce Bay i Emmetta razem:)

Również jestem za Bay z Emmettem. Są po prostu dla siebie stworzeni :)

Na początku(w 1 sezonie) Ty był jakiś nie przekonujący dla mnie. Bardzo kibicowałam Bay i Emmettowi, ale teraz gdy wrócił Ty może być ciekawie. Po za tym fajnie będzie zobaczyć jak Ty i Emmett walczą o Bay. W następnym odcinku może być coś więcej na ten temat widzieliście promo http://www.youtube.com/watch?v=Ys5TUS5VE-s

Jestem właśnie po seansie 2x16 i jestem zawiedziona takim rozwojem związku Bay z Ty'm. Lecz faktycznie - zwiastun następnego odcinka zapowiada, że do akcji może znów wkroczyć Emmett.

Tez jestem zawiedzione bo ile Bay zna Tya? Tak niedawno jeszcze kochala Emmetta!

A po Emmett'cie przecież przewinął się jeszcze Noah... Wtedy myślałam, że Bay wróci do Emmetta, bo tym pocałunkiem w 02x07 udowodnił, że nie jest Kennish wcale obojętny.

Emmett jako jedyny w tym serialu rozumie Bay. Bynajmniej mi się tak wydaje. Szkoda, że akcja z Ty'em tak się rozwinęła. Przez to promo nie mogę się doczekać kolejnego odcinka :))

Ma ktoś napisy do tego odcinka? Jak tak, to mogę prosić na mayangelleadmein@gmail.com

na ii tv info jest już dostępny odcinek z napisami :))

również uważam, że znajomość Ty'a z Bay jest... oni strasznie krótko się znają? ile byli razem, zanim poszedł do wojska? nagle wraca i... rozumiem, że miłość itd., ale ja również Bay bardziej widzę z Emmettem, jakoś przy nim była sobą, widać było, że im dobrze w swoim towarzystwie, a ona... no cóż - jej decyzja, a raczej reżyserów :P promo nie oglądałam, coby nie psuć sobie niespodzianki, także niecierpliwie czekam na kolejny odcinek ;)