Wersje brytyjskie sa bezsprzecznie najlepsze. W sumie tylko one oraz polskie tak naprawde prezentuja jakis poziom. Seriale z Hiszpanii czy Francji to nieporozumienie

Tak się składa, że nie masz pojęcia o serialach i tylko patrzysz na nie pod względem kraju pochodzenia

w tej jest jeszcze uruczy joga-transik. Gejflix nie mógł się powstrzymać przed małą dawką LPG

Akurat to uważam za najmniejszy problem, zwłaszcza że to zwykle nieźli i lubiani aktorzy. Nesbitta czy Armitage'a chętnie obejrzę jeszcze nieraz w podobnym serialu. Gorzej, że fabularnie jest coraz słabiej i wtórniej.