Jak w tytule. To najgorsza adaptacja Cobena jaką nakręcili. Szkoda czasu, uwierzcie mi na słowo.
Zgadzam się, na siłę robią propagandówke, zamiast dobrego serialu poprawność na siłę. Meh.
Jeśli w pierwszej minucie pokazują 2 mieszane rasowo pary, w tym jedna para to czarna kobieta i biała "kobieta", to cóż... No można się spodziewać, że dobrze nie będzie. Dobrze, że tylko 5 odcinków, ale i tego szkoda.
Wierzę, a subskrypcji Netflix już nie będę przedłużać, zostanę przy D+, też jest w czym wybierać a poziom własnych produkcji o niebo lepszy.
Kurczę, gdyby nie wsadzanie na siłę wszystkich możliwych wątków LGBT to serial by był znośny. Nie wiem czemu ma to służyć.
Reprezentacji osób LGBT. Tak samo jak reprezentacji osób hetero, osób różnych ras, osób o różnej sprawności. Proste.