Szkoda czasu. Specjalnie założyłem konto żeby inni nie tracili życia
To chyba nie oglądaliśmy tego samego filmu. Lepiej zamknij konto,dla dobra siebie i innych.
Zdecydowanie nie oglądaliście tego samego filmu, bo to pięcioodcinkowy serial.
Jeden wielki fejk. Aktorzy udaja ze graja a scenografia udaje prawdziwe wnetrza. Do tego nic sie nie dzieje mimo ze wypowiadanych jest bardzo duzo slow o bardzo wielu osobach. Polecam nie tracic zycia na ten gniot i przeczytac ksiazke lub obejrzec cos innego.
Pełna zgoda. Wszystkie te seriale na podstawie prozy Cobena to kalka z kalki, wszędzie sto różnych wątków i intryg które na koniec na siłę splatają się ze sobą w bezsensowny i nielogiczny finał. Z Cobena się zrobił już kompletny grafoman a jego książki to takie kryminalne harlequiny, każdy jest kopią z kopi i niczym więcej.
Do tego oczywiście niezawodny gejflix dodał swoje trzy grosze i okrasił nam wyjątkowo nudna historię przeplataną jakże słodkimi flashbackami tatusiem pedziem i koleżankiem transem. Co jak co ale poziom LPG musi być zachowany.
Ale tak właśnie pisze Coben! Jego książki mają ten sam „silnik” że użyje takiej metafory. Dziwne zbiegi okoliczności, wręcz jelrawdopodobne. Na początku wszystko się wydaje połączone a potem się okazuje że to przypadek. Świat w jego prozie to jedna ulica. Wszyscy są podejrzani żeby się okazało że nikt żabich tego nie zrobił.
Dziękuję za ostrzeżenie jednak z wielkiego szacunku do Cobena obejrzałem, ta końcówka z typ kolega ojca bohaterki utwierdziła mnie że 3/10 to za dużo
Wiadomo jaka jest polityka Netflix, ale ta końcówka wygląda, jakby cenzura Netflix kazała dorzucić do pieca, bo za mało tęczy jest i reżyser wymyślił taką karuzelę, że można się pogubić. Baba chłopem, chłop z chłopem, chłop z babą i chłopem jprdl...