jest to jeden z pierwszych seriali jakie oglądałam. wzbudza miłe wspomnienia, jak siedziałam przed telewizorem i czekałam kiedy bohaterowie odnajdą kolejna część Sagali.
Cudowne wspomnienie z dzieciństwa... Doskonale pamiętam jak zepsuł się telewizor i tata specjalnie przytaszczył ze strychu stary czarno-biały telewizor żebyśmy mogli obejrzeć "Sagalę"... :) A że było miejsce tylko w małym niewykończonym pokoiku pokoiku to postawił go w nim... Ja razem z bratem klęcząc na podłodze przed tv oglądaliśmy nasz ulubiony serial... Tyle poświęceń dla jednego serialu :) Ale najsmutniejsze jest to, że jakoś niedawno puszczali go w telewizji i wtedy już nie wydawał mi się taki wspaniały jak wtedy gdy byłam dzieckiem... Dlatego przestałam go oglądać, żeby przypadkiem cały czar nie prysł...