Ciekawa historia, wyraziste postacie kobiece, zwłaszcza GJ. Po pierwszym odcinku nie mogę doczekać się kolejnego. Zaczęłam oglądać ze względu na występ Lucy Lawless, jednak jak na razie się nie pojawiła. Za to niespodzianka, pojawił się wytatuowany Jay Ryan (z serialu Beauty and the Beast).
ja zaczęłam oglądać i niesamowicie się wciągnęłam, ale przerwałam i poczekam na napisy (połowy nie rozumiem prawdopodobnie z powodu specyficznego akcentu)
polecam
Angielskie napisy mozna znaleźć na subtitleseeker, o polskich chyba można póki co pomarzyc.
Grupa Hatak niby coś działa, ale w żółwim tempie, więc zamiast czekać to polecam napisy w wersji anglojęzycznej.