Relacje Adama i Cassie na początku były interesujące- taka zakazana miłość.
Z czasem okazało się jednak, że aktorka grająca Cassie jest strasznie denerwująca- jej gra
po prostu nie przypadła mi do gustu. Phoebe za to bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, ale
to tak na marginesie. Mimo iż bohaterka Cassie nie wpływała pozytywnie na mój odbiór
serialu, to jej rozstanie z Adamem było takie... przytłaczające, nie uważacie? Zastanawia
mnie, czy wszystko ułoży się dobrze i stwierdziłam, że spytam się o zdanie innych osób...
Cóż myślę że scenarzyści na długo nie pozwolą tej parze wrócić do siebie.
Mnie tez denerwuje postać Cassie, ale również i Adama.
Kiedy oni są razem tworzą duet który mnie wkurza, nie mogę tego wyjaśnić ,ale są przytłaczający.
Zdecydowanie ten serial ratuję Phoebe choć wkurzyło mnie w ostatnim odcinku to że nie cierpiała po śmierci Lee( w porównaniu do cierpienia Cassie ,rozpacz Faye nie było).
Również oprócz postaci Faye ,bardzo dobrze prezentuje się Chris Zylka (Jake).
Coś myślę że scenarzyści będą chcieli spiknąć Cassie z Jakiem ,ale wg mnie nie powinni tego robić w tym sezonie.
No i się doczekałam końca epickiej miłości Adama i Cassie :D Nie mogłam już na nich patrzeć i serial dużo tracił w moich oczach przez tą właśnie parkę.Teraz powinno być bardziej interesująco,a nie tylko mdłe wzdychanie Adama do jakże nudnej Cassie ;)
Scenarzyści zostawili sobie otwartą furtkę w postaci pełnej świadomości Cassie-tego jak kochała i nadal kocha Adama,ale mam nadzieję,że w przyszłości nie połączą ich ze sobą.Oddzielnie są jeszcze jakoś do zniesienia ;p.
Mam nadzieję że nie wrócą do siebie. Baaardzo mnie denerwują. Ogólnie w tym serialu lubię tylko postać Faye i Diany. I cały czas mam w pamięci kwestię że w kręgu jest jeszcze jedno dziecko Blackwella. Po ostatnim odcinku zaczynam sądzić że to może być Melissa, chociaż wcześniej pasowała mi Faye.
Tak, w którymś odcinku ktoś tak powiedział. Tylko nie pamiętam szczegółów, ale bardzo utkwiło mi to w pamięci.
Jest to bardzo możliwe.
Co do naszej "epickiej parki"... mnie nigdy nie interesowała ich "zakazana" miłość. Adama nie mogę zdzierżyć od początku serialu. Zawsze uważałam go za egoistę (to jak potraktował Dianę było okropne), ale w 1x17 pokazał bardziej na co go stać:/ Cały ten dramat jest dla mnie sztuczny. Może gdyby we wcześniejszych odcinkach bardziej ukazali tą wielką miłość, zareagowałabym inaczej. Mam nadzieję, że nie wrócą do siebie. Co więcej, powinni odseparować na dobre Cassie od Adama, bo jest przy nim nie do zniesienia i zupełnie zapominam jak potrafi być silna i odważna.
A myślałam, że to tylko mnie szlag trafia jak widzę Cassie i Adama. Znoszenie ich razem było jeszcze gorsze niż znoszenie ich osobno, więc bardzo dobrze, że się rozstali. Wcześniej to nawet liczyłam, że Adam i Diana jeszcze wrócą do siebie, ale po tym jak pojawił się ten nowy chłopak (ten jego akcent... mmm...) zdecydowanie mi przeszło.
niee Adam powinien wylecieć z tego serialu niech zginie śmiercią tragiczną i wstawią Nicka na jego miejsca, jeny jak mnie ten chłop denerwuje!!! Zresztą cieszę że nie tylko mnie Cassie sama i Adam jeszcze nie wywołują u mnie takiej złości ale jak znowu widzę te jego pomalowane oczy i jego Cassssie to normalnie aż mam chęć walnąć w monitor.
Chociaż powiem że sama Cassie też już zaczyna mnie denerwować, ale to inna sprawa. :)
Ja mam mieszane uczucia co do Cassie,odkąd odkryła swoją "czarną magię" nie jest aż taka,podkreślam słowo AŻ TAKA mdła :)
Adam,strasznie mi przypomina Stefana z VD..,jest bez wyrazu.
Liczę na to że Go uśmiercą,tak samo jak Melisse która nic nie wnosi.
Diana też jest mi obojętna...
Jedynie obchodzą mnie Faye,Jake no i trochę Cassie.
w sumie racja że odkąd wie o czarej magi czasami jak ją użyje robi się bardziej ok, ale wtedy pojawia się Adam!! hahahahahahaha nie mogę normalnie to jest tak denerwujące to znaczy oni że to aż śmieszne :D
Melissa jest mi w sumie obojętna chociaż ostatnio wychodzi bardziej na 1 plan i w sumie ją lubię. Dinę też lubią mogłoby być jej więcej ciekawe jak to dalej się potoczy z tym chłopakiem, no i Jake <3 on mnie obchodzi jedyna ciekawa osoba w tym serialu aa no i Faye miałam do niej mieszane uczucia ale teraz uważam że o wiele lepiej nadawałaby się na główną bohaterkę razem z Jakiem :D
nie jestem fanką Cassie i Adama ale ten filmik jest śliczny http://www.youtube.com/watch?v=43GuAw-_nFw&feature=player_embedded gdyby Adama grał ktoś inny może byłoby lepiej ale jego głos mnie męczy :P
Szczerze mówiąc, to odkąd Cassie i Adam nie są razem, to Adam stał się od razu bardziej interesującą postacią :P W pewien sposób był nawet zabawny (sceny z hokeistami) i nie jest taki mdły. Dlatego powinien trzymać się z dala od Cassie, może dzięki temu stanie się ciekawszy :P
Bardzo bym chciala aby w serialu ukazali jak Adam i reszta dowiaduje sie, że Cassi sie tak na prawde w nim nie odkochala i aby znowu sie w sobie zakochali...tylko czy dojdzie do kolejnego sezonu aby to pokazac :(
Był taki moment w którymś z odcinków, kiedy Adam zachowywał się tak, jakby również nadal był w niej zakochany...
Jakoś po tym jak Cassie go pocałowała. Dziwne.
No pamietam ale to było tylko chwilowe. Powinna Cassie powiedziec prawde, że go kocha.
Bardzo na to licze ale nie wiadomo jaka decyzje wkoncu podejmie stacja The CW
Lepiej żeby już zdjęli gossip girl, bo jak kiedyś uwielbiałam ten serial i nie mogłam wytrzymać bez obejrzenia nowego odcinka, tak teraz mam to wszystko gdzieś.
Zgadzam sie!!! Kurcze mogli dać temu serialowi jeszcze jedna szanse... Jeżeli po 2 sezonie oglądalność wciąż by była niska mogliby wtedy anulować ten serial ale nie teraz!!! Nie rozumiem ich decyzji.....
Powiem Ci ze ja rownież nie interesowalam sie zbytnio tym serialem był to oglądałam.... Nawet kiedy była jakaś tam przerwa w transmisji nic sobie z tego nie robiłam na tyle ze zaprzestalam oglądanie tego serialu do samego końca aż wreszcie tydzień temu zrobiłam sobie całonocny seans z TSC i nadrobilam te 12 odcinków za jednym razem po czym jak zobaczyłam jak sie ten sezon skończył byłam ciekawa kiedy puszcza następny a tu wiadomość ze serial został anulowany... Nie powiem ale zaskoczyło i zirytowalo mnie to.... A zwłaszcza wątek Cassie i Adama którego nijak nie wyjaśnili po tej jakże intrygujacej scenie ich rozstania.... Ja jeszcze miałam to wszystko ze tak powiem "na świeżo" co tym bardziej zwiększyło moje emocje.... Po prostu nie miałam czasu żeby trochę zapomnieć o tym wątku....
Ale pisząc "to" miałam na myśli decyzję CW w sprawie kontynuacji...
Nie miałam czasu nawet zerknąć, a jak się już coś znalazło, to zapominałam.
No szkoda, szkoda. Jak już wspominałam, gossip girl tak straciła na wartości, że mogliby to jakoś spektakularnie zakończyć i tyle.
Sorry zle zrozumialam.... ;) z tego wszystkiego az przeczytalam ksiazki... :) i musze powiedziec ze podoba mi sie ksiazkowe zakonczenie...a raczej to jak zwiazek Cassie z Adamem wyglada w ksiazce.... moim zdaniem jest to o wiele lepiej napisane niz zostalo przedstawione w serialu.... chodzby nawet ta sprawa ich "przeznaczenia" skoro matka Cassie z ojcem Adama byli sobie przeznaczeni to jak to jest ze nagle Cassie z Adamem tez sa sobie przeznaczeni.... przeciez gdyby jej matka nie wyjechala to oni by równie dobrze mogli byc rodzenstwem.... no chyba ze to tak z pokolenia na pokolenie i az do skutku co i tak sensu nie ma.... tak czy owak jak juz wspomnialam w ksiazce bylo to o wiele lepiej pomyslane...