Obejrzałem przed chwilą 3 odcinek i jak na razie okazał się najlepszy z wszystkich które wyszły. Bardzo fajnie została wykorzystana magia na dyskotece szkolnej. Cassie bardzo fajnie gra w tym serialu. Serial się rozkręcił i kolejne odcinki na pewno będą dobre (wnioskuje po zwiastunie odcinka 1x4).
Jak na razie najlepszy odcinek, chodź to dopiero początek. Zaczyna się coś dziać. Z magią, jak i z postaciami. Dotychczas Faye mnie irytowała, w tym odcinku jak najbardziej na plus. Cassie&Adam - w ogóle nie podoba mi się związek między tymi postaciami.
Nazbierało się trochę do wyjaśniania, głównie z ojcem Diany i matką Faye. Mam nadzieję, że odpowiedzi nadejdą niebawem.
Jak dla mnie nudny odcinek,nie moglam sie doczekac konca.
Czekam na wiecej Nicka i Melissy:)
Jestem bardzo ciekawa co Amelia zrobiła takiego Heather...
Cassie i Adam... jakoś mi tak nie pasują.. ale ich taniec był słodki
Wolałabym by Cassie kumplowała się z Sally..
8/10
Jak na razie odcinek najnudniejszy, scena w korytarzu z Zacharym była denna, ogólnie jak do tej pory tylko 2, może 3, aktorów gra "przekonująco", a szkoda bo liczyłam na coś lepszego, mam nadzieję, że się rozkręci od kolejnych odcinków, bo to dopiero początek...
Mi też się zbytnio nie podobał. Nudny. Cassie "Chcę być sama!" Blake mnie zaczyna wkurzać. Poza tym to pchanie ją na siłę w ramiona Adama - ludzie, czy chociaż jednego odcinka nie można obejrzeć bez ich "zakazanej miłości"?
Faye na plus, ale dla mnie jak zawsze. Uwielbiam Nicka i Melissę - są tacy słodcy! Chciałabym by oni byli głównymi bohaterami. To ich uczucie jest prawdziwsze i naturalniejsze od "wiecznego przeznaczenia" Adama i Cassie.
Mam nadzieje, że się polepszy...
Dla mnie jak zawszę odcinek świetny :)
No i serial genialny
Szkoda że nie mają mocy żywiołów..ale to może będzie?
Bo po plakatach widać..
Odcinek nudny, ale to początek... na pewno się jakoś rozwinie. Zainteresowała mnie ta Heather, ciekawe co się z nią stało. Oprócz tego irytuje mnie Adam, widać, że leci na Cassie, a sam siebie przekonuje, iż wcale tak nie jest. Mogliby bardziej przylożyć się do tego trojkątu: Diana, Adam i Cassie. Lubię Nicka i Melissę. Nick jest tak samo nieobliczalny jak Faye. W sumie, nadal nie przekonuje mnie Phoebe na Faye. Po prostu nie pasuje na nią w mojej opinii.