PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=614988}

Tajemny krąg

The Secret Circle
2011 - 2012
7,0 20 tys. ocen
7,0 10 1 20268
Tajemny krąg
powrót do forum serialu Tajemny krąg

Gorszego serialu to chyba w życiu nie widziałam. Aktorzy grają jak drewno. Pomiędzy główną parą (Adam i Cassie) iskrzy niczym pomiędzy pingwinem na Antarktydzie a wielbłądem w Afryce... Bardziej trzyma w napięciu ujęcie leniwca schodzącego z drzewa niż akcja tego serialu. Wszystko jest takie przewidywalne. Zero dramaturgii, zero humoru. Jedyne plusy jakie znalazłam to fajna muzyczka we wstępie i na zakończenie i nieoceniony Joe Lando.

użytkownik usunięty
wild_scarlet_rose

są gusta i guściki, o których się nie dyskutuje :D
Jak ci się nie podoba, to po prostu nie oglądaj, ja tam problemu nie widzę :D

ocenił(a) serial na 5

No właśnie nie zamierzam. Pooglądałam 19 odcinków żeby oddać jak najrzetelniejszą opinię, ale więcej już nie dam rady.
Po pierwszym odcinku stwierdziłam, że z tej mąki może będzie chleb, ale niestety wyszedł zakalec.

użytkownik usunięty
wild_scarlet_rose

nie rozumiem jednego - skoro ci się nie podoba - po co tracić czas i oglądać aż 19 odcinków? :O

ocenił(a) serial na 6

rozumiem wild_scarlet_rose po czesci, ogladasz 19 odcinkow bo moze moze cos z tego wyjdzie. Czyli serial nie jest az taki zly. Tez uwazam go za przewidywalny ale zalosny badz irytujacy w zadnym wypadku. Ostatnio jednak podniosl poziom- odcinki coraz bardziej odbiegaja od schematu i zaczyna sie robic coraz lepiej.

ocenił(a) serial na 3
wild_scarlet_rose

Podzielam zdanie - serial jest nudny. Ostatnio przysnąłem. oglądam z braku laku, czasem są zwroty akcji, które przykuwają uwagę.
Irytuje mnie Adam, wkur...cy amant bez polotu. Za to Fay jest rewelacyjna.

ocenił(a) serial na 5
Music_In_Me

Dokładnie. Fay to jedyna postać, która nie jest mdła (jak Melissa, Diana czy Nick) i nie jest irytująca (jak Adam i Cassie).

Music_In_Me

Adam to totalna ciotka, te jego miny i wyraz twarzy cierpiętnika albo emo. Wkurzający. Aż się spinam z poirytowania jak go widzę. A cały ten wątek miłosny między Cassie i Adamem to o dupkę rozbić - zero chemii między nimi, totalne drewniaki, raz na jakiś czas on coś do niej zagadał, grzeczny całusek lub dwa i nagle mówi jej, że się w niej zakochał po czym "dziko" się rozbierają. Ani on nie ma jaj ani ona polotu.