PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=558695}
7,8 46 614
ocen
7,8 10 1 46614
Teen Wolf: Nastoletni Wilkołak
powrót do forum serialu Teen Wolf: Nastoletni Wilkołak

Wow, jaki hannibalowy początek. Tyle że gorszy. I przepraszam, ale czy Deaton był zakochany w Talii? Jeszcze się okaże, że gość jest ojcem pewnego przepychacza najemniczek. Whatever, przynajmniej ktoś się interesuje stanem Dereka, czego on sam nie robi.
Ale co to kurna za więzienie dla supernaturali?

Liam budzi we mnie instynkt macierzyński, którego nie mam. To pewnie zasługa tego, że aktor jest naprawdę w wieku licealnym. Miło widzieć, że chłopak sobie nie radzi i dochodzi nawet do tego, że boi się spać przy zgaszonym świetle.
Jego relacje z Masonem(tak mu na imię?) i Scottem(Sciam = otp!) są naprawdę przyjemne do oglądania, zwłaszcza że obaj go wspierają. W końcu jakieś normalne stosunki międzyludzkie w tym sezonie.

Derek i najemniczka mnie wkurzają. Wkurzają, bo tak jak mówiłam ostatnio, oni naprawdę mają potencjał, ale wszystko spartoliło to szybkie wskoczenie do łóżka. No ale zobaczymy, może ten wątek jeszcze dycha i pośpiech Jeffa go całkiem nie zarżnął.

Mmm, poranny smrodek z ust, jak romantycznie. I ja mam pewnie uwierzyć, że czułego węchu Malii rzeczywiście to nie raziło? Bleh, nie ważne jak kochałabym faceta, nigdy bym go nie pocałowała zaraz po obudzeniu. To po prostu obrzydliwe. No ale niektórzy lubią złoty deszcz w łóżku, więc może Malia lubi poranny oddech.

Po raz kolejny poziom seksapilu poza skalą, papa Argent i Peter, mniamuśnie. Tylko Peter mógłby nie wbijać w niego metalowego pręta. To nie Deadpool, Peter, nie zregeneruje się po czymś takim zbyt szybko, a papa Argent nie może umrzeć. Dzięki bogu za Parrisha. Miernik seksapilu lada dzień się spali.
Skoro przy Parrishu jesteśmy, nadal zastanawia mnie, czy naprawdę jest taki miły i uczynny, czy tylko udaje. Jeśli nie udaje, to ten gość musi mieć serce ze złota. Za wyjątkiem momentów, kiedy ktoś go spali.
To trochę smutne, że Parrish był tym, który wspomniał Allison.
Jeśli facet jest feniksem(te "płonące" oczka to naprawdę spora wskazówka) jak wszyscy przewidują, to reakcja Jeffa w jednym Wolf Watch po tym jak dj zasugerował właśnie feniksa, będzie jeszcze zabawniejsza niż dotychczas :D

Przeklęta Kate przeszkodziła Scottowi w zdobyciu pierwszej bazy.

Brawo Kira. Masz metalowy łańcuch i nie przyszło ci do głowy, by puścić przez niego prąd, choć wcześniej z łatwością zasiliłaś kilkadziesiąt żarówek. Logic.

Trener. I wszystko jasne.

To że Peter będzie chciał zabić Kate było do przewidzenia. Tylko czemu nie zrobi tego samemu? Czyżby chciał sprawdzić lojalność Malii?

Scott przemieniony w predatora. Cool, choć pewnie długo to nie potrwa.

deathmaster

HA! Też miałam skojarzenie z Hannibalem. W sumie, kto by nie miał? Fakt, Hopkins jest niezastąpiony w tym (serialu nie oglądam, więc nie wiem czy też była takowa scena tam). Z kolei ten "trójoki" facet mógłby przenieść się do Gry o Tron i tam być krukiem. Efekt będzie podobny.

Mimo że na początku nie przepadałam za Liamem - to teraz chciałabym, żeby był większym pewniakiem w stałej obsadzie niż Kira, a tym bardziej Malia. Jego relacja z Masonem i Scottem - jak już wspominałaś - jest w końcu czymś normalnym i pokazującym, że jednak, pomimo problemów, można gadać z ludźmi. Poza tym, troska Masona mówi sama przez się. Liam jest kochany i smutno trochę, ale Brett też dobry!

Stiles i Malia? Cóż, jak zwykle - nie. Ani to jakieś urocze, ani śmieszne specjalnie nie było. Większość optujących za Stydią było pewnych, że teoria "Sx11" jako dana liczba sezonu i jedenasty jego odcinek, to momenty Stydii. Niestety, tutaj była Stalia i to dość... marna.

PAPA ARGENT, PARRISH to wygrali ten odcinek, tyle powiem. Żal mi było Chrisa, a tym bardziej po tym, jak Peter go potraktował. Przy tym jeszcze Parrish, który nagle się pojawił (nie wiem, najwidoczniej nie zrozumiałam, skąd) też zabił. Już są teorie, że jak nie jest feniksem, to będzie ognistą wersją Kitsune. Pewnie Jeff ogarnia Naruto czy jakieś inne, nie wiem. Różne rzeczy ludzie gadają.
I tak. W ogóle śmieszy mnie to, że na ostatnie odcinki sezonu dopiero wspominają o głównej postaci przez poprzednie 3,5 sezonu :/

Kate i Berserkerzy to cockblockerzy niesamowici. Kira znowu się nie popisała inteligencją i jak zwykle zbiera bęcki, trzeba się przyzwyczaić.
Nieogarniający trener najlepszy trener. Dodaje chociaż humoru.
Za mało Lydii i powiem, że nawet podoba mi się obecność Deatona, choć wolałabym Morell.
Scott jako wilcza wersja Berskerkera i zabawki ciotki Argent. Jak sympatycznie. Oczywiście, że nie potrwa długo. Lada moment finał, więc wszystko wróci do normy i wszyscy będą szczęśliwi.

To jest Peter. Peter nie pobrudzi rączek, skoro ma pionki, a ciekawska Malia - chcąca poznać własną matkę - to przecież było oczywiste, że od razu na to pójdzie.

deathmaster

HA! Też miałam skojarzenie z Hannibalem. W sumie, kto by nie miał? Fakt, Hopkins jest niezastąpiony w tym (serialu nie oglądam, więc nie wiem czy też była takowa scena tam). Z kolei ten "trójoki" facet mógłby przenieść się do Gry o Tron i tam być krukiem. Efekt będzie podobny.

Mimo że na początku nie przepadałam za Liamem - to teraz chciałabym, żeby był większym pewniakiem w stałej obsadzie niż Kira, a tym bardziej Malia. Jego relacja z Masonem i Scottem - jak już wspominałaś - jest w końcu czymś normalnym i pokazującym, że jednak, pomimo problemów, można gadać z ludźmi. Poza tym, troska Masona mówi sama przez się. Liam jest kochany i smutno trochę, ale Brett też dobry!

Stiles i Malia? Cóż, jak zwykle - nie. Ani to jakieś urocze, ani śmieszne specjalnie nie było. Większość optujących za Stydią było pewnych, że teoria "Sx11" jako dana liczba sezonu i jedenasty jego odcinek, to momenty Stydii. Niestety, tutaj była Stalia i to dość... marna.

PAPA ARGENT, PARRISH to wygrali ten odcinek, tyle powiem. Żal mi było Chrisa, a tym bardziej po tym, jak Peter go potraktował. Przy tym jeszcze Parrish, który nagle się pojawił (nie wiem, najwidoczniej nie zrozumiałam, skąd) też zabił. Już są teorie, że jak nie jest feniksem, to będzie ognistą wersją Kitsune. Pewnie Jeff ogarnia Naruto czy jakieś inne, nie wiem. Różne rzeczy ludzie gadają.
I tak. W ogóle śmieszy mnie to, że na ostatnie odcinki sezonu dopiero wspominają o głównej postaci przez poprzednie 3,5 sezonu :/

Kate i Berserkerzy to cockblockerzy niesamowici. Kira znowu się nie popisała inteligencją i jak zwykle zbiera bęcki, trzeba się przyzwyczaić.
Nieogarniający trener najlepszy trener. Dodaje chociaż humoru.
Za mało Lydii i powiem, że nawet podoba mi się obecność Deatona, choć wolałabym Morell.
Scott jako wilcza wersja Berskerkera i zabawki ciotki Argent. Jak sympatycznie. Oczywiście, że nie potrwa długo. Lada moment finał, więc wszystko wróci do normy i wszyscy będą szczęśliwi.

To jest Peter. Peter nie pobrudzi rączek, skoro ma pionki, a ciekawska Malia - chcąca poznać własną matkę - to przecież było oczywiste, że od razu na to pójdzie.

deathmaster

Dobrze, że nie tylko ja miałam takie wrażenie, jakoby zgarnęli początek z Hannibala. Oczywiście, Hopkinsa w tym nikt nie przebije, nawet bym się tego nie spodziewała. Jednakże trój-oki mężczyzna równie dobrze mógłby teraz być ludzką wersją wrony z Gry o Tron, wpasowałby się tam. Ja pierwsze, co pomyślałam, to jakieś skrzydło Eichen House.

Tak jak za Liamem nie przepadałam przez pierwsze odcinki, to teraz trudno mi powiedzieć, że go nie lubię. Ba, uroczy jest i kochany, mimo paru "defektów". I jak napisałaś - jego relacja ze Scottem czy Masonem jest czymś normalnym, a tego serial potrzebuje.

Braeden i Derek, gdyby ich relacja rosła powoli, jak i napięcie - wszystko w jak najlepszym porządku.

Stalia? Nie. Znowu mnie nie przekonali do tego, jak prawdziwa jest ta miłość, jak cudowną osobą jest Malia, która nie zachwyca. Nawet scena nie była śmieszna czy też urocza. Po prostu zapychacz antenowy. A szkoda.

Papa Argent, Parrish i Peter - znowu przejęli odcinek. Szkoda, że tak się działo, co mi się zbytnio nie podobało z tym, co zrobił nasz ukochany Alpha Lunatic, no ale wiadomo czego się spodziewać. Pewnie wykorzystuje Malię, żeby samemu mieć czyste ręce. Nie dziwi mnie to, by jak tu nie skorzystać, skoro naiwna kojotka chce tak szybko znaleźć matkę? Też bym pewnie tak zrobiła, jeśli miałabym możliwość.

Szkoda, że to Parrish musiał przypomnieć (nawet nie wiem [nie zrozumiałam najwidoczniej] jak on tam się znalazł). Dobrze, że wspomnieli o Allison. Szkoda tylko, że prawie cały sezon musiał minąć, by do tego doszło. Już są teorie, jakoby Hot Deputy był feniksem (oczy, oczy, oczy!) czy też ognistym Kitsune, co skomentowane zostało, jakoby stał się on jakąś-tam wersją Naruto XD

Znowu za mało Lydii i też nie bardzo rozumiem jej krzyku wtedy, ale okej.
Kira znowu nie popisała się inteligencją, a szkoda. Przykre to, że znowu zgarnia bęcki.
Trener ponownie zgarnął ten odcinek, jako nieogarniający cokolwiek.

Kate, kolejna zapychaczka i cockblockera z tymi swoimi straszydłami. Zmiana Scotta w wilczego predatora Berserka? No okej, niech będzie. I tak w następnym odcinku wszystko minie. Ale... hm, chyba nie był zmieniony, bo nie było widać konkretnej zmiany. I o jaki mit chodziło?

Seevis

Z tego, co zrozumiałam, Parrish wytłumaczył, że od tej akcji z Meredith, śledzi Petera.

A moim zdaniem, z krzykiem Lydii chyba chodziło o to, że zbliża się zapowiadana przez Banshee śmierć Dereka. W końcu to pod jego drzwi wpadła. Wydaję mi się, że, tak jak to było wcześniej, nie zdawała sobie sprawy dokąd jedzie i odzyskała świadomość po krzyku. W sumie ta teoria łączyłaby się z powrotem do tematu ratowania Dereka.

ocenił(a) serial na 7
deathmaster

Biorąc pod uwagę, że to odcinek poprzedzający finał to jestem strasznie rozczarowana. Za dużo lacrossa, za mało jakiejś konkretnej akcji. Na dodatek mam wrażenie, jakbym oglądała skróconą wersje. Lydia wpadaj w odwiedziny do Dereka, krzyczy i ... koniec, Zero wyjaśnienia . To samo z Deatonem. Leży nieprzytomny, lekarze nie mogą sobie z nim poradzić Lydia wpada w odwiedziny i voilà! W następnej scenie widzimy ich razem, na chodzie. Znów zero wyjaśnienia czy też nawiązania.
Peter jako rodzic kwalifikuje się pod interwencje opieki społecznej. Strasznie się rozbestwił w tym sezonie. Scotta chce zabić, Kate chce martwą i jeszcze Chrisa o mało nie wykończył po drodze. Ciekawa jestem co z tego jest grą, a co prawdziwym celem.
Parrish i jego wersja pierwszej pomocy: wyciągnij ciało obce z rany, niech się ofiara szybciej wykrwawi . I te oczy, czyżby następny True Alfa czy raczej True Feniks XD ?

ocenił(a) serial na 9
moira88

Odcinek bardzo fajny.
Super wyszła randka Sciry. Sceny Scott Mellisa fajnie zagrane. Deaton i Talia? Ktoś ostatnio pisał że Derek traci moce a Deton mu nie pomaga Smile czyli jednak Jeff wie jeszcze co robi Smile Sceny Liama bardzo fajne te wizje. Brett pomógł i fajnie mówił o Scottcie.
Humor niezły w odcinku. Coach trochę niekumaty Smile Scott do Dereka Masz drugi skarbiec? Smile
Stiles podczas meczu Smile i Deer! hhahhha Smile
Peter z Chrisem niezłą scena tak samo Parrish. Już widzę jak nowy ship powstał Smile Lydii mało w odcinku, nawet nie zauważyłęm jak długo jej nie było, fajnie że pomogła Deatonowi, ciekawe czy banshee moc wyczuła gdzie jest Deaton. Czyli w Eichen House mają specjalny odział dla spn?
Ostatnio się zastanawiałem czy z wilka można zrobić Berserkera:)
Clifhanger świetny Scott zmieniony w Berserkera. Teraz jak się już podłączy do zwierzęcej energii na pewno się przemieni w wilka. Peter tak to wykombinował że niby w obronie dziabnie Berserkera Scotta i nie wiedział że to on i paczka dalej będzie go lubiła.
Fajne Sceny miał Peter i Malia i Stilinscy. btw. ciekawe o czym "rozmawiali" Parrish z Lydią po pracy SmileSmileSmile
Bardzo dobry odcinek. Max punktów.
Liam i Mason też fajne sceny. Scott z Liamem miał tylko jedną scena ale mogła być. Stiles świetny duet tworzy z Liamem.

ocenił(a) serial na 9
Ganja27

Aktor grający Coacha najlepszy

Orny Adams @Ornyadams · 5 godz.
@arden_cho KEEP YOUR HANDS OFF MY STAR PLAYER!

użytkownik usunięty
Ganja27

Hahaha xD

moira88

A po co wyjaśnienie co do krzyku Lidii? to oczywiste, że przygotowują nas na śmierć Dereka. Zaczęło się od jego imienia, które było kodem... Do dupy. Strasznie. W ogóle nie mają pomysłu na Dereka i widać chcą go całkiem usunąć. A jeżeli jednak nie, to oznacza, że f*ck logic, ale przecież to już chyba specjalizacja Jeffa.

deathmaster

Podpisuję się pod twoim postem :)
Tak samo oburzyło mnie, że to Parrish pierwszy wspomniał o Allison, podwójnie oburzyło, że musiało minąć 11 odcinków, żeby nawiązać bezpośrednio do Tej Śmierci.
W scenach Chrisa z jego potencjalnymi bojfriendami miałam przed oczami tego mema:
http://static.comicvine.com/uploads/original/12/126068/3200637-3199312-619659458 2-985px.png
Widać, że twórcy mają zerowe pojecie o fizyce, japońskich mitach i turystyce górskiej i nie wiedzą, jak łatwo jest spalić człowiekowi rzyć na Orlej Perci w trakcie burzy. Spalić na śmierć! :o Kiedy Kira zaczęła walczyć łańcuchem, pomyślałam sobie - no nareszcie wykorzysta swoje moce kitsune! Uhm, mrzonki wieku dziecięcego. Dostaliśmy nędzną podróbkę Kill Billa. Przysięgam, ścieżka na Giewont jest bardziej niebezpieczna, niż Kira.
Lydia wyskakiwała zza każdych drzwi, brakowało tylko wyskoku z lodówki.
Deaton i jego miłość? Oł gosz... czyli nie można ratować Dereka.... dla niego samego? No cóż. W sumie to Derek - Bohater Tragiczny Doskonały i dziecko z powieści dickensowskiej - niekochane, nielubiane, wykorzystywane, nieszczęśliwe, zawsze pod górkę.
Czy pani Morell już nie pracuje w psychiatryku?
Braeden - jesteś piękna, jesteś hebanowa, jesteś boska, ale kuźwa pogadaj z Jeffem i wytłumacz mu, bo może nie kojarzyć jako gej, że baby nie śpią w stanikach, choćby nie wiem jak ślicznych, bo się budzą rano z sińcami od fiszbinów :D Ja wiem, że w filmach baby mają zawsze seksowną bieliznę do spania, ale zdecydowana większość kobiet jakie znam osobiście, śpi w unaciąganych, ukochanych, wygodnych piżamach w: zwierzątka, autka, kropeczki, krateczki, kwiatuszki, Muminki, muffinki, jedną znam, co ma piżamkę w Pikachu, a Buffy The Vampire Slayer miała super seksowną zapiętą pod szyję piżamę w sushi :D Braeden mogła wyglądać równie seksownie w opiętej bawełnianej koszulce i spodenkach do spania, a przynajmniej uniknięto by męskich wyobrażeń, jak kobieta POWINNA wyglądać we śnie.
Czy jest możliwość, żeby reszta serialu dotyczyła Liama, Masona, Bretta, Lydii i reszty obsady po 30 roku życia (za wyjątkiem Kate)?

"Mmm, poranny smrodek z ust, jak romantycznie. I ja mam pewnie uwierzyć, że czułego węchu Malii rzeczywiście to nie raziło? Bleh, nie ważne jak kochałabym faceta, nigdy bym go nie pocałowała zaraz po obudzeniu. To po prostu obrzydliwe. No ale niektórzy lubią złoty deszcz w łóżku, więc może Malia lubi poranny oddech."
GE-NIAL-NE :D

ocenił(a) serial na 5
emo_waitress

"Braeden - jesteś piękna, jesteś hebanowa, jesteś boska, ale kuźwa pogadaj z Jeffem i wytłumacz mu, bo może nie kojarzyć jako gej,"
To on jest gejem? :D
Ale chyba jakąś mamę miał, musi wiedzieć, że staniki są cholernie niewygodną częścią garderoby, nawet dobrze dopasowane i spanie w nich to ostatnia rzecz, jaką bym zrobiła. Raz zasnęłam w staniku, dziękuje bardzo, nigdy więcej. Choćbym miała padać na twarz ze zmęczenia, zawsze najpierw zdejmę stanik albo chociaż go rozepnę zanim się położę.



ocenił(a) serial na 7
deathmaster

znam co najmniej jedną dziewczynę która śpi w staniku, choć powody tego są dla mnie niezrozumiałe.
ja z kolei w tej scenie miałam ciąg myslowy pt. zasnęli po seksie -> kto do cholery uprawia seks w staniku.

ocenił(a) serial na 8
alken

Takie ekscesy to tylko w filmach. :-D Podobnie można zadać pytanie, kto w prawdziwym życiu chodzi w butach po domu.

ocenił(a) serial na 5
abra_kadabra_

Albo czemu po upojnej nocy z facetem kobita zasłania cycki kołdrą ;)
To jeszcze można zrozumieć, ale co jest takiego złego w chodzeniu w skarpetkach albo boso po mieszkaniu? :D

ocenił(a) serial na 8
deathmaster

wiesz, w nocy jest ciemno, rano by wyszło, że nie ma cycków czy coś. :D może Amerykanie nie mają w zwyczaju miętosić cycków w trakcie seksu, więc nie wiedzą, czy ich partnerka coś ma, czy nie. XD

użytkownik usunięty
abra_kadabra_

kocham Twój komentarz XD

ocenił(a) serial na 8
alken

EEE pewnie tylko jakies aktorki porno;) no i jakies pary probujace je nieudolnie nasladowac...;)

ocenił(a) serial na 10
alken

Widzę po komentarzach, że jestem dziwaczką.

użytkownik usunięty
alken

O tym samym wtedy pomyślałam :D

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

Myślałam, że Deaton był przyjacielem Tali, szanował ją bo była super silna i grała fair play a tu ku*wa co? Miłość?!! No nie wierzę, że w tym serialu mogą się dziać takie niedorzeczne rzeczy!!! Boże!! No dlaczego miłość? Wszystko zniszczyli i jeszcze się okaże, że Derek jest synem DEatona?!!!! No chyba umrę!!

Malia i smrodek? DNO!!! ŻAL!!!

LIAM! Kocham go, po prostu. Jest taki normalny a jego przyjaźń z Masonem jest cudowna. Zazdroszczę mu jej, choć jest fikcyjna ! :D No i nawet Brett w tym odcinku mi się podobał a szczególnie akcja na boisku "Śmierdzisz strachem. Mogę to wyczuć z drugiego końca boiska! ".

Papa Argent i Parrish - sam sex! To powinno być zabronione! Moje ciśnienie podskoczyło bardzo wysooooko!!

W końcu ktoś wspomniał o Alison! Ile trzeba było czekać by nie było to żałosne! Szkoda tylko, że to Parrish a nie któryś z jej przyjaciół. I czy tylko mi się zdaje, że z ogólnych wypowiedzi Parrisha wynika, że spędza z Lydią dużo czasu i jego uwaga skupia się na niej. WOW! Daje wam kochani zielone światło!! <3

Scott jako Berserker!!!! WOW again! Tego się nie spodziewałam ale podoba mi się takie rozwiązanie. Ciekawe jak długo..

Ah i Braden śpiąca w staniku szkoda, że tej spluwy nie trzymała w gatkach. No i szczególnie, że Derek spał w spodniach, wątpię, żeby they had sex! :))) No chyba, że po zamiast iść spać lubią się najpierw ubrać.. :D

Ogólnie ok dzięki Liamowi, który jest tak cudowny i prawdziwy, że chyba wygram jakiś konkurs, żeby zagrać epizod w 5 sezonie Teen Wolf. Jak ktoś takowy konkurs wynajdzie dajcie znać!! :D

ocenił(a) serial na 8
aneant89

Ja się zwykle ubieram. Jakoś mi tak dziwnie spać nago...

ocenił(a) serial na 8
aleera89

Jak teraz tak o tym pomyślałam, to faktycznie jak jest zima to człowiek się ubiera, żeby nie zmarznąć :D Jak kto woli, ile ludzi tyle sposobów :)

ocenił(a) serial na 8
aneant89

dokładnie :D

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

W stanikach muszą spać kobiety z mega dużymi piersiami, żeby podtrzymywać biust w górze inaczej wszystko by im opadało! Braden raczej ma spory rozmiar miseczki, to może ma takie zalecenie? Swoją drogą śliczna jest i seksowna, a komplet bielizny boski :)

ocenił(a) serial na 10
sesze

Prawda jest też taka, że żeńska częśc widzów nie ma powodów do narzekań, półnadzy faceci w niemal kadym odcinku, więc dla chłopaków dali Breaden w seksownej bieliźnie. :D

ocenił(a) serial na 8
deathmaster

nie wiedziałam, że z Deatona taki bijatyka. :&gt; ja także miałam skojarzenie z Hannibalem, ale bardziej za zasadzie takiego deja vu: "hej, już gdzieś podobną scenę widziałam". dopiero potem przeczytałam Wasze wypowiedzi i mnie oświeciło. chociaż scena zerżnięta, wyszła im całkiem dobrze. koleś będący za szybą miał wyraz twarzy przypominający psychopatę.

jak widzę Liamka, to mam ochotę przytulić laptopa, serio. jest taki mniamuśny, słodziaszny, że mogliby mi go podać jako deser. :) z chęcią zaadoptowałabym go jako moją maskotkę i pocieszałabym go, bo jest taki zagubiony. no ale przez to ma swój urok. poza tym zazdroszczę Liamowi, że ma takiego przyjaciela, jak Mason, który chce go wysłuchać, chce mu pomóc, ale na niego nie naciska. takich ludzi ze świeczką szukać. :)

Breaden w staniku i ze spluwą na plus. :&gt; mimo, że jestem dziewczyną, to muszę powiedzieć, że wyglądała HOT. ogólnie zawsze ją lubiłam, a zwłaszcza teraz, bo pasują do siebie z Derekiem i przynajmniej stara się mu jakoś pomóc, nie to co reszta towarzystwa.

i nie wiem, o co cho, ale mieszkanie Dereka to w ostatnim czasie miejsce schadzek, lol. XD Scott taki niegrzeczny, gdzie te rąsie kładzie?! to nie po bożemu. liczyłam jednak na to, że im się uda, bo do tej pory mieliśmy wersję raczej ugrzecznionej Kiry i Scira nie sponsorowała już tylu fajerwerków, co w 3B. oczywiście Kate, która jest największym niewypałem tego sezonu, musiała przeszkodzić. i jednej rzeczy nie rozumiem, Scott jest nieco dłużej zmiennokształtnym, jest alfą, natomiast Kate jest zwykłym jagurołakiem, była betą Petera, a skoro została bez stada, jest teraz omegą. powinna być więc słaba... tymczasem siłą dorównuje Scottowi... no chyba, że jaguary są samotne i nie potrzebują stada, aby być silne. z drugiej strony, skoro Scott jest silniejszy, gdy się przemieni, czemu tego, do cholery, nie zrobi?! JA SIĘ PYTAM! już Kira, która nie ma dodatkowej super siły, bardziej rozpierdziela system, walcząc z osobnikiem dwa razy większym od niej. proporcje w tym serialu zostały bardzo mocno zachwiane. trzecia sprawa: powód, dla którego Kate chce się zemścić, beznadziejny.

scena z trenerem: przepiękna. :D "co takiego robi Kira ze Scottem, że jest to ważniejsze od gry?" buahahah, naśmiałam się. :D serio, nauczyciel, a tak mało kumaty czasami. :D

chyba największy plus odcinka, to scena między Chrisem a Peterem oraz Chrisem i Parrishem. wystarczy pojawić się chwilkę na ekranie, a już cały odcinek należy do nich. fajnie, że w Parrishu budzi się ta jego nadnaturalność, chociaż zawiodłam się pod jednym względem. Skoro już prawie na 99,99999999(9)% wiadomo, że Parish jest feniksem, to po wyciągnięciu z Argenta tego kołka/rury mógł się rozpłakać, a jego łzy mogły uleczyć ranę Chrisa, jak Fawkes w HP. TO BY BYŁO AWESOME.

ocenił(a) serial na 8
ocenił(a) serial na 8
abra_kadabra_

Kurcze skasował mi się post przed wysłaniem;/ Dobra, jeszcze raz.

"i jednej rzeczy nie rozumiem, Scott jest nieco dłużej zmiennokształtnym, jest alfą, natomiast Kate jest zwykłym jagurołakiem, była betą Petera, a skoro została bez stada, jest teraz omegą. powinna być więc słaba... tymczasem siłą dorównuje Scottowi... no chyba, że jaguary są samotne i nie potrzebują stada, aby być silne."

Ten serial ma tyle błędów logicznych że jakiekolwiek logiczne myslenie na ten temat jest zupełnie... nielogiczne;) czyli bez sensu.

Sezon 2 Alfa jest duzo silniejszy od wilków beta a tym bardziej omega.
Sezon 3a Najwiekszy, najsilniejszy, najrzadszy, najwyjebistrzy i w ogole naj naj naj rodzaj Alfy to... True Alfa.
Sezon 3b True Alfa dostaje wpi*rdol od omegi.... Fuc*k Logic????!!!!
Sezon4 Berserkerzy - Nordyccy wojownicy, silniejsi od wilkołaków, silniejsi nawet od Alfy.... i dostają łomot od Dereka - bety... Fuc*k logic Again?????!!!

A Ty się zastanawiasz ile siły ma Kate jako jaguroło-cos tam podług wilkołaków... seriously?? ;)
Nie wazne ile powinna logicznie miec tej siły... i tak bedzie miala jej tyle ile sie tworcom zachce, pewnej logiki w tym nie znajdziesz;)

Pozdrawiam;)

ocenił(a) serial na 8
czaro2435

Logika przy trzecim, czwartym sezonie w wielu serialach to obce pojęcie dla scenarzystów i producentów i wiem o tym doskonale. Staram się po prostu zrozumieć jedno: czy może scenarzyści, czyniąc ze Scotta true alphę, nie mieli na myśli tego, że staje się on silny psychicznie? Że bycie prawdziwym alfą wcale nie musi czynić go jeszcze silniejszym? Czy serio wszyscy już porzucili myśl z drugiego sezonu, że alfy mają jednak tę dodatkową siłę?

ocenił(a) serial na 8
abra_kadabra_

Jesli Jeff ktory tym wszystkim rzadzi, faktycznie tak mysli o Alpahach jak piszesz co w rzeczywistosci jest bardzo prawdopodobne... to wedlug mnie Jeff jest idiotą i lepiej by było jak by go wywalili ze stanowiska CEO zanim do reszty popsuje niegdys moj ulubiony serial.

Alfa nie ma mocy alfy, przeciez to sie kupy nie trzyma... a wszystko wskazuje na to ze rzeczywiscie ci debile od rezyserki tak mysla. W odcinku 3x20 chyba, w scenie jak nie alfa, nawet nie beta tylko jakis pieprzony omega (czyli najslabszy ze stada i wyrzutek) Kinkcad daje porzadny łomot Scottowi Alfie to po prostu wylaczylem kompa i nawet mi sie nie chcialo tego ogladac dalej. Obejrzalem pozniej po paru dniach. nienawidze takich bezsennsownych sytuacji.
Tak wszystko porownuja do wilkow ich natury, zachowania itd a nie wiedza nawet ze w prawdziwym stadzie wilkow gdzies w lesie alfa jest zawsze najsilniejszy samiec. I nie ma tu znaczenia jakies "true" pieprzenie tylko mlody silny beta pokonuje w walce starego niedołężnego alfe i sam staje sie alfa.

użytkownik usunięty
czaro2435

"Sezon4 Berserkerzy - Nordyccy wojownicy, silniejsi od wilkołaków, silniejsi nawet od Alfy.... i dostają łomot od Dereka - bety... Fuc*k logic "
oni nordyccy a Kate płd.-amerykańska <bravo Jeff> (to oczywiście ironia ;p)

ocenił(a) serial na 8

Tez to wlasnie zauwazyłem, płd amerykanska swiatynia w ktorej robia nordyckich wojownikow.... kolejny bezsens ale jako ze berserkerzy jako sami w sobie im sie udali to juz przymknalem na to oko.
pozdro;)

ocenił(a) serial na 8
deathmaster

Czyli następny odcinek będzie kumulacją:
-pełnia
-Scott zmieniony w berserkera i co za tym idzie
-Liam który panicznie się ich boi- ale może wpadnie w szał podczas pełni i wszystkich por...la
-Parish który może wreszcie pokaże czym jest
-no i ktoś umrze
To będzie długi tydzień

Plusy
-dużo Liama i Masona i Parrisha,
-bardzo dobry duet Stils -Liam
-Brett coraz bardziej mi się podoba, dał Liamkowi dobry wykład
-czepiałam się wcześniej Liamka, zmieniłam zdanie, wreszcie chociaż jedna postać reaguje w odpowiedni dla psychiki sposób na to co się dzieje w BH- czyli jest totalnie przerażona
-Derek i Braeden (nie wiem czy dobrze napisałam jej imię) -coraz bardziej się do nich przekonuje, niech się bzykają ile chcą, ale z bronią w rękach stanowią dobry duet.
-jak tak dalej pójdzie to Lydia też trafi do EH

Minusy
-stanowczo za krótka scena Scott-Liam, ja ich razem uwielbiam i chcę ich więcej
-Kate...Kate...myślę że wszyscy już napisali wszystko co było można i całkowicie się z tym wszystkim zgadzam
-Kira.... ta.... ja naprawdę na początku ją lubiłam, pomimo kiepskiego aktorzenia, ale na miecz pana, po co jej łańcuch, katana i inne akcesoria którymi nie umie się posłużyć, kiedy może po prostu je...ć prądem, no litości. Eh...

To będzie długi tydzień!!!

deathmaster

Dokładnie. Gdy tylko Kira złapała za łańcuch, od razu pomyślałam, że nareszcie użyje tych swoich mocy, które tak skrzętnie ukrywa. Jakież było moje rozczarowanie, kiedy jedynie urządziła małą popisówę przed berserkerem (tak patrzyłam na tę scenę i jedyne, co wpadło mi do głowy to: 'Co to za balet, Kira?), po czym i tak, głupiutka, zaplątała się. No jak to zobaczyłam, to myślałam, że wstanę i zacznę klaskać..

W kwestii ograniczania się, to Scott też dał popalić. Odkąd stał się prawdziwym alfą, o ile dobrze kojarzę, to w tej wersji deluxe, czyli w trochę bardziej powyginanej, wilczej mordce wystąpił raz, w poprzednim odcinku, gdy drapał tego zabójcę. A teraz był idealny moment, aby w całej swej okazałości dowalić Kate. No ale nie. Bo po co. Już nawet ona pokusiła się o zaprezentowanie barw wojennych.

Samo poirytowanie/wkurzenie, że już między nimi miało do czegoś dojść, już prawie byli w ogródku, już prawie witali się z gąską, mogło ich nastawić bojowo. Kira na wroga z prądem, Scott na wroga wilkiem, a tu skończyło się na pobitym piesku i niedorozwiniętym lisku. Ot supernaturalne istoty (y)

Tak jeszcze w temacie Kate: czy ktoś może mi wytłumaczyć, dlaczego, gdy się 'przemienia', ma niebieską twarz? Jeżeli jest mieszanką z jaguarem, to skąd te kolory?

Scott jako przyszły berserker.. No na tej scenie jedna z moich brwi ze zdziwienia znacząco się uniosła. Pewnie to nie przypadek, że akurat Liam, jako wilczek Scotta, ma te przywidzenia z berserkerem, a jego alfa już wkrótce się nim stanie. I tak będzie happy end. Albo się jakoś porozumie z Liamem, jako że to jego alfa, albo ta prawdziwość alfy wygra z bersekerowską naturą. No nie wiem, ale wydarzy się coś, co po raz kolejny raz udowodni wielką siłę dobra w Scotcie. Czy coś.

Zastanawia mnie jedynie kwestia Petera, a w zasadzie jego słów. O ile dobrze zrozumiałam, powiedział Malii, że ktoś robi coś za niego, gdy on sam tego nie może. Czy to ma jakiś głębszy sens? To znaczy, czy jest coś w Kate albo czy ogólnie jest jakaś przeszkoda, która nie pozwala mu na zabicie jej, czy po prostu chodzi o to, że w jego dopracowanym planie akurat jemu nie przypada ta rola? I jeszcze jedno. Czy Peterowi zabicie prawdziwego alfy coś daje? Tzn, jakoś go wzmacnia albo coś w ten gust? Co prawda oznaczałoby to, że to on musiałby ewentualnie wykonać morderczy cios, a nie Liam, przez co moja teoria się lekko sypie..

A tak na koniec, bardzo żałuję, że ta teoria o 11 odcinku każdego sezonu, w którym Lydia i Stiles mają swój 'moment' się nie sprawdziła. Liczyłam na to bardzo, bardzo. Coś na zasadzie 'oboje wiemy, że coś jest na rzeczy, ale akurat jestem z Malią'. A tu tylna część naszego ciała, na której siedzimy.. ;c

ocenił(a) serial na 5
maczugaaa

"Tak jeszcze w temacie Kate: czy ktoś może mi wytłumaczyć, dlaczego, gdy się 'przemienia', ma niebieską twarz? Jeżeli jest mieszanką z jaguarem, to skąd te kolory?"
Żeby twarz ładnie się komponowała z kolorem oczu?

ocenił(a) serial na 7
deathmaster

Może chcieli żeby było egzotycznie. Btw, czy jaguary są egzotyczne?

deathmaster

To ma sens :D

ocenił(a) serial na 8
maczugaaa

Moja teoria jest taka że Piotruś chce zrobić to samo co Ducalion w poprzedniej serii. To znaczy Duc był Alfą ALf, co mu dawało siłę. Wydawało mi się przynajmniej że jak zabił jednego swojego, to przejmował jego siły.
I wydaje mi się również że Piotruś jest silniejszy odkąd Scott jest True Alpha, no i jeszcze bardziej od kiedy jego Beta ma swoją Betę, w dodatku okazuje się że też nie taką słabą (według przewidywań Dereka).

użytkownik usunięty
maczugaaa

"Tak jeszcze w temacie Kate: czy ktoś może mi wytłumaczyć, dlaczego, gdy się 'przemienia', ma niebieską twarz? Jeżeli jest mieszanką z jaguarem, to skąd te kolory?"

Bo pewnie jej kuzynem jest Avatar ;p

deathmaster

raaaanyy, co za beznadziejny odcinek. I to przedostatni, powaznie? Liczyłam na jakąs fajną Stydię, w końcu to 11 odcinek, heloł! A co dostałam? Uroczą poranną scenkę mojej ulubionej parki w tym serialu, hehe. Serio, jak ich nie kochać, no? Poza tym dostaliśmy kolejny dowód ich uczucia - Malii nie przeszkadza poranny zapaszek z ust, kurczę, to musi być prawdziwa miłość!

Jedyne warte uwagi w tym odcinku to Lydia, ale było jej tak mało... Parrish/Marrish, tatuśko Argent taki biedny ohhh, Peter bo tak, wiarygodny lęk Liama i jego przyjaźń z Masonem, a reszta to do d*py była. Serio. Gdyby nie kilka postaci to rzuciłabym ten serial w cholerę na tym sezonie, a i tak od jakiegoś 7 odcinka przewijam wiekszośc odcinków.

Serio, jak można tak spartolić serial nie dlatego, że nastąpiło wyczerpanie materiału, ale dlatego że gdzie tylko można twórcy wrzucają macanki które zastepują sensowne wątki lub tworzą kompletnie niepotrzebne, bezwyrazowe postacie? Oczywiście jest tego jeszcze więcej, ale to takie moje główne zarzuty co do tego sezonu. Porażka.

ocenił(a) serial na 7
deathmaster

Czytam Wasz wypowiedzi i co chwilę myślę "miałam tak samo!" i co do hanibalowego początku, Kiry, która nie użyła prądu do łańcuchów, Liama itd.

A co do Liama właśnie, to przyznam się, że po tym odcinku wreszcie zapalałam do niego większa sympatią. do tej pory był mi raczej obojętny, a na jego korzyść przemawiały duety z ciemnoskórym przyjacielem, to teraz widząc jego słabości naprawdę mu kibicuję. Ze swoim strachem jest bardziej rzeczywisty niż wszyscy inni bohaterowie razem wzięci. Nie zastąpi mi Isaaca, ale jest ok.

Argent + Parrish = dla mnie to były sceny odcinka. Mam nadzieję, że Chris pomoże teraz naszemu deputy odnaleźć swoją tożsamość i odpowiedzieć na pytanie kim jest (ale filozoficznie się zrobiło). Jak Parrish wspomniał o Lydii to aż się uśmiechnęłam i nie ma juz szans, bym ich nie shipowała, mimo że wczesniej byłam za tym, żeby Lydia była singielką.

Gdy Lydia przyszła do Dereka i krzyknęła i to ucięli miałam nadzieję, że zobaczymy co działo się bezpośrednio po tym, ale oczywiście nic z tego. Potem przyszła do Deatona i znowu to samo. Ostatnio TW ma tendencje do błyskawicznego przechodzenia ze sceny na scenę, nie kończenia tych ważnych bo lepiej pokazać piękne scenki na boisku, czy żarówki w mieszkaniu Dereka. Lubię jak w serialu jest sport, czy scenki miłosne, ale tym razem mnie to irytowało. Dam sobie paznokcia uciąć, że oni nakręcili dalsze ciągi tych scen z Lydia, tylko odpadły przy montażu.

Stiles w scenie z trenerem przypominał siebie z lepszych czasów. generalnie brakuje mi tego, żeby bohaterowie połączyli siły i działali razem. W tym sezonie są strasznie porozbijani na duety i tria.

ocenił(a) serial na 9
deathmaster

Jak na odcinek przedfinałowy to słabo, oj słabo im to wyszło + cały czas miałam wrażenie, jakbym skakała po kanałach w TV - Deaton pojawia się z dupy, Liam i Mason na*urwiają w gry, Derek i Breaden robią dywerchę, Deaton leży nieruchomy, lacrosse, Deaton chodzi i jest z Lydią = no WHAT THE F*CK ??! Zero wyjaśnienia skąd, co i jak - ja rozumiem, że widz musi się pewnych rzeczy domyśleć, ale chyba trochę przesadzili z tym domysłem ... ;_;

Malia i Stiles, fuj ?

Breaden śpi w staniku, nie no po prostu chodząca mądrość... A co do seksów nie ma wątpliwości, Dereczek by sobie odpuścił ? Nieeeee :)))

Czemu Lydia wpadła jak dzika do Dereka i krzyczała ? I co się stało potem ???

Trener <3

Logika Kiry mnie rozwala, już myślałam, że użyje prądu na tego berserkera ale nie, musiała zrobić fiku miku łańcuchem, w dodatku się biedna zaplątała w zabaweczkę - no tylko lać ze śmiechu xDDD

Czemu Scott nie zawalczył z Kate no nie wiem, jako WILKOŁAK ?? o.O

Randka Scotta i Kiry pozytywna, nareszcie coś się dzieje :D Tylko jedno pytanie - Czemu u Dereka ? Może umknęło mi pozwolenie na wynajęcie miejscówki Dereka na hot date, ale pewna nie jestem :P

Parrish i Chris, ideal <3333 Wgl cool że raczyli wspomnieć o Allison, bravo Jeff ! Szkoda tylko, że tak późno i wspomina ją obca jej osoba ... ;_;

Mało Lydii, a niby jej sezon ...

Deaton w Echo House dla supernaturali ? Koleś z trzecim okiem ? Like whaaaat? Co to było wgl ? No i miłość do Talii, really ?

Ogólnie za dużo lacrosse'a, za dużo slow mo, za mało wyjaśnień i akcji .. :/

ocenił(a) serial na 8
wTajemniczona997

"Czemu Lydia wpadła jak dzika do Dereka i krzyczała ? I co się stało potem ???"

Co prawda nie ogladałem jeszcze tego odcinka i juz nie pamietam jak to bylo ale banshee chyba swoim krzykiem zwiastowała smierc, więc chyba juz wiadomo kto z głownych bohaterów kopnie w kalendarz...;/ poza tym była na jakims trailerze taka ckliwa scenka jak Breaden czy jak jej tam jeczala nad Derekiem jak by bylo juz po nim, ciekawe czy ta scena byla w tym odcinku juz i została wyjasniona czy bedzie w finale...
Jesli bedzie w finale to juz po Dereku skoro ktos z czołowki ma wyleciec, a szkoda go, tym bardziej ze w 5 sezonie juz nikogo by nie było z Hale'ow. No coz, poczekam na polskie napisy i obejrze sam.

ocenił(a) serial na 8
czaro2435

Z Hale'ow zostanie Malia.

ocenił(a) serial na 9
thanatos84

Żadne pocieszenie ... ;_;

ocenił(a) serial na 8
wTajemniczona997

I Cora, ale to też marne pocieszenie. Może Piotruś coś tam jeszcze zmajstrował po drodze potomstwa. Biorąc pod uwagę jego amnezję, mogą z czwórkę jego potencjalnych dzieci wprowadzić. A może Derek nas zaskoczy i zostawi potomka?

ocenił(a) serial na 8
thanatos84

o Corze mozna zapomniec, w sumie nawet nie wiadomo po co ta postac zostala w ogole wprowadzona do sereialu, chyba tylko po to zeby zabrac Derekowi alfowanie i zajac miejsce Eriki, bo aktorka ja grajaca zrezygnowała po 2 sezonie. Z kolei aktorka grajaca Core gra główna role w innym serialu wiec nic dziwnego ze zrezygnowala z Teen Wolf, wiec prawdopodobnie juz nigdy nie wroci.
Inni potomkowie Hale'ow to tylko dywagacje i nawet nie interesuje mnie kto tam jeszcze przezył ten pozar skoro w serialu juz nie bedzie starego składu czyli Dereka i Petera bo pewnie jego tez załatwią w finale jako głownego wroga.

ocenił(a) serial na 5
czaro2435

Cora(Erica też) miała być dziewczyną Stilesa, taki był przynajmniej plan. Z kolei Jackson miał być synem Petera i miało to nawet sporo sensu. Ponieważ Jeffowi się spieszyło i nie miał czasu na wprowadzanie sensownie dwóch nowych postaci, postanowił załatwić oba problemy jedną Malią.

ocenił(a) serial na 8
deathmaster

Erici nie lubiłam, nigdy nie uwierzę, że z szarej myszki, która na co dzień do szkoły zakładała wyciągnięty sweter, dres lub flanelową koszulę, nosiła bluzki pod samą szyję i mokasyny, nagle w jej szafie znalazło się super hot ciuszków. rozumiem, że jej pewność siebie mogła wzrosnąć, no ale chyba Derek pierwsze co po ugryzieniu to nie poszedł z nią na shopping? Erica była wprowadzona na siłę i ten jej tekst, że zawsze się w Stilesie kochała... słabe.

Cora... noooo, już bardziej. w sumie podobała mi się scena, gdy Stiles robił jej sztuczne oddychanie (pomińmy sposób, w jaki to robił XD). nawet wydawało mi się, że pociągną ich wątek właśnie w stronę jakiegoś romansu, ale skoro Adelaine odeszła... do tej pory jej tego nie wybaczyłam. XD

a co do Stydii - jest ogólnie świetnie prowadzona, ale powiem tak: póki dwójka bohaterów nie jest razem, to przynajmniej nic w ich relacji nie jest psute przez scenarzystów. podobnie widzowie pokochali Delenę, ale tylko do momentu, póki Damon i Elena nie zaczęli być razem. wszystko się spieprzyło, już nie było dawnej chemii i połączona Delena nie była taka, jak sobie większość fanów TVD wyobrażała, dość szybko się wypaliło wszystko. podobnie myślę, że gdyby Jeff zdecydował się na Stydię, to wszystko by zje**ł. :)

ja tam Stilesa widzę z Danny'm. zawsze ich do siebie ciągnęło. a Danny z pewnością nauczyłby Stilesa sztuki miłości.

abra_kadabra_

a co do Stydii - jest ogólnie świetnie prowadzona, ale powiem tak: póki dwójka bohaterów nie jest razem, to przynajmniej nic w ich relacji nie jest psute przez scenarzystów. podobnie widzowie pokochali Delenę, ale tylko do momentu, póki Damon i Elena nie zaczęli być razem. wszystko się spieprzyło, już nie było dawnej chemii i połączona Delena nie była taka, jak sobie większość fanów TVD wyobrażała, dość szybko się wypaliło wszystko. podobnie myślę, że gdyby Jeff zdecydował się na Stydię, to wszystko by zje**ł. :)


^ Tutaj mogę się zgodzić. Raz na jakiś czas były, co prawda, te "chemiczne elementy" między Damonem a Eleną, ale zniszczono.
Dlatego ja żyję cichą nadzieją, że jeśli będzie Stydia to niech będzie jako end game serialu albo na ostatnie trzy odcinki. Wtedy to nie zniszczą tego AŻ tak, o ile w ogóle. Wiemy jednak do czego oni są zdolni...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones