Czy tylko mnie denerwuje nie wiem mimika twarzy zachowanie Leonarda? i aktora go grającego? Strasznie czasem działa mi na nerwy. Kocham Sheldona :)
Chciałbym napisać za wszystkich: tak, tylko Ciebie ale to by było niegrzeczne więc napiszę za siebie: tak, tylko Ciebie :)
Może nie tyle denerwuje, co zaczyna nieco nudzić, zresztą Penny i jej mimika wypadają jeszcze gorzej. Ogólnie ta para wypaliła się gdzieś w okolicach 3 sezonu. Coś scenarzyści muszą zmienić, bo za długo wałkują już temat ich, że tak powiem, przypływów i odpływów. Oboje wydają się jacyś smutni i zgorzkniali, z drobnymi wyjątkami oglądanie ich nie jest zwyczajnie zabawne. Więcej Raja by się przydało teraz ;)
Mnie Leonard (Lenard?) mocno irytuje i uważam że te jego "grymasy" są dość dziwne i często nieadekwatne do sytuacji. I zgadzam się z tym że para Leonard-Penny mocno się wypaliła i jest po prostu najsłabsza w całym serialu. Pozostali bohaterowie są zdecydowanie ciekawsi.
Dokładnie więcej Raja,i niech Howard wróci wkońcu.Penny i Leonard zaczynają mnie nudzić,Wdg.mnie Amy jest od jakiegoś czasu ciekawą postacią w tym serialu.
nie, nie tylko Ciebie. okrutnie irytujący. i postać i aktor go grający. ale również uwielbiam sheldona, więc jakoś muszę leonarda znieść, trudno ;p
A ja uważam wręcz przeciwnie! Uwielbiam jego dyskretne miny, sarkastyczne kwestie i to raptowne zwrócenie wzroku w kierunku Sheldona gdy ten powie coś głupiego :D
czasem wydaje mi się, że mnie wnerwia, a czasem właśnie to co napisał Snack3rS7, uwielbiam sytuacje typu jak Sheldon wyskakuje nagle, że lubi transformersów a Leonard "where exactly did your mother have you tested?" :D tylko jego związek z Penny mi nie do końca odpowiada
A ja go uwielbiam, świetnie uzupełnia Sheldona swoim dogryzaniem.
Tylko nudzi jego związek, powinien sobie znaleźć kogoś w stylu asystentki Sheldona, ewentualnie wrócić do samozadowolania:)
Irytują za to Amy, Bernadette i pantoflarz Howard.