Jak myślicie czy w końcu specyfiki i terapie których używa zaczną działać i wreszcie zobaczymy Carol Ann Susi jako Pani Wolowitz?
Raczej nie. Bez żartów z jej rozmiarów w serialu powstała by pustka, wsadzenie jej w kostium też odpada, bo puki jej nie widzieliśmy [poza odcinkiem chyba w 6 sezonie kiedy Raj u niej utknął] możemy sobie ją wyobrażać jako wielkiego potwora bazując na opowieściach Howarda, co więcej łatwiej jest przyswoić jego żarty. Taka moja opinia.