Wiem, że wyjdę na malkontenta do potęgi, ale czy tylko mnie nowa Penny koszmarnie odpycha? Nie
dość, że ze słodkiej, ładnej kelnereczki zrobili "paszczura" z paskudną fryzurą (wiem, o gustach się
nie dyskutuje, ale ja fanem takiego stylu absolutnie nie jestem) to do tego Kaley Cuoco nabrała
okropnej i odpychającej maniery "mielenia" językiem przy jednoczesnym robieniu tzw. "dzióbka". Czy
ktoś jeszcze to zauważył? Nie było tego w poprzednich sezonach, a teraz jest w co drugiej scenie z
jej udziałem. Nie dość, że poziom serialu zdecydowanie obniżony to jeszcze wizerunek klejnotu
koronnego całego serialu został doszczętnie zniszczony (Penny)...
Klejnot koronny jak ją nazywasz był tworzony przez otoczenie. Oni byli geekami ona pieknoscią. Oni znormalnieli, poznaja kobiety, a ona? Ona nadal jest glupiutka. Wiec juz klejnotem byc nie moze kiedy jest Amy, jest Berni, i jest ładna laska Raja.
Masz rację, ale oglądając BBT teraz odnoszę wrażenie, że bardzo brakuje tej starej, dobrej, nieogarniętej Penny. Zaraz z BBT zrobi się durny Silicon Valley;) A co do laski Raja to obawiam się, że to tylko rola epizodyczna (a szkoda, bo subiektywnie patrząc - jest od Penny bardziej atrakcyjna).
No niby tak, ale to znormalnienie i poznanie kobiet wpłynęło według mnie negatywnie na poziom humoru w serialu.
a ja za pierwszym razem ogladania serialu od pierwszego odcinka zauwazylam te jej strasznie denerwujace mielenie jezyka ( raczej nie w poczatkowych sezonach tylko pozniej ) ludzie jak to mnie draznilo !!! wypychala usta i robila dziobki dlatego jej postac tak mnie draznila na poczatku
jestem dopiero na 2 sezonie, wiec o nowej Penny sie nie wypowiem, ale jak do tej pory bardzo ja lubie
zazwyczaj postacie kobiece w serialach sa nijakie i niesmieszne, ktore maja ładnie wygladac, a Penny potrafi rozbawic i poza puszczaniem sie, nie mam jej nic do zarzucenia xd
Dobre stare sezony(i Penny). Niestety jest duże prawdopodobieństwo, że im dalej w las tym bardziej Cię zacznie jej postać irytować. Pozdrawiam i miłego oglądania TBBT.
Uważam dokladnie tak jak ty. Mnie jeszcze denerwuja jej minki tylko nie wiem jak je wytlumaczyć cos podobnego to tej https://marcusgohmarcusgoh.files.wordpress.com/2014/10/marcusgohmarcusgoh-thebig bangtheorys08e01review-3.png tylko bardziej rozdziawiona i wykrzywiona :p nie umiem wytlumaczyc :p ale w kazdym odcinku widze ta denerwujaca minke :/
Nie wiem ale wydaje mi się, że to akurat wina gry aktorskiej, niż samej postaci Penny. Kaley nabiera coraz to gorszej maniery... Na początku była była słodka, głupiutka i sympatyczna, potem potwornie ale to potwornie zaczęła leciec grą Aniston jak Rachel... Teraz nie wiem co chce osiągnąc... trochę mam wrażenie, że jest znudzona/ wkurzona(?), że musi grac w tym i jest zbyt dobra na to wszystko (przynajmniej coś takiego zaczęło bić od postaci Penny....)
Te miny są na prawdę straszne... a włosy no ok nie dyskutuje się ale z blond seks bomby stała się Mily Cyrus tylko trochę starszą....
Ja właśnie nie potrafię tego ogarnąć u aktorów. Jeżeli Kaley jest tak źle na planie Teorii, jeżeli uważa, że jest zbyt dobrą aktorką na ten serial i że "blokuje" on jej karierę, co przekłada się na jej grę, to dlaczego sobie nie odpuści? Bo milion dolarów za odcinek piechotą nie chodzi? Bez sensu. Za te pieniądze to ona powinna tańczyć jak jej zagrają, a jak się nie podoba, to wypad, nikt nie jest niezastąpiony (może oprócz Sheldona).
Hajs jest hajsem, a pewnie propozycji innych laska nie ma ;) A ona wie o tym tez ze bez niej zamkna serial - bo byla w nim od początku. Do wygody człowiek też sie przyzwyczaja ;)
zgadza się, zrobili z niej jakiegoś babo-chłopa, jakby nie wystarczyło że jej dziewczęcy urok już mija (wystarczy obejrzeć pierwsze odcinki serialu)
w 100% przyznaję rację... penny jest MEGA irytująca, nagle zrobili z niej MEGA inteligentną sprzedawczynię (czy jak to się tam PecHowców nazywa), widać, że nie mają pomysłu co z nią zrobić i na siłę ją pchają (że niby jednak jest inteligentna). Dalej twierdzę, ze była asystentka Sheldona jest (była) dla Leonarda miliardy miliardów razy odpowiedniejsza. Ale cóż, nie ja prowadzę ten serial. Gdybym prowadził Penny już dawno pożegnała by się z obsadą. Masakra jak ta laska irytuje... widać nie tylko Sheldona :D i na prawdę z utęsknieniem czeka się na geekowe sceny, które niestety przeplatane są Penny i jej przydupaską Amy (zakładam, że bez Penny postać Amy mogła być dużo lepiej poprowadzona w geekowym klimacie) a tak stała się... bliżej nieokreślonym niczym...
Od początku była irytująca. Zwłaszcza jej brak umiejętności w aktorstwie. Naprawdę daleki jestem od złego oceniania, bo sam nie mam odpowiedniego wykształcenia, ale naprawdę widząc jej maniery od samego początku serialu, naprawdę niewiele oczekiwałem. A ciągłe zerkanie w kamerę to już szczyt aktorskiej nieudolności. Mam wrażenie, że twórcy wzięli aktorkę, która w zasadzie nie miała nic do stracenia, a jej poziom dorównuje poziomowi postaci, którą gra. Wydaje mi się, że to taki czarny humor twórców, a Kaley jakby tego nie zauważała.