PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=402989}

Teoria wielkiego podrywu

The Big Bang Theory
2007 - 2019
8,0 171 tys. ocen
8,0 10 1 171408
6,5 19 krytyków
Teoria wielkiego podrywu
powrót do forum serialu Teoria wielkiego podrywu

Tytuł może trochę mylić, ale siedząc w toalecie naszła mnie pewna refleksja na temat
serialu.

Po jednej stronie mamy Sheldona Coopera, wybitnego fizyka-teoretyka z dwoma
(poprawcie jeśli się mylę) doktoratami i bardzo wysokim IQ. Po drugiej zaś Wolowitza,
inżyniera pracującego na tym samym Uniwersytecie co Sheldon.

Jak pewnie wiecie, wiele razy zdarza się Sheldonowi wyśmiewać "braki" w wykształceniu
Howarda, prawdę mówiąc bardzo często pojawia się motyw głupiego Wolowitza bez
doktoratu.

Do sedna. Co osiągnął Sheldon? Jakie ma osiągnięcia na Uniwersytecie? Wpadkę z
podróżą na biegun południowy (czy północny? nieistotne), błąd w rachunkach w swoich
badaniach które oddał Hawkingowi i wiele godzin spędzonych nad różnymi teoriami (bez
rezultatów). A Howard? Mimo tego, że jest inżynierem dostaje bardzo dobre zlecenia. Toż
to zaszczyt naprawiać wózek Hawkinga czy lecieć w kosmos, produkować sprzęt dla
NASA (toaleta i bodajże teleskop jeśli mnie pamięć nie myli).

W ogólnym rozrachunku to Wolowitz osiągnął dotychczas więcej w dziedzinie
ogólnopojętej fizyki niż Sheldon, jednak wciąż jest tematem żartów tego drugiego.

Nie wiem czy to co napisałem ma sens, jestem po ciężkim dniu w pracy, prawie
zasypiam pisząc ten temat, ale zastanawiało mnie to od dłuższego czasu. W razie
jakichś błędów rzeczowych - poprawcie mnie. Jestem ciekawy Waszej opinii na ten
temat.

ocenił(a) serial na 9
baczekkk

Od dawna widać, że twórcy trochę źle pokierowali postać Sheldona po tym względem. Za bardzo spłycili wątek jego geniuszu. Ostatnio nie zachowuje się jak geniusz, lecz bardziej jak jakiś rozkapryszony dzieciak. No ale mimo wszystko mam nadzieję, że w jednym z ostatnich odcinków Sheldon dostanie swojego wymarzonego Nobla. Choć znając życie Nobla dostanie właśnie na przekór Howard, a odcinek będzie o wkurzeniu i tuptaniu nóżkami Shledona z tego powodu...

ocenił(a) serial na 6
baczekkk

Ciekawe wnioski, nie pomyslałem o tym wcześniej. Podejrzewam, że Sheldon tak naprawdę zazdrości Howardowi tych osiągnięć i dlatego się go czepia.

yossarian84

Możliwe, że to tez kwestia charakterystyki ich dziedzin, bo jednak sprzęt dla NASA jest czymś materialnym, czymś o wszyscy wiedzą. A Sheldon zajmuje się jednak bardziej takim... filozofowaniem.

Ale muszę przyznać, że nie zwróciłam uwagi na to wcześniej, a coś w tym jest. Ale mimo wszystko myślę, że to nie zazdrość kieruje Sheldonem, nie w tym przypadku ;)

ocenił(a) serial na 5
baczekkk

No i Holowitz jest w szczęśliwym związku (już jest po ślubie), a Sheldon traktuje swoją jak rzecz, którą trzeba trzymać w ryzach zasad. A wracając do Twojej teorii wydaje się, że jest ona słuszna, ale kto wie co kopnie nas w następnym sezonie ;)