Taki przechodni ten odcinek a jednak niesamowicie zabawny.
Wreszcie Penny zaczęła odzyskiwać figurę ( jeszcze jej tylko balerony na rękach zostały).
dobra nie będę ściemniał, przy "fun with flags" zwróciłem uwagę na dekolt :P
ogólnie penny w pierwszych sezonach była prezentowana bardziej atrakcyjnie, od 4 sezonu ubierają ją w jakieś workopodobne ubrania, a przecież mimo, ze troszkę "przybrała", to nie ma z figurą źle, co pokazał jeden z odcinków gdzie w trójkę+ Raj szły na imprezę do klubu.
W tym odcinku gdy nie pokazywała ramion wyglądała bardzo wdzięcznie. Nawet na twarzy nie była już spuchnięta. Ale te jej ręce to jeszcze masakra.
W każdym razie na jej nie korzyść działa figura i urok Alex.
Fun with flags -było po prostu genialne i oczywiście rozmowy Amy z małpą.
Sheldon wraca do formy ze swoimi dziwactwami, poza tym odcinek nudny.
Rajesh dość nudny ze swoim użalaniem się a Amy po raz 24564642629 podaje prochy zwierzętom, nie bawiło mnie to za pierwszym razem więc i w tym odcinku nie robi wrażenia.
Nie wiadomo. Przecież nic o niej nie wiemy oprócz tego, że jestem załamana emocjonalnie i nie lubi komiksów.
Amy wygrywa ten odcinek. Taka powinna być zawsze. Mniej tekstów dotyczących narządów płciowych a trochę więcej normalności. Rewelacja.
Dziewczyna Raja wygląda na typowy okaz fobii społecznej. Może być ciekawie, kiedy spróbuje się socjalizować :)