Serial się rozkręca. Naszczęście nie dostałam najgorszej z możliwych opcji, czyli szkolenie głównego bohatera przez cały sezon 1. Wywalić z serialu mamusię z dzieckiem i byłoby naprawdę bardzo dobrze. Jest akcja, gra aktorska nie jest zła (za wyjątkiem próbującej żyć rodziny bohatera)... jednym zdaniem coś nowego. Czy dobrego to się okaże, bo trudno oceniac serial po 2 odcinkach. Jak na razie jest dobrze, zobaczymy czy będzie lepiej.
Serial całkiem niezły, a nawet dobry, ale byłby lepszy gdyby nie te sceny mamusi z synkiem(oby było ich jak najmniej), ale ich nie usuną, zawsze można przewinąć do przodu.
Serial bardzo dobry największe zaskoczenie tego roku - nie spodziewałem się takiego serialu po tym czy ostatnio nas karmią w americanie :)
Właśnie karmią nas w miarę przyzwoicie, weźmy np takiego Spartacusa, albo Zakazane Imperium. Cape jest czerstwy. Ratuje go tylko sporadyczna autoironia i kilka dość ładnie nakręconych scen, np ta w zaułku. Jednak trzeba mu oddać, że 2 odcinek był ze dwa razy lepszy od 1. Mam nadzieje że ok. końca sezonu będzie to serial na 10/10:D
Drugi odcinek rzeczywiście lepszy od pierwszego. Nie było już tego pośpiechu z przedstawieniem fabuły jak w pierwszym odcinku chociaż w drugim momentami też dało się to odczuć np. w scenie, w której Faraday uczył się łapać noże. W jednej chwili wydaje się, że sobie darował ale w następnej scenie okazuje się, że jednak się tego nauczył - złapał nóż rzucony przez Maxa. Moim zdaniem powinni chociaż na szybko pokazać postęp w zdobywaniu nowej umiejętności. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że następne odcinki będą coraz lepsze.
A mi się wydaje że serial nie przetrwa. Gdy się dowiedziałem o tym że ma powstać cieszyłem się ogromnie. W momencie pisania jestem przed obejrzeniem czwartego odcinka więc mam zaległości ............... i może odrobinę nadziei. Nadziei na to że coś się zmieni w tym serialu i mówiąc coś mam na myśli !COŚ!. Bo w serialu nie ma nic co by mnie zainteresowało, może po za samym pomysłem, którego wykonanie powoduje u mnie mdłości. Miałem ogromne nadzieje związane z tym serialem, niestety teraz jestem tylko ogromnie zawiedziony.
I żeby swoją opinię poprzeć argumentami to:
1. Peleryna jest beznadziejnie wykonana i same jej używanie przez głównego bohatera jest bezsensu i komiczne wręcz.
2. Sposób uporządkowania fabuły w odcinkach jest strasznie chaotyczny, pojawiają się sceny całkowicie bezsensu (przykładowo: koniec 2 odcinka, gdy stoi na wieżowcu).
3. Gra aktorska jest kiepska, naprawdę. Widziałem sporo seriali i ten pod tym względem plasuje się gdzieś w rejonie Prison'a (jeżeli chodzi o głównych bohaterów).
4. Akcja toczy się szybko i to dobrze, ale pomijane są wątki (np jego trening, moment otrucia, sam jego pogrzeb). Miejscami wydaję mi się że fabuła rozwija się za szybko co stwarza wrażenie że twórcy się gdzieś śpieszą.
Więcej napisze jak czwarty obejrzę.