Wyścigi ślimaków są bardziej porywające.
Scenariusz nie był pisany nawet na kolanie, w niemych filmach są lepsze dialogi, aktorstwo słabiutkie, muzyka średnia.
Co do Kulig, którą to się tak wszyscy podniecają - wygląda strasznie (za mały budżet na stylistę?), gra słabo, ale i śpiewa słabo a to akurat przecież potrafi. No ale są wstawki z języka polskiego, więc niektórzy mają dodatkową podnietę, że nas "docenili". O matko...
Najgorsze jednak są zdjęcia - kamera z ręki, bo to oczywiście dodaje dynamizmu i zbliżenia, czy raczej ZBLIŻENIA, bo oczywiście im bliżej tym intymniej, im bliżej tym widz jest bliżej postaci.
Nie wiem co to miało być, nie wiem czy to w ogóle miało jakiś budżet, nie wiem po co to powstało, ale wiem, że to jak na razie najgorszy serial jaki widziałam.