Obejrzałam cały sezon w jeden dzień.Nietypowy i pozytywnie 'WYJ*BANY'. Niecodziennie spotyka się serial zrobiony w tak dziwny sposób, z taką dziwną fabułą. Pozytywnie dziwny, rzecz jasna. Uwielbiam go i nie mogę się doczekać kolejnego sezonu.
Twórcy nie mieli serca i skończyli 8 odcinek w taki sposób, że dostałam lekkiego wstrząsu nerki i skurczu łokcia w kolanie.
Plus, James wyglądał uroczo w tym szarym sweterku od ojca ziemniaczanego dziecka.