Dużo osób obawiało się drugiego sezonu. Ja też. Zakończenie pierwszego było idealne. Jednak muszę przyznać, że drugi sezon nadal trzyma poziom. Bardzo podobała mi się przemiana Alyssy i Jamesa. To już nie te same "dzieci" co w pierwszym sezonie. Trochę wydorośleli, ale też przygaśli. Dobrze widać jak wydarzenia z 1 sezonu odbiły się na ich życiu i jak to jest bardzo traumatyczne. Leigh ubóstwiam. Idealna ciotka :D Z chęcią oglądnę jeszcze nie raz ten serial.