Choć nie mam już 17 lat, nie jestem zbuntowana i lubię swoje życie, to jednak czasem lubię też (I nienawidzę jednoczesnie) poruszyć w swoim sercu tę niebezpieczną strunę, która, choć to moze idiotyczne, sprawia że żałuję tego czego sama nie zdążyłam przeżyć w wieku nastoletnim.
Młodzi aktorzy są niezwykle magnetyczni, mimika dziewczyny i oczy chłopaka skradły całą moją uwagę.
poza tym historia, choć naiwna, to naprawdę budzi żądze przygód. Dobre kino drogi.
no i soundtrack jest rewelacyjny