Dobrze się oglada, tylko ta fabuła jak w szkolnym przedstawieniu, gdzie wszystko się idealnie składa...

ostatni odcinek był tego chyba idealnych przykładem chociaż tak... dobrze się oglądało

Nie skupiano się na szczegółach żeby nie wplątać się w błędy fabuły. Ogólnie serial fajnie się ogląda, ma dobry nie agresywny humor. Akcja rozwija się powoli ale nie przeszkadza to, a nawet moim zdaniem to zaleta. W miarę fabuła rozwija sie coraz lepiej, jednak finał od walki bokserskiej słabo wygląda. Wątki są pocięte i mało zrozumiałe, działania bohaterów chaotyczne i nieczytelne. Rozwiązanie przedywidywalne i jednak nie ciekawe. Podsumowując serial na plus, ale szału nie ma.

Zakończenie serialu jakby robione na szybko i żeby zmieściło się w jednym odcinku. Może mieli plan na więcej, a wyszło jak wyszło. Zgadzam się, szału nie ma ale zdecydowanie na plus. Aktorzy bardzo dobrze zagrali

Finał to kompletny chaos. Zakończenie zniszczyło serial.

Nie zniszczyło, bo nie zakończyło. To dopiero 1 sezon. Moim zdaniem ostatnia scena rewelacyjna.

Serial jest do bólu przeciętny. Przeciętność tą podkreśla bardzo dobry film pod tym samym tytułem.

Sorry ale ja tu żadnej arystokracji nie widzę. Postaci zachowują się mniej arystokratycznie niż byle miliarder. Nawet mało snobistycznie. Dla osoby która nie lubi miałkiego angielskiego humoru, ten serial nie ma nic do zaoferowania. Zupełnie nic. Nie z czego się pośmiać, nie ma intrygi, nie ma nic interesującego na co warto tracić czas. Poziom jest zbliżony do przygód Herkulesa albo Xeny.