Serial z jednej strony miał potencjał, z drugiej zaś jest BARDZO młodzieżowy, naiwny, i zawierający mnóstwo dziur logicznych.
Przykładowo, wspomniany w opisie wilkołak - gdy się pojawił, główny bohater szuka w internecie cóz to takiego mogło być - serio, jedna z najbardziej znanych i rozpoznawalnych istot paranormalnych potrzebuje researchu, by się wogóle domyślic co to jest? :D
Przy tym teen wolf to kino ambitne i przepełnione głębią ;)
Obejżałem na razie 2 odcinki, więc dam mu jeszcze szansę, bo w sumie da się oglądać, choć raczej bez wypieków na twarzy, ale czy po następnych odcinkach zdania na gorsze nie zmienię, tego nie wiem - w najlepszym razie spodziewam się przeciętniaka którego da się obejżeć z umiarkowaną przyjemnością.
Ocena o dziwo dość adekwatna, choć na 6 to bym ocenił jak na razie jedynie ze względu na Matta Frewera, do którego mam pewien sentyment jeszcze od czasu Eureki ;)