Co sądzicie o odcinku środkowosezonowym? Według mnie był dobry, nawet bardzo dobry. :)
Na plus spotkanie rodziny Mikaelsonów z Hope, zwyczaj palenia ognisk, Hayley i Elijah no i to, że pozbyli się Esther, która od początku sezonu działała mi na nerwy - wiedziałem że zamienią ją w wampira aby powstrzymać ją przed przeskakiwaniem pomiędzy ciałami.
Biedna Rebekah, ale nie powiem jej się należało kapusiowi. :P
Ładnie załatwili mamuśkę. Szkoda, że Finn się wydostał, myślę że sporo namiesza, nie nam Finna oryginalnego ale teraz wydaje się być nieźle pokręconym złoczyńcą.
Ciesze się, że to wszystko tak skończyło się dla Camie.
I wreszcie pomiędzy H. i E. coś się ruszyło ;)
Mówiłem że ją zmienią w wampira to mówiliście że ją wyrzuci z ciała. Kiedy się finn wydostał bo chyba przespałem ten moment.
Pod koniec odcinka Marcel idzie do trumienki fina a tam kłódka została, mowa była chyba o tym że to Michael go wydostał :)
Odcinek the best ever!! :D.
- Spotkanie całej rodziny z Hope (sweetaśna scena ever)
- Klaus trzymający Hope w kuchni i jego kłótnia z Hayley o to kto będzie ją teraz nosił na rękach hahaha (urocze :))
- Selfie całej rodziny :D
- Kol i Davina ( uwiódł kolejną Claire )
- Nie mogę przełknąć, że nie ma już Reb :((, ale dzięki Bogu nie jest jako Cami ale i tak wybór aktorki do bycia Reb nie wybrali za dobrze, takie moje pierwsze wrażenie
- Klaus kocham go jeszcze bardziej po tym odcinku :D
- Scena Haylijah ( na to wszyscy czekaliśmy OH YEAH!! Choć mogło to dłużej potrwać :D)
- Rzekomy ślub Hayley i Jacksona ( ja sądzę, że do tego ślubu nawet nie dojdzie, bo już po promo następnego odcinka widać, że Finn sporo namiesza i Jackson dostanie jeszcze wpie*dol od Klausa i dobrze, czyli pewnie wilki coś uknuły za plecami Klausa i nawet Hayley)
- Hope, wszyscy kierowali hejty w jej stronę gdy jeszcze się nawet nie urodziła a teraz wszyscy ją kochają.. o ironio :D. Ja uwielbiam tą małą i może stać się kimś wielkim, trzymam kciuki by wróciła do domu
- Śmierć Esther HA HA!! No to mi się podoba i ciekawe jak to z nią teraz będzie, wybierze śmierć czy stanie się wampirem??
Jeszcze został Finn może spowoduje, że matka wróci jednak do ciała czarownicy?
To Finn też jest tak samo silny magicznie jak Esther? Też włada tą i tą magią? Ja mam tylko nadzieję, że się go pozbędą. Wątpię by nawet oszczędził ojca tylko go wykorzysta do obrony samego siebie.
Trudno mi powiedzieć czy jest tak silny jak ona i czy potrafi jej "pomóc", przekonamy się w styczniu. Po zwiastunie widać, że będzie mieszał... szkoda że tyle trzeba czekać ech.. ;)
Odcinek bardzo dobry :) Choć w niektórych momentach przeszkadzały mi te świąteczne chóry.
Na plus Haylijah <3 Wykiwanie Esther i spotkanie rodzinne z Hope.
Na minus Rebekah :( Moja ulubiona postać, nie mogę odżałować, że już nie będzie blond bitch...
Nie ma możliwości, że Rebekah wróci do swojego ciała? Chyba nie bardzo zrozumiałem ten wątek bo wydawało mi się, że jest to możliwe :/
Wydaje mi się, że nie. Esther mówiła, że oryginalne ciało Rebeki ma zostać zniszczone i potem widzieliśmy scenę, jak bracia stoją z kołkiem nad trumną i mają Rebekę przebić :/ Poza tym Claire Holt ma podobno grać Supergirl i pewnie dlatego zrezygnowała z roli w TO.
Kurde naprawdę? :/// Fatalnie... Claire świetnie grała Rebekę :( Myślałem, że teraz dostanie więcej scen skoro wróciła. Wielka szkoda :/
Cooo bzdura jakas, po co mieliby ja przebijac? Po prostu Kol oddal kolek zgodnie z obietnica.
Ale aktorka pewnie sie nie pojawi przez co najmniej kilka odcinkow, a moze rzeczywiscie juz wcale. Szkoda
Mam tylko nadzieje ze ta w ktorej ciele teraz jest nie bedzie sie pojawiac,tylko tam zostanie w tym domu i nikt nie bedzie o niej wiedzial. Wydaje mi sie, ze to byl taki pomysl producentow na zalatwienie kwestii problemow z aktorka, ktora nie chce / nie moze teraz grac w serialu, a moze kiedys tam wroci. Wtedy odkryja ja w tym domu ;)
Mam nadzieje, ze producenci zdaja sobie sprawe z tego ze wszystkich denerwuja juz te swapy i nie bedzie wiecej nowych aktorow grajacych stare postacie.
Swoja droga to bylo niejasne co Klaus i Marcel sobie pomysleli, my wiemy ze Kol mial swoj maly spisek ale oficjalna wersja jest ze co - ze Rebekah umarla?
Nie, Kol zemścił się na Rebece za jej zdradę i umieścił ją w innym ciele, ale tym samym nie pozwolił jej, żeby została w jakikolwiek sposób skrzywdzona fizycznie, a przy okazji dokopali matce. Tak samo chciał zrobić z Klausem, bo jego też nie planował zabić, tylko unieszkodliwić na jakiś czas. W sumie to mu się nie dziwię, skoro sami go cały czas sztyletowali i żyć nie dawali. Teraz wygląda na to, że prawdziwa Rebeka poleży sobie znowu trochę w trumnie i będziemy ją oglądać w innej odsłonie co nie podoba mi się ani trochę. Dali sobie furtkę do jej powrotu.
Nie zrozumielismy się - ja wiem co zrobił Kol, ale zastanawiam sie, czy Klaus, Elijah, Marcel i cala reszta mysla ze Rebekah nie zyje skoro nawet nie probowali jej szukac?
Niestety w zwiastunie nastepnego odcinka pojawia sie Rebekah w nowym ciele. Bzdura jakas, zupelnie nie chce tego ogladac. Powinna siedziec w tym domu cicho do czasu kiedy Claire Holt nie bedzie mogla wrocic do obsady.
Claire wątpię by wróciła do TO skoro dostanie rolę jako Supergirl dla stacji ABC
Ale to jest pewne, ze ona ma tą rolę? jak na razie widziałam informacje, ze biora ja dopiero pod uwagę.
Teraz ponoć nie jest główną faworytką do tego serialu.... To ja już nie wiem o co chodzi
Pewnie ploty i tyle. Nie życzę jej źle, ale lepiej, żeby nie dostała tej roli i pozostała Rebeką. Inna aktorka w tej roli nie wchodzi w grę kompletnie.
Pewnie masz racje, jednak może też chodzą ploty o jej odejściu, że ciąża i te inne powody by już nie grać w TO bo może tak na prawdę nie chce już grać jako Reb i ma po prostu dość tak samo jak obsada TVD, która pewnie już ma dość kontynuowania dalszych sezonów i zająć się czymś innym.
Rozumiem Claire, że chce się wyrwać ale niech powie wprost. Jeśli źle myślę popraw mnie ;)
No oczywiście, niech powie jasno co jest grane i wtedy ja już będe wiedziała, ze kończę z serialem. Na serio. Bardzo polubiłam Rebekę w TVD i byłam aż zaskoczona, ze w takim serialu nastolatkowym bardziej potrafili wprowadzić takie fajne i charakterystyczne postacie jak Pierwotnych. Mogłoby sie wydawać, że stworzą ekipę pierwotnych, którzy się trzymają razem jako ekipa kontra Elena i reszta , a tutaj niespodzianka i mamy rodzeństwo, które przez 1000 lat żyje w waśniach i sporach. To jest własnie ciekawe, te ich relacje wzajemne i to powinni pokazac na świeczniku w TO, a oni robią to samo co w TVD. Po prostu serial bliźniak. Marnują postacie, które od początku tworzyli dobrzy aktorzy i bawią się w przeskakiwanie do innych ciał. Mi się to po prostu nie podoba i bardzo żałuje, ze tak dobre postacie i tak dobrych aktorów, historię z potencjałem marnują.
Z takim podejściem nie doczekamy trzeciego sezonu i wątpię by nawet powstał. Mogę się założyć, że do końca tego sezonu wyrżną całą rodzinę pierwotnych albo zostanie tylko Klaus i daleko w świat zabierze swoją Hope i tyle będzie. W sumie nie zdziwi mnie to, ok dzieję się akcja cały czas jest sto razy lepiej niż teraz w TVD gdzie zamiast ratować Bonnie to przejmują się swoimi problemami sercowymi (wtf?!) i mają gdzieś tego Kai'a, który cały czas kogoś zabija i nikt się tym nie przejmuje. Te oba seriale już się wykańczają tylko, że w TO jeszcze tego nie widać a w TVD to widać po grze aktorskiej np Nina i Ian (o matko!...) widać po nich, że mają już dość swojego towarzystwa i to bardzo wyraźnie pokazują (rzygać się chce). Pierwotni to był jedyne światło w tunelu dla TVD bez nich serial stracił pazur i wartości.
Dokładnie. ja TVD w ogóle juz nie oglądam bo nie mam nerwów, ani ochoty. Faktycznie Pierwotni przedłużyli jakoś klimat tego serialu, ale kiedy odeszli wszyscy to tragedia. W TO mają wiele wątków do rozciągnięcia, tylko teraz zależy jak oni to zrobią.
Nikt ni kogo nie przebił ani raczej nie zamierza, raczej będą chronić jej ciało i szukać jej w innym, a Kol będzie się cieszył, że przysporzył braciom problemu. Ciekawe, czy stworzą w końcu ten sztylet na Klausa.
Odcinek był dobry, ale już mnie denerwuje to skakanie z ciałami. Mogliby być wszyscy normalnie w swoich ciałach tak jak kiedyś łącznie z Finnem. Nawet stara Esther była fajniejsza. Dziwnie poprowadzili ten scenariusz. Nie chcę widzieć Rebeki w innym ciele. Jedna z moich ulubionych postaci, mam nadzieję, że wróci. Ciekawe, czy w końcu ciało Kola też przywrócą. W sumie na jego miejscu też bym się wkurzyła o to ciągłe sztyletowanie. Rebeka zachowała się strasznie. I naprawdę, najlepiej jak jest cała stara ekipa razem, a nie jakichś nastolatków biorą. Niestety jednak mam przeczucie, że Rebeki nie zobaczę już takiej jak kiedyś. Zawsze muszą wszystko psuć...
Zepsuli najlepszą postać ! Reb ...
W dodatku dali za nią jakąś czarnoskórą nastolatkę ... normalnie odechciało mi się oglądać następne odcinki ..
Mam nadzieję, że Reb powróci jeszcze do swojego ciała.. naprawdę będzie mi brakowało jej uśmiechu i sposobu grania aktorki .
Nie mogę tego przeboleć...
Najlepszy odcinek - chyba twórcy w końcu zadowolili wszystkich :D
- Słodkie rodzinne selfie Mikaelsonów, jak uroczo:) nawet dla mnie:)
- Klaus, trzymający córeczkę na rękach - jak wyżej :P
- Kol wreszcie ujawnił swoje plany. Już udupił siostrę, braciom też nie odpuści. Cały on. Nie rozumiem tego całego strachu, że Reb nie wróci do swojego ciała. Przecież stare nie zostało zniszczone, a bracia będą jej szukać. Będzie czarną nastolatką przez kilka odcinków, a potem albo wybierze życie śmiertelniczki i odejdzie, albo wróci do starego ciała... i też odejdzie:)
- Gorąca scena z Hayley i Elijah - na to chyba czekały wszystkie fanki :D
- Pocałunek Kola i Daviny - to też pewnie ucieszyło wiele fanek:) zwłaszcza te młodszą część. Swoją drogą ciekawe, kiedy w końcu Davina zorientuje się, że Kol w przeciwieństwie to braci zabija dla przyjemności... Może powinna zobaczyć parę retrospekcji?
- Cami, która w końcu pokochała swoje głupie imię:) Bardzo fajna scena, na którą warto zwrócić uwagę.
- Esther pokonana, pozbawiona magii i uwięziona w ciele wampira. Dostała to, na co zasłużyła. Wszystkie sceny, w których cierpi okazują się być najlepszymi w serialu... I jeszcze Klaus składający się ofertę przy dźwiękach tej świątecznej melodii :D
- Finn uwolniony - Dobrze. Musi być ktoś zły. Razem z Mikaelem mogą stanowić świetny duet - fanatyk i psychopata
Szkoda, że następny odcinek dopiero w styczniu. No ale jak to zwykle bywa, przed dużą przerwą dostaliśmy to, na co wszyscy czekali :D
Odcinek miazga!!
Najcudowniejsza scena Davina i Kol <3 H. i E. przeżyję...
Mała Hope przecudowna i do tego scena jak ją Klaus trzyma na rękach boskie <3
ale nie mogę przeżyć Reb w innym ciele...tragedia! co oni robią? mam nadzieję że to tylko chwilowe i że zaraz wróci do swojego ciała.
Cami - boże dlaczego ona znowu wyszła bez szwanku? Strasznie mnie irytuje.
Ogólnie odcinek bardzo interesujący w końcu zakończyli wojnę z Ester i to w jakim stylu :D
Esther pewnie wybierze przemianę w wampira. Musi w końcu jakoś Finnem dyrygować i może nauczy go zaklęcia zamiany ciał:)
Mam nadzieję też, że Klaus ją zahipnotyzuje i zmusi, by mu pomagała lub chociażby służyła informacją w sprawie trudnych zaklęć, albo tego jak pokonać Dhalię... Może każe jej zostać mentorką Daviny, chociaż ja bym się bał zostawić je dwie same :P
Reb pewnie zniknie z serialu, jak tylko wróci do swojego ciała, a wiedźmy zostaną uwolnione z tego więzienia, pewnie za odcinek czy dwa, gdy Klaus będzie potrzebować wsparcia w walce z Finnem i Mikaelem. A na razie będziemy mieli sceny z czarną Reb przerywane ujęciami na jej prawdziwe ciało leżące w trumnie...
Odcinek jeden z najlepszych w tym sezonie. Zanim obejrzałam cały odcinek, wzięłam się za zwiastun następnego, gdy dowiedziałam się o Bex, to się normalnie załamałam. Byłam przekonana, że jednak tego nie zrobią. Za to po odcinku widać, że odeszła jako bohater rodziny, poświęciła się by Esther mogła zginąć, a Hope być bezpieczna. - Wielki plus. Przy tym scena w której Klaus jest gotowy poświęcić siebie zamiast Reb - bezcenne *o*.
Inne plusy: Mała Hope <3. Haylijah - W końcu! I nareszcie coś co nie jest snem stworzonym przez Esther. Davina i Kol - czasami się zastanawiam czy Kol ją tylko wykorzystuje czy na prawdę coś do niej ma, ale shipping nie taki zły :D. Życzenie Klaus'a i mina Hayley xDD.
Minusem jest chyba brak sceny Bex i Hayley, ostatnie jakie miały, to pożegnanie w 1 sezonie, więc trochę szkoda że tak to się skończyło :c.
Tak czy siak, do 19 stycznia chyba dam radę wytrzymać.
Ps. W następnym ma być w końcu Gia, więc zapowiada się super! Moja ulubiona drugoplanowa postać żeńska. ^^
Dlaczego wszyscy zakładają, ze Rebekah będzie w innym ciele juz na dobre? Aktorka się wypisuje ze składu? Bo jeżeli chodzi o fabułę to przecież skoro przenieśli ją do tego ciała to mogą ją przenieść z powrotem, zwłaszcza że jej wampirze ciało nie zostało zniszczone przez Esther.
No w sumie trochę racji masz... ale bardziej widzę ją we flashback'ach niż normalnie w swoim ciele...
@Walker666:
Jak to nie faworytka do głównej roli? Ona by pasowała pod Supergirl, czo te reżysery...
Wg mnie - najlepszy odcinek sezonu (jak do tej pory). Mam nadzieję, że jednak nie zrobią z powrotem z Esther czarownicy, bo jej nie lubię. Już nawet nie chodzi o to, że jest czarnym charakterem, ale po prostu ta postać jest denerwująca... Szkoda Reb, ale myślę, że jakoś to rozwiążą. No i nie zepsuli jednej z najlepszych postaci - Camille! Duży plus za to!
Camille serio? - moim zdaniem najbardziej irytująca i niepotrzebna postać w całym serialu
Odcinek super nareszcie można było zobaczyć spotkanie rodzinne oby częściej. A jeśli chodzi Ester to dobrze, że Klaus ją przemienił ciekawa tylko jestem co wybierze. Trochę skoda mi Rebeki bo to ona zawsze musi się poświęcać oby wszystko skończyło się dobrze. I oczywiście, żeby Davina była z Kolem- bardzo im kibicuję.
Odcinek dobry. Zastanawia mnie jedno, czy już nigdy nie zobaczymy pierwowzorów Finna, Kola, Esther oraz Rebeki w czasach współczesnych? Nie przekonuje mnie ta sama postać, ale w innym ciele. Jak dla mnie traci na jakości, bo wystarczy porównać sobie Alice Evans jako Esther z kilkoma paniami, które próbowały oddać jej charakter,ale nie nie - nie dajmy się zwariować. Jeśli zrobią to samo z Mikaelem to chyba gwóźdź do trumny. Poza tym nie potrafię przyzwyczaić się do czarnoskórego Finna.
Romans Hayley z Elijah to kolejny twór, który moim zdaniem powstał, bo biedna Julie Plec ma dziwny fetysz - trójkąty - bez tego w serialu obejść się nie potrafi. Dla mnie pasują do siebie jak pięść do oka. Nie ma żadnej chemii między tymi aktorami, a swojego czasu mój Elijah był najlepszą postacią z tego całego wampirzego uniwersum. Teraz to wampir klasy B, zamiast A. Na całe szczęście wszystkie romanse są upchnięte na dalszy plan, dlatego jakoś nie odczuwa się ich aż w takim stopniu. Całe szczęście.
Plusy:
+ Scena Haylijah! Czekałam na to z niecierpliwością, no i się doczekałam.
+ Spotkanie z Hope, słodkie.
+ Tradycja z paleniem życzeń (oraz to życzenie Klausa i Kola!)
+ Rodzinne selfie, mogłabym oglądać tę scenę naokrągło.
+ Kol + Davina. Mimo, że ich jakoś ze sobą nie widzę, to jakoś jestem ciekawa, co z tego wyniknie, hm.
+ Nie lubię Cami, ale cieszę się, że nie doszło do kolejnej zamiany ciał, to jest mega irytujące.
+ Esther. Nareszcie. To była mega denerwująca postać. Aż pisnęłam z radości, gdy się okazało, że ją przerobili na wampa! Oby nie wróciła, eh.
+ Klaus chciał się poświęcić za Bex, to było urocze. Kocham go.
Minusy:
- Rebekah w nowym ciele. Mam nadzieję, że ją jeszcze zobaczę w blond wydaniu.
- Za szybko Finn uciekł z tej trumny. Powinni go dłużej potrzymać tam, niż jeden odcinek. No ale cóż, potrzeba czarnych charakterów.
- Brak Josha i Aidena. Ale w końcu też nie mogą ich za często pokazywać, by się za szybko nam nie znudzili.
- Gia, gdzie jesteś? Ciebie również brakowało - jak już się pojawiają nowe postacie, to chcę je widywać regularnie.
PS.: Czy tylko ja nie mogę się doczekać Dahli i Freyi? :D
Wiesz miałam taką własną wizję z powrotem Dhalii i Freyi (pod koniec sezonu oczywiście), że np. Freya z jakiegoś tam wymiaru przeniosła się do NO i będzie chciała chronić swoją bratanicę przed złą ciotką. Posiadałaby też bardzo potężną czarną magię prawie na równi z Dhalią i zakończyć sezon z wielkim kopem. Wtedy może powstałaby jakaś furtka do 3 sezonu choć wątpię.
Ale odpowiedź na twoje pytanie brzmi: ja też nie mogę się doczekać to może być o wiele lepsze niż to co zaserwowali w TVD (babki mają po tysiąc lat i władają wyłącznie czarną magią, mam nadzieję)
Jaiden potrzebuje zdecowanie o wiele więcej czasu jedna scena na kilka odcinków to duzo za mało :/
Czy ktoś jeszcze pamięta, czemu Davina tak zawzięcie chce się mścić na Klausie? Bo z ręką na sercu przyznaję, że ja już w ogóle nie pamiętam, o co jej chodzi. Wydaje mi się, że ona zaczyna mieć lekką obsesję na jego punkcie ;)
Uhm i nie rozumiem tej tendencji w TVD i TO do odgrywania ról czarownic przez ciemnoskórych aktorów. Pomińmy tam cały ród Bennettów, ale teraz Finn, Esther i Rebeka są odgrywani przez ciemnoskórych aktorów. Nie żebym coś miała w tej kwestii przeciwko, tylko skąd taka tendencja?